5.4/6 (114 opinie)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Coś cudownego. Kultura, klimat hotel jak również jedzenie. Co do pokoju brak zastrzeżeń. Czysto codziennie sprzątany. Obowiązkowo polecam safari.
6.0/6
Hotel oferuje kameralną, spokojną atmosferę, idealną dla osób poszukujących wypoczynku w ciszy. Dla gości preferujących więcej atrakcji, sąsiedni hotel zapewnia szerszy wachlarz rozrywek, a goście mogą swobodnie korzystać z barów i restauracji obu obiektów. Pokoje są przestronne i dobrze wyposażone, choć zabrakło słuchawek przy natrysku, co można uznać za drobny mankament. Warto pamiętać o zamykaniu drzwi i balkonów, gdyż małpy (których jest dużo na terenie hotelu) mogą spróbować dostać się do wnętrza i spowodować nieporządek lub nawet zabrać rzeczy. Na terenie hotelu żyje także kilka kotów, które są regularnie dokarmiane przez personel. Plaża jest piaszczysta i malownicza, jednak w wodzie można spotkać wodorosty, a przejrzystość wody pozostawia nieco do życzenia, choć jej temperatura jest przyjemna. Rekomenduję zabranie butów do wody. Należy także mieć na uwadze obecność lokalnych handlarzy, którzy mogą być nachalni i nie zawsze uczciwi – często powtarzają, że nie dokonano u nich jeszcze żadnych zakupów, mimo wcześniejszych transakcji. Zdarzyła się podczas naszego pobytu sytuacja chęci rozmieniemia banknotu 5$, ale niestety powiedziano że równowartość po 1$ okazała się być niewystarczająca. Osoba chciała więcej. Safari zakupione od sprzedających z plaży było interesujące, aczkolwiek lodża, w której się zatrzymaliśmy, znajdowała się w znacznej odległości od parku. To ograniczyło możliwość obserwacji zwierząt o wschodzie i zachodzie słońca. Z tego powodu sugeruję wybór obiektu położonego bliżej parku, co pozwoli na pełniejsze doświadczenie safari. I nie dajcie się nabrać w Tsavo East nie zobaczycie całej 5. Brak nosorożca W okolicy hotelu znajduje się szkoła podstawowa, do której można łatwo dotrzeć tuktukiem. Warto zabrać z Polski drobne upominki dla dzieci, takie jak długopisy, kredki, a nawet zabawki, które są mile widziane. Tuktukiem można również dojechać do pobliskich sklepów, jak Carrefour, gdzie akceptowane są płatności lokalną walutą oraz kartą. Odwiedziliśmy również park Borabora, oddalony o około 3 km od hotelu. Zaleca się zarezerwowanie tuktuka, który poczeka na nas po zakończeniu zwiedzania, ponieważ później może być trudno znaleźć transport. Zwiedzanie parku trwa około 2-3 godzin. Hotel oferuje szeroki wybór potraw, choć ilość dań może nie dorównywać tej znanej z hoteli tureckich, wszystko jest smaczne, a wybór zadowalający. W trakcie naszego pobytu napoje, takie jak cola, fanta i woda mineralna, były serwowane z butelek, co bardzo doceniamy. Niestety, pod koniec pobytu uruchomiono maszynę do napojów, która nie gazowała napojów, ale na szczęście dostępne soki owocowe były doskonałe. Dla miłośników kawy ważna informacja – kawa serwowana w hotelu jest dość słaba. Polecam zabranie własnego ekspresu turystycznego. Istnieje także możliwość zamówienia płatnej kawy, choć jej cena jest dość wysoka. Na terenie obiektu zawsze dostępne były wolne leżaki, choć niektórzy goście rezerwowali je wcześniej. Hotel jest doskonałą bazą zarówno do relaksu, jak i zwiedzania okolicznych atrakcji. Obsługa hotelowa zasługuje na szczególną pochwałę – sprzątanie było wyjątkowo dokładne, a personel uprzejmy i nienachalny, co sprawiało, że nawet osoby bardziej introwertyczne mogły czuć się komfortowo. Wracając do wątku - bardziej uciążliwa była nachalność lokalnych sprzedawców na publicznej plaży. Dolary warto rozmienić na lotnisku na lokalną walutę, bo w hotelu lub w sklepikach mogą nie mieć na wymianę wysokich nominałów.
6.0/6
Bardzo ładny hotel, czysto, super obsługa, dobre jedzenie. Jeden ew. minus - nie wybierajcie pokoju w budynku "15" (152, 154 itd.) - obok przechodzi rura ze środkami dezynfekującymi do kuchni i okropnie cuchnie chlorem. Pozostałe budynki bez zarzutu. Przepiękna plaża z drobniutkim piaskiem zachęca do spacerów, a krystaliczna woda do kąpieli. W czasie pełni i nowiu księżyca są duże odpływy i w odległości 200 m od brzegu odsłania się rafa - warto popłynąć z miejscowymi (Bruno i Mohamed Ali - sprawdzeni, zapytajcie w sklepikach na plaży i oczywiście się targujcie!) dhow na rafę i ponurkować wśród setek kolorowych rybek. Rewelacja!
6.0/6
Bardzo ładny hotel z przyjazną obsługą. Zakwaterowanie w małych bungalowach. Jeśli ma się pokój na parterze, to w ciągu dnia można liczyć na wizyty sympatycznych małpek. Wyżywienie pozostawia wprawdzie sporo do życzenia, ale to jednak Afryka, także ciężko oczekiwać kuchni rodem z europejskich kurortów. Plusem jest to, że w ramach opcji all inclusive codziennie można zarezerwować sobie kolację w restauracji a la carte, gdzie do wyboru kuchnia włoska, hinduska i owoce morza. Obiekt składa się z trzech hoteli i można swobodnie korzystać z całej infrastruktury, w tym z basenów o różnej głębokości. Fantastyczny jest widok na miejską plażę i brzeg oceanu z białą, piaszczystą plażą. Na pewno warto wybrać się na safari. Wieczorem z lodgy widać słonie pijące wodę z wodopoju. Ogólnie niezapomniane wakacje w pięknym miejscu.