Kategoria lokalna 3+
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jedne z najlepszych wakacji, właściwie wszystko zgodne z opisem i poprzednimi opiniami. Warto spędzić dłużej niż tydzień aby poznać choć trochę kulturę i mentalność mieszkańców. Trzeba wybrać się poza hotel np. do pobliskich wiosek aby docenić jakie warunki życia ma człowiek w Europie.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel fajny.kameralny przy plaży,obsługa bardzo miła , dużo zieleni i małpek . Minus to brak sejfu i lodówki w pokoju. Szkoda że nie ma prywatnej plaży bo lokalsi są zbyt męczący i nadciągający .
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam :hotel przy samej plazy , pokoje i reczniki codziennie sprzątane i wymieniane .Monotonne jedzenie , bardzo dobre owoce , do centrum taxi tuk - tuk 1$ od osoby w jedna stronę ( nie ma problemu ze znalezieniem )
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel był ok. Jedzenie w porządku. Małpki cudowne i wspaniałe, choć potrafiły szybko wyrwać jedzonko z ręki. Drinki smaczne- zwłaszcza lokalne whisky - safari. Pokoje ok- bez rewelacji, małe, ale była lodówka i zestaw z czajnikiem. Natomiast jeśli liczy się na plażowanie, to nie ma szans przez lokalsów. Spacer po plaży? Na pewno nie w spokoju! A szkoda… bo plaża przepiękna. Ale chyba takie uroki Kenii. Odpoczynek jedynie przy basenie. Wieczorne animacje - cringe, zwłaszcza pierwszego wieczoru. Natomiast wszystko wynagradza Safari! Zwierzęta tak blisko, dosłownie na wyciągnięcie ręki - udało nam się zobaczyć lwa z jedzonkiem oraz mamę lwicę z malutkimi lwiątkami. Do tego stado bawołów i słoni, Żyrafy, zebry, hienę. Rejs na Wasini również niesamowity, z ośmiornicami na dnie oceanu i delfinami. Niezapomniany park Bora Bora oraz lunch z żyrafą, która jadła z naszych rąk.