5.1/6 (204 opinie)
5.5/6
wycieczka bardzo intensywna. Program zrealizowany w 101%😁. standard hoteli dobry. wyżywienie dobre choć po tygodniu czasu stało się monotonne. przewodniczka pani Małgorzata wykazała się pełnym profesjonalizmem. transport na wysokim poziomie. POLECAM!!!
5.5/6
Przygotowując się do tej wycieczki korzystałam z licznych opinii, czas się więc zrewanżować. Radżastan to cudowna, kolorowa kraina. Wprawdzie leży na terenach półpustynnych, to jednak zaskakuje rozmachem wybudowanych przez maharadżów pałaców, fortów, pieczołowicie zdobionych tysiącami geometrycznych wzorów. Tym, co zapamiętam na pewno, będą kolorowe kobiece sari, zakręcone finezyjnie turbany na męskich głowach oraz wąsy, z których każdy radżasthański mężczyzna jest bardzo dumny. Rainbow fantastycznie ułożył plan wycieczki, zapewnia on sporą intensywność, nie sposób się więc nudzić, co więcej trochę brakuje nawet czasu na samodzielne eksplorowanie cudownych miast, bazarów czy nawet pałaców/fortów itd. Nasza podróż odbywała się w lutym i uważam, że jest to idealna pora na zwiedzanie. Chłodne poranki i wieczory oraz ciepłe dni sprawiają, że zwiedzanie jest komfortowe. Jedzenie. To oczywiście kwestia indywidualnych gustów. Jak dla mnie rewelacja. Jeśli ktoś się boi bardzo pikantnych potraw to uspokajam, gardeł nikomu nie wypali. Jedyny problem to brak dostępu do dobrej kawy jednak i to zostało mi zrekompensowane wspaniałą masala thee. Hotele przyzwoite. Tak jak w ofercie na poziomie 3*, choć zdarzył się i taki na 2 ale i też na 4. Uważam, że biorąc pod uwagę objazdowy charakter, pokoje oferowane przez biuro w pełni mnie usatysfakcjonowały. W każdym pokoju hotelowym zawsze były czyste ( co nie zawsze znaczy białe J) ręczniki, w każdym też było mydło i szampon. Jeśli więc ktoś nie musi korzystać ze swoich, nie ma potrzeby zwiększać wagi bagażu. Tylko w 2-ch hotelach była suszarka do włosów. Namiot na pustyni – super, wygodne łóżko, czysta pościel, prywata łazienka z natryskiem, jednym słowem extra. Elektryczność. We wszystkich hotelach nie było konieczności posiadania przejściówek w gniazdkach elektrycznych. Transport. Podróż pomiędzy poszczególnymi miastami odbywa się jednym autobusem, co znacznie ułatwia podróżowanie, gdyż nie trzeba było wszystkich podręcznych rzeczy codziennie wypakowywać. Zakupy. Robiąc zakupy należy się obowiązkowo targować. Cenny wywoławcze często są moooocno zawyżane, a wszystko po to aby móc się trochę potargować. Samodzielne poruszanie się po miastach jest możliwe, tyle że robiliśmy to w kilkuosobowych grupach. Cena za taxi tuc tuc to kwota 100-150 INR w jedną stronę. Ceny. Cola 1l– 40-50 INR, samosa 10-20 INR, herbata w ładnym kolorowym opakowaniu100g ceny zaczynają się od 100INR, piwo w hotelu 200-350INR, woda 20-30 INR, najtańsze sari to wydatek 100INR , Pilot. I tu nastąpi temat rzeka. Po przeczytaniu kilku opinii, obawialiśmy się, że trafi nam się opisywany przez poprzedników pilot Borys. Kiedy w biurze okazało się, że będzie to Pan Sławomir L, kamień spadł nam z serca, chyba zupełnie niepotrzebnie. Pan Sławomir okazał się być osobą bez pasji, bez entuzjazmu. Już na lotnisku dał pierwszą plamę opowiadając ludziom, że w bagażu rejestrowanym do i z Indii nie wolno przewozić żadnej rzeczy posiadającej kabel ( dotyczy suszarka, żelazko itd.) biedni ludzie niepotrzebnie przepakowywali swoje walizki. Ale to był dopiero wierzchołek góry lodowej. Zaczynamy zwiedzanie, nastawiamy się na poznanie tego cudownego kraju i oczywiście poznaliśmy, ale głównie dzięki Internetowi i przewodnikom. Informacje przekazywane przez Pana Sławomira były nie dość, że w szczątkowych rozmiarach to jeszcze w sposób absolutnie nieciekawy. Podczas przemieszczania się, pomiędzy poszczególnymi miastami, co czasami trwało 5-6 godzin na opowieści o Indiach przeznaczał 15 minut!!!! Jednego dnia w 15 minut opowiedział historię Indii, rozpoczynając od 1500 r pne do roku 1900r ne! Kolejnego dnia jedyną informacją przekazaną nam podczas długiej podróży była opowieść o ludziach reprezentujących trzecią płeć, kolejnego zaś, również w 15 minut opowiedział o aktualnej sytuacji gospodarczej tego ogromnego kraju, przy czym niektóre dane nie odzwierciedlały rzeczywistości ( sprawdziłam po powrocie korzystając z kilku źródeł). Jednym słowem DRAMAT. Czara mojego żalu, przelała się w Agrze, kiedy to w trakcie drogi z hotelu do Taj Mahal ( 1,5 km) zdążył opowiedzieć całą historię tego miejsca wraz z informacjami technicznymi o sposobie zwiedzania. Między innymi przekazał nam informację, że na terenie Taj Mahal nie można wnosić zestawów słuchawkowych w związku z czym nie będzie mógł nas oprowadzić po tym miejscu. Jakież było nasze zdziwienie, gdy mijaliśmy inną grupę Rainbow. Byli zaopatrzeni w słuchawki a pilot w mikrofon. Oczywiście każdy chciał mieć czas wolny w tym cudownym miejscu, jednak choćby pół godziny z przewodnikiem by się przydało. Na początku staraliśmy się zadawać pytania, ale gdy kilka razy usłyszeliśmy „ nie mogę wam wszystkiego na raz opowiedzieć” zrezygnowaliśmy. Ostatnie moje pytanie/prośba skierowane do pilota to informacja o słowo „dziękuje” w języku hindi, pilot odpowiedział że wystarczy jak powiem po angielsku, bo on tak robi. Mogłabym tych perełek opisać znacznie więcej, ale myślę że tyle wystarczy. Tym niemniej z całego serca polecam tę wycieczkę.
5.5/6
Dużo jeżdzę po świecie, ale dotychczas chyba celowo omijałem Indie. No cóż, pewne stereotypowe opinie o kraju skrajnego ubóstwa, brudu czy nachalnych żebraków nie skłaniały mnie za bardzo do jego odwiedzenia. W pewnym momencie stwierdziłem jednak, że czas już skonfrontować obiegowe opinie z rzeczywistością. I teraz, po udziale w wycieczce Rainbow Kolory Pustynnych Miast, mogę powiedzieć, jak bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie indyjska rzeczywistość. To nie oznacza, że nie ma tam problemów, ale niezwykłe piękno tego kraju, wielowiekowa historia, bogactwo kultury, ciekawe tradycje jego mieszkanców, ich życzliwość to wszystko razem wielokrotnie niweluje inne opinie. To, co zobaczyłem dzięki Rainbow, przekroczyło bardzo pozytywnie wszystkie moje poprzednie wyobrażenia.
5.5/6
Sama wycieczka zjawiskowa pokazująca kraj którego ogrom i zróżnicowanie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Uczestniczyliśmy w spektaklu, który tylko ten kraj może zaoferować. Owszem są wszechobecne śmieci oraz specyficzne jedzenie. Rekompensują je przepiękne widoki monumentalnych fortów, pałaców oraz grobowców zmarłych władców a także widziana po raz pierwszy ogromna studnia niewyobrażalne dzieło ludzkich rąk. Widzieliśmy wiele rzeczy które są wyjątkowe i niepowtarzalne jak choćby Święto Holi którego byliśmy częścią uczestnicząc w nim osobiście. Trochę słaba pani pilot mówiąca długi czas o sobie ale to tylko drobna niedogodność na którą nie ma co zwracać uwagi.