5.0/6 (190 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
4.5/6
Hotel położony w bocznej uliczce dlatego jest tam cicho i spokojnie, no może poza dwoma psami za płotem, które ujadają całą noc. Plaża hotelowa kiepska, natomiast 2,5 km od hotelu jest Arkoudillas Beach i dużo osób z miasta pokonywało drogę na plażę pieszo. W hotelu na głowę nie kapało, a nie jestem pieskiem francuskim więc wymagań osobistych nie mam. Patrząc na to z boku z widoku przeciętnego turysty. Z basenu nie korzystałem, lecz codziennie sprzątany i leżaki dezynfekowane przez obsługę w maseczkach. Ludzi w hotelu mało sami Polacy i basen świecił pustkami. Ze śniadań tylko nieliczni korzystali i było do wyboru trzy skromne śniadania angielskie, greckie lub omlet. Duży plus w pokoju aneks kuchenny, lodówka parę garnków i naczyń/czajnik. Klimatyzacja chyba dodatkowo płatna jednak nie przepadam bo zaraz jestem chory. Również plusem była wtyczka elektr. do kontaktu na komary jednak na wykończeniu, ale mieliśmy również swoją z domu. Wifi działa na terenie basenu, brak opłaty klimatycznej, gdzie często w hotelach jest 1EUR/os/dzień? Ręczniki wymieniane raz, pokój samemu sobie ogarnialiśmy, śmieci również, ale spowodowane było to raczej chyba pandemią i obsługa nie chciała raczej wchodzić do pokojów ze względu dla naszego bezpieczeństwa dlatego też czuliśmy się swobodnie. Teren hotelu zadbany, ogród ładny dużo zieleni, warzyw. Parking hotelowy na auto jest, marketów nawet w czasie pandemii pod dostatkiem mimo, że dowiedzieliśmy się od rodziny obok, którzy przyjeżdzają co roku, że miasto w tym roku wymarło. Mieszkaliśmy w bungalowie w pokoju 3 os. przy samym basenie i jedynie co nas denerwowało to psy za płotem (na innym terenie), które szczekały całą noc. "Plaża" na wprost hotelu wygląda tak jak na google maps, a raczej jej brak. Natomiast troszeczkę dalej ok 300m jest lepiej i jest plaża "Paralia Kavos" z leżakami z pobliskich barów i hotelów jednak dla osób nawet mniej wybrednych może strasznie rozczarować. Naprzeciw hotelu Daskaloks jest hotel Utopia i jest to większa imprezownia dla Anglików. Duże basenowe bary, muzyka przypuszczam, że mogło być dosyć głośno w okresie przed pandemią. Dlatego my tego nie odczuliśmy zwłaszcza, że po śniadaniu wyruszaliśmy autem poza hotel, a wracaliśmy grubo po 22.00 codziennie. W nocy u nas na hotelu, światła przygaszone, często ludzie siedzieli na tarasie degustując napoje wyskokowe, ale zero krzyków, każdy starał się zachowywać cicho aby nikomu nie przeszkadzać. Jedynym minusem to jeśli Daskaloks ma stanowić główną bazę wypadową w celu eksplorowania wyspy to odradzam. Na najładniejsze plaże, najciekawsze miejsca jest to 2h jazdy autem (w jedną stronę) mimo niewielkiej odległości ~80km (tereny górskie, serpentyny). Może to być męczące dla niektórych. Dlatego lepiej wybrać hotel bliżej centralnej części wyspy lub na północy. Młodym ludziom, którzy szukają rozrywki, dyskotek, barów, karaoke nawet po Polsku śmiało można polecić Kavos. Jest to drugie Władysławowo bądź Mielno. Jednak Covid nas troszeczkę uratował przed tłumem :)
4.5/6
Obiekt raczej dla tych, którzy lubią ciszę i spokój. Mimo, że Kavos jest pełnym Brytyjczyków kurortem, to w ośrodku jest spokój. Nie zamawialiśmy wyżywienia, ale kilkukrotnie skorzystaliśmy z kuchni - zdecydowanie warto. Mousaka bajeczna. Właściciele korzystają z własnych warzyw i oliwy, a ryby często kupują wprost z kutra przed hotelem. Basen na terenie kompleksu sympatyczny i czysty, innych atrakcji sportowych i dla dzieci właściwie nie ma. Obiekt położony nad samą plażą z widokiem na górzystą Grecję kontynentalną. Sama plaża piaszczysta, ale piasek jest całą dobę bardzo ubity, wilgotny, a przed wejściem do wody tworzy się niesprzątany wał zeschniętej trawy morskiej. Ocena za plażę jest wyższa, ponieważ po przejściu lasem około 2,5 km oczom ukazuje się niemal rajska plaża Arkoudilas. Wiele osób wypożycza samochody, żeby się tam dostać, ale spacer nie jest aż tak wyczerpujący (35 minut), a po drodze rośnie figowiec. Niestety pokój niezbyt obszerny, ze słabym oświetleniem. Najgorsze jednak to to, że sprzątanie było umowne - na płycie grzewczej w aneksie kuchennym pływał tłuszcz.
4.0/6
Hotel maksymalnie 2*. Bardzo miła obsługa, czysto . Położenie przy samej plaży. Bardzo smaczne obiady. Wielka szkoda że nie ma śniadania w formie " stołu szwedzkiego " .
4.0/6
Byliśmy z mężem w lipcu 2016r wyspa urocza, ciepła nawet bardzo. Hotel położony jest przede wszystkim bezpośrednio przy plaży, akurat mieliśmy balkon wychodzący nad morze i w oddali góry greckie- piękny widok. Otoczenie przyjazne (mały kompleks kameralnie), klimatyczne, zieleń, basen na którym było mniej więcej ok 20 osób opalających się i kąpiących. Plaża prawie pusta, prawie tylko dla nas, tak samo z dziką plażą na którą można było dojść pieszo, z reguły jesteśmy aktywni i nawet byliśmy 3 razy na niej, jak nie wyjeżdzaliśmy na wycieczki fakultatywne – jesteśmy bardzo z nich zadowoleni. Niestety daleko od stolicy i północy wyspy - dla osób które lubią zwiedzać. Woda czysta i ciepła. Jeśli chodzi otoczenie jesteśmy zadowoleni, niestety w środku kompleksu jest trochę inaczej gorzej i na pewno nie na 3 gwiazdki. Po pierwsze aneks kuchenny nie najlepszych lotów, stare sprzęty : mikrofala, lodówka, nowe: kilka naczyń, patelnia, garnki również , talerze, kubki ..jeśli ktoś chce pichcić to się uda , bo jest kuchenka-acha nóż- trzonek mi się w rękach rozsypał. Po drugie łóżko małżeńskie no nie ma takiego, chyba że się chce złączyć jedno rozwalające się z drugim. Ogólnie klimatyzacja też była działająca nie trzeba było dopłacać. Czysto, sprzątaczka była prawie codziennie. Niestety Hotelik otrzymywał basy drugiego Hotelika( z 50 metrów uokowany na tyłach) w którym było głośno wieczorami, niestety ja 2 noce miałam z głowy, mój maż spał bo miał zatkane uszy po pływaniu w wodzie. Polecamy tą metodę na spanie albo stopery. Jeśli chodzi o jedzenie, to było smaczne i bardzo zbliżone do naszego. Niestety śniadania w których były 4 zestawy do wyboru w tym w 3 z nich królowały jajka i tosty. Coś mi jeszcze się przypomniało, ostatni ranek wylatywaliśmy ok 12 w dzień i niestety nie było śniadania byliśmy zaskoczeni, Pan nam powiedział że było już 7 śniadań i 8 nie wyda, szkoda bo mieliśmy HB wykupione i jeszcze byliśmy w hotelu! a Pani nam z biura nie wspomniała że trzeba wydać Euro. Dla leniuchów polecamy Kavos i ten hotel w sumie a dla aktywnych oczywiście również ale już z wypchanymi kieszeniami:-)