5.0/6 (280 opinii)
Kategoria lokalna 3
2.0/6
Kiedy dotarliśmy do hotelu na pokój musieliśmy czekać 5 godzin ponieważ doba hotelowa rozpoczynała się dopiero o godzinie 15:00, a na miejscu byliśmy już o 10:00 (dodam wstaliśmy o godzinie 3 nad ranem więc byliśmy bardzo zmęczeni). Jak już dostaliśmy pokój okazało się że nie jest to standard jaki oczekiwaliśmy, jeden z ręczników miał ciemną plamę, pod prysznicem były włosy. Ciężko było wziąć prysznic, był bardzo mały i do tego była tylko zasłonka, nie dało się wziąć prysznica bez zalania całej łazienki. Połączenie z Internetem tylko możliwe na dwóch urządzeniach, przy czym w pokoju w ogóle nie było mowy żeby działał Internet (tylko przy recepcji i basenie). Ręcznik plażowy za opłatą w postaci kaucji o wysokości 10 euro za ręcznik, jeżeli chciało się go wymienić należało zapłacić 5 euro. Jedzenie bardzo neutralne, spodziewaliśmy się raczej smaków Grecji, a nie fast fooda. W trakcie pobytu jednego dnia mieliśmy zaplanowaną wycieczkę, zbiórka była o godzinie 7:45 (ale nie było to dokładnie przy hotelu musieliśmy zejść do miejsca zbiórki). Śniadania codziennie były od godziny 7:30, żeby się nie spóźnić chcieliśmy wejść na salę 10 minut wcześniej, siedzieliśmy przy tej sali i widzieliśmy że wszystko jest już naszykowane, więc zapytaliśmy czy moglibyśmy już wejść. Pani odpowiedziała nam że nie ma takiej możliwości. O zmianę tego brudnego ręcznika prosiliśmy w recepcji i tak nie został zmieniony, musieliśmy kolejny raz prosić i dopiero wtedy dostaliśmy czysty ręcznik. Podczas pobytu w pokoju, gdy odpoczywaliśmy na głowę zaczęła mi się lać woda z klimatyzatora, nalało się również sporo na łóżko. Za prośbą klimatyzator został sprawdzony i na szczęście sytuacja się nie powtórzyła.
2.0/6
Słaby hotel. Dla osób o niskich wymaganiach, którym niewiele do szczęścia potrzeba. Szarpnięty zębem czasu i to dość mocno. Woła o remont. Podczas mojego dwutygodniowego pobytu, ani razu nie miałam sprzątniętego pokoju, tylko donosili papier toaletowy i 2x wymienili ręczniki. Położony na wzgórzu/wzniesieniu i może myć kłopotliwy dla osób, które mają problem z nogami (trzeba wchodzić pod górę). Jakiś kilometr jest do plaży pieszo. Plaża dzika, mała, kamienista. Nie było się gdzie położyć - zgroza. W sumie dla mnie to nie była plaża tylko dostęp do wody. Do plaży publicznej z leżakami ( 10 euro za komplet) jakieś 4 km. Z hotelu wozi busik w obie strony. Trzeba się zapisać w recepcji. Basen średniej wielkości, ale wystarczy tylko leżaki stare, bardzo wysłużone. Gnaty po całym dniu leżenia bolą :) W okolicy dużo gastronomii , sklepików z pamiątkami oraz market. Po zejściu do głównej ulicy w prawo przystanek autobusowy do Korfu. Bilet u kierowcy 2,30 euro w jedną stronę, jazda 25-30 min. Jedzenie marne niesmaczne i monotonne. Nie chodzi się głodnym, ale także nie zadowolonym. Bar gdzie serwują All tylko jeden, ale za to duży i bezpłatny do godz 22. Potem trzeba płacić 5 euro za drinka. Obsługa jest miła i sympatyczna. Hotel kompletnie nie nadaje się dla rodzin z dziećmi. Nie ma animacji, ani miejsca gdzie mogłyby spędzać czas. Większość 95% gości to Polacy także miło się spędza wieczory przy All i jest z kim się integrować. Dwa razy w tygodniu wieczorne animacje tzn: wieczór grecki oraz zabawa taneczna z dj. Podsumowując jakoś specjalnie nie polecam. Nie wróciłabym tam. Zawiodłam się. Niski standard. Dużo podróżuje i mam porównanie. W skali od 1 do 10 moja ocena 3.
1.5/6
Hotel dość stary. Pokoje o baaardzo niskim standardzie. Pokoje sprzątane bardzo słabo, podłoga nie była myta ani razu. Jedzenie w porządku. Obsługa miła. Niestety bym tam nie wróciła.
0.5/6
Nie polecam. To co widać w ofercie nie pokrywa się z rzeczywistością. Po pierwsze 9 godzin czekania na pokój, nikt nie zaproponował dodatkowej opłaty za szybsze udostępnienie pokoju. Po zgłoszeniu rezydentce okazało się, że czasami jest taka możliwość, niestety nie w naszym przypadku. Bagaż pozostawiony w holu a my mieliśmy czekać na tych łóżeczkach przy basenie. I proszę mi wierzyć, materace nie wyglądają tak pięknie z bliska. Po drugie, kuchnia fatalna, ze świeżych owoców tylko arbuz i melon reszta że słoików. Codziennie na śniadanie to samo. Pięknych deserów jak na zdjęciach hotelu na insta nie uświadczyłam. Po stołówce paradują koty ale obsługa nie przegania, najważniejsze to mieć maseczkę a że jesz przy brudnym stole, z brudnych sztućców to już nie jest problem. Po trzecie pokoje. Sugerując się zdjęciami hotelu byłam mocno zawiedziona otrzymując pokój rodem z PRLu, z problematyczną łazienką ( po każdym prysznicu zalaną wodą, z pianą wydostającą się z kratki ściekowej lub też bardzo nieprzyjemnymi zapachami), drzwi na balkon dopiero po mojej interwencji zaczęły się zamykać. Brak szklanek, kubków, dwie wody małe mineralne na dzień dobry, potem już doprosić się nie mogłam. Po czwarte klimatyzacja, szok i niedowierzanie, po całodziennym chodzeniu klimy w pokoju 27 28 st. Po piąte, smród przy basenach i barze basenowym, cuchnie szambem okrutnie. Po szóste bardzo arogancka obsługa, jak już coś zgłaszasz to nagle po angielsku się nie dogadasz, pani na recepcji odwraca się tyłem do rozmówcy i odchodzi. Najgorszy pobyt w życiu! Jeszcze nigdy na all inclusive nie kupowałam wody, owoców! Tutaj niestety codziennie. Nie polecam!!!