5.4/6 (600 opinii)
2.5/6
BYŁO FAJNIE BARDZO MI SIE PODOBAŁA TYLKO TRZEBA PRZYJŚĆ NA POSIŁEK WCZEŚNIEJ BO BYŁY KOLEJKI DO JADALNI BYŁY TANCE NA BASENIE,OD HOTELU DO PLAŻY JAKIEŚ 10 MIN DROGI PIESZO (TAM BARDZO LUBIŁAM CHODZIĆ CO PRAWDA PLAŻA ŻWIRKOWA ALE TAM PODWODĄ BYŁA SZEROKA SKAŁA GDZIE MOŻNA ZOBACZYĆ JEŻOWCE RÓŻNE KOLOROWE RYBKI I NAWET OŚMIORNICE RADZE W TEDY WZIĄŚĆ OKULARY PODWODNE
2.5/6
Jedzenie na 5.0 Okolica widoki plaża 5.0 pokoje za cenę za os 3.100 dramat...grzyb na ścianie totalny PRL wanna z zaslonka zamiast prysznica totalnie nie taki pokój nam Pani w biurze pokazywała...te pokoje nie są na stronie...są na moim zdaniem ocenę 3.0 taka naciągana...jakby się zatrzymali w latach 90tych ....przy próbie zamiany Pani stwierdziła że nie ma innych pokoi a jak zaproponowałam że dopłacę kilka euro to mi wyskoczyła z cena 300euro za tydzień od osoby...
2.5/6
Trzeba założyć, że to Grecja a więc jakiekolwiek porównania z hotelami **** np. w Egipcie nie mają sensu. Hotel i pobyt ogólnie oceniam jednak na plus. Otoczenie hotelu a także basenu /roślinność/ jak w bajce ! Niezwykle grzeczna i uprzejma obsługa, szczególnie ze strony osób pracujących w restauracji. Świetna i dowcipna barmanka w barze przy basenie /Pani Sylvia /. Jedzenia w bród choć malkontenci narzekali na powtarzające się posiłki czego nie rozumiem bo jeśli nawet pewne dania się powtarzały to przecież i tak w danym dniu wszystkiego się nie wypróbuje / minusem był jednak mały wybór owoców /. Główne zastrzeżenia dotyczą łazienek- stare wanny z niezbyt sympatycznymi zasłonkami plastikowymi z trudem imitowały prysznice. To wg mnie mocno obniża ocenę hotelu. Problemem jest też to, że klienci pobliskiego hotelu Boheme korzystający z posiłków w restauracji Apollona w większości już przed śniadaniem kładli ręczniki na leżakach przy naszym basenie rezerwując tam sobie miejsca po czym po śniadaniu plażowali często aż do wieczora nad naszym basenem a klienci Apollona / którzy przecież zapłacili znacznie więcej za wczasy/ niejednokrotnie bezskutecznie szukali miejsc pod parasolami na naszym basenie. Z ciekawości któregoś dnia poszliśmy po południu z żoną na teren Boheme gdzie nad basenem przebywała tylko jedna osoba dorosła z dzieckiem a nad basenem w hotelu Apollon wszystkie leżaki były zajęte. Także wieczorem kiedy barek w Boheme kończył pracę wczasowicze z tego hotelu przenosili się do naszego barku co powodowało nieraz kolejki w barze nad basenem. Problem moim zdaniem wymaga rozwiązania choćby poprzez zmniejszenie różnicy w cenie zakupu wczasów w obu pobliskich hotelach. Minusem hotelu jest też niezwykle skromny placyk zabaw dla dzieci. Dużym plusem hotelu jest bliskie położenie od miasta Kos - spokojnym spacerem można dojść do centrum stolicy wyspy w ciągu 1/2 godziny. Starówka i port miasta Kos są urokliwe i godne zwiedzenia. Plusem jest też bliskość plaży - plaż w pobliżu jest kilka do wyboru / jedne bardziej piaszczyste, inne żwirkowo - piaszczyste /. Warto skorzystać z wycieczek choć te organizowane przez rezydenta są jak zwykle droższe - po drugiej stronie ulicy patrząc od wyjścia z hotelu są miejscowe biura turystyczne gdzie wycieczki są nieco tańsze a w dwóch z tych biur można porozumieć się po polsku. Ogólnie polecam mimo wszystko pobyt w Apollonie bo niektóre wspomniane wyżej minusy rekompensuje pogoda i urokliwe otoczenie hotelu a także jego pracownicy obsługi.
2.0/6
hotel w porządku, chociaż cały czas coś się psuło w pokoju. telefonu nie dało się uruchomić przez 2 tygodnie, tak więc chcąc dodzwonić się do innego pokoju trzeba było iść do recepcji. Wyżywienie tragiczne. Za mało leżaków przy basenie. Czy ktoś z Rainbow okresowo sprawdza hotele w ofercie, czy tylko rezydenci? Może oni nie mają uwag... Dojście do centrum Kos 25 min. nie promenadą, tylko chodnikiem o szerokości 1,5 metra zastawionym często śmietnikami i samochodami.