Opinie o Kavros Beach

2.0/6

Jednym słowem masakra !!!!

Wykupiliśmy z mężem wakacje w hotelu Kavros Beach w terminie 18-28.09.2016, czytaliśmy wcześniej opinie o hotelu, jedzeniu, położeniu itd jednak stwierdziliśmy, że ludzie mogą przesadzać z tym, że jedzenie monotonne, bo wiadomo, że każdemu nie dogodzisz. I to był błąd. Zarezrwowaliśmy pokój dwuosobowy, dostaliśmy czteroosobowy, numer 402 (polecam, pokój świeżo po remoncie, albo dopiero co oddany do użytku), pokój z widokiem na mini ogród i płot :/ Dzięki tej lokalizacji codziennie o 4:30 budziło nas pianie piekielnego koguta i gęganie inneg ptactwa. Pokoje były sprzątane tragicznie, sprzątanie polegało na pościeleniu łóżek i przejechaniu wokół nich brudną ścierą, łazienka ani razu nie ruszona ( we własnym zakresie zakupiliśmy środki antybakteryjne do toalety itd), podczas prysznica, jeśli używałam za dużo żelu pod prysznic to wybijało nam wodę, mydliny itd z kratki odpływowej znajdującej się na podłodze w łazience. Podczas naszego pobytu sąsiadom (mieszkaliśmy na parterze) wybiła kratka z szambem znajdująca się na zewnątrz. Jedzenie to jest coś nie do opisania, Pomijam fakt, że opcja all inclusive to jakaś kpina (ilość, wybór porażający), to co było na obiad zostało przerobione na kolacje. Pomieszczenie bez włączonej klimatyzacji (pomimo tego, że znajdowała się ona w restauracji), sposób Greków na upał, to otware okna w pomieszczeniu gdzie serwowano posiłki. Jedzenie nieświeże, zepsute (odrazam surówki, w szczególności z czerownej kapusty, jeden rzut oka wystarczy żeby stwiercić,że składa się z lekko zgniłych warzyw), zapach jedzenia pierwszy raz w życiu wywoływał u mnie odruch wymiotny. 3 dnia pobytu zachorowałam, całyd dzień i noc z głowy, wymioty, biegunka itd, jak mi się udało dojść do siebie to zachorował mój mąż. Pani w recepcji powiedziała, że jest to wirus w powietrzu. Jest to podłe kłamstwo, bo nikt z okolicznych hoteli nie chorował na podobne przypadłości, tylko mieszkańcy naszego resortu. Dobra rada dla wybierających się, zaopatrzcie się w karty Ekuz, pomogą one Wam w przypadku wizyty w szpitalu itd. Zabierzcie z Polski swoje leki i nie stołujcie się w hotelu, w tawetnach obok jest naprawdę niezłe jedzenie za niewielkie pieniądze.Jedynym plusem hotelu jest jego położenie bezpośrednio przy plaży (pomijam, że nagminnie leżaki zajmowane są na cały dzień a nikt znich nie korzysta). Dla tych którzy wybrali pokoje ekonomiczne to radzę aby się dwa razy zastanowili, albo dopłacili do pokojów standard (wielokrotnie byliśmy świadkami kłótni turystów z recepcjonistkami odnośnie warunków panujących w Gardenie).Mam nadzieję, że więcej będzie takich komentarzy o jedzeniu i Rainbow Tours coś z tym zrobi, bo to jest jawna kpina z ludzi, że można takie coś sprzedawać.