4.3/6 (642 opinie)
1.5/6
Hotel typowy na trzy gwiazdki. trzy typy pokoi. w budynku głównym ok., w bungalowach surowy standard, odbiegający od zdjęcia w katalogu. Pokoje sprzątane codziennie, z wyjątkiem niedziel. kilka euro i ... codzienna wymiana ręczników oraz pościeli. wyżywienie monotonne, mały wybór. non stop pomarańcze. sałatka grecka praktycznie bez fety:-( basen mały - hotel może pomieścić ca 700 osób. w nowej części basen nieczynny. mala ilość leżaków. zasada, wprowadzona przez Polaków, rezerwacja "ręcznikowa" o godz. 5 rano. Dużo Rosjan i Czechów, aczkolwiek spokojni. Plaża tragiczna: brudna i wąska. Rezydentka pojawia się na lotnisku, nie odwozi nawet do hotelu, a potem na spotkaniu informacyjnym zachęcając do wycieczek. Godzina spotkania informacyjnego (9:30)! Na tygodniowy urlop, traktując jako bazę noclegową wyłącznie.
1.5/6
Ta wycieczka nie powinna w ogóle się odbywać. Myślę, że już nigdzie z Rainbow nie pojadę. Świadomie wysyłają swoich klientów do hotelu, w którym praktycznie WSZYSCY się zatruwają. My mieliśmy mocne wymioty po kilku dniach po jedzeniu oraz piciu serwowanym w tym hotelu. Brak szacunku do klienta oraz do jego zdrowia. ŚWIADOME narażanie zdrowia ludzi. Szczególnie mi szkoda dzieci... Omijajcie z daleka. Co dalej do obsługi biura Rainbow, to wylot mieliśmy w poniedziałek o 5 rano a wykwaterowanie w niedziele o 12... Nie muszę chyba mówić, że po zasłużonym urlopie, na który pracowałem cały rok wróciłem tragicznie wykończony, po około 30h bez snu. Biuro nie potrafi zadbać o klienta i zapłacić tych kilku euro za przedłużenie pobytu, wstyd. Co do hotelu to stoi on na przyzwoitym poziomie (oprócz jedzenia, które jest monotonne, fatalne oraz zatrute). Pokój trafiliśmy bardzo duży, z dwoma tarasami (a byliśmy tylko w 2 osoby), ale może mieliśmy farta. Pokoje mieliśmy "ekonomiczne". Biuro nie informuje, że w rzeczywistości nie jedziecie państwo do Kavros Beach, ale do jednego z 3 hoteli: Kavros Beach, Kavros Garden, Yassou Kriti. Gdzie wylądujecie dowiadujecie się dopiero na miejscu. My mieliśmy pokoje ekonomiczne, więc trafiliśmy do oddalonego Kavros Garden, ale akurat na ten wybór nie narzekamy. Trochę może gorszy wystrój, ale pokój mieliśmy super, w okolicy cisza i spokój, fajny basen. Kavros Garden jest najdalej od kuchni oraz od plaży, ale to kilka minut piechotą. Najgorsze, że trzeba przejść przez ruchliwą ulicę na której nie ma nawet pasów (jest za to mały tunel, ale znajduje się z 200m od hotelu i nie zawsze się chce nadrabiać taki kawałek drogi, żeby wrócić z kolacji na przykład). Pożywienie spożywa się w Yassou Kriti, w jego okolicy też bardzo często czuć nieprzyjemne zapachy z kanalizacji. Goście mają do dyspozycji 3 hotele. Jedzenie monotonne, słabe, większość niesmaczna, napoje rozcieńczone. Sok pomarańczowy smakował jak żółta woda (naprawdę, nie było czuć jego smaku...). Ketchup wodnisty. Wszystko jak najtaniej. Kreta słynie z dobrych serów - to tu Was nie zaskoczę, serwowany był produkt seropodobny... Obok mleka to on chyba nie stał. Alkoholi nie piliśmy, więc nie wiem, ale słyszałem opinie ludzi, że również bardzo rozcieńczone. Raz spróbowałem piwa to najtańszy sikacz, ale przeciętnemu Januszowi pewnie w upał posmakuje skoro nic lepszego nie dają... Jesteśmy wielbicielami snorkelingu, ale na tej plaży nic ciekawego się nie zobaczy. Sam piasek, długo płytko. Typ plaży i wody przypomina mi Bałtyk, tyle tylko, że cieplejsza. Plaża ładna, piaszczysta, przy wejściu do wody często zbierają się kamyczki szerokości 1 do 2 metrów. Na snorkeling warto pojechać gdzieś np. autobusem kilka kilometrów na wschód czy zachód. Hotel dobry do plażowania ale do nurkowania się nie nadaje.
1.5/6
Niestety nie przeczytaliśmy opinii o hotelu i jedzeniu przed zakupem. Zdecydowanie nie są to jednak warunki 3*, ani 2*. Ponoć część pokoi została odnowiona, jednak widziałam 6 z nich i każdy wołał o pomstę do nieba - niedziałające spłuczki w sedesie, kamień na bateriach uniemożliwiający ich użytkowanie, zagrzybiałe i zapleśniałe fugi w łazienkach, pęknięte ramy łóżek, brak światła w łazienkach, wyrzucanie korków, niedziałająca/zagrzybiała klimatyzacja, brak możliwości zamknięcia pokoi z powodu uszkodzonych zamków (w kilku niezależnych pokojach awarie usuwane były przez 3-4 dni, czyli połowę pobytu), pokoje niesprzątnięte przed zakwaterowaniem, niedziałające telewizory, pozrywane zasłony okienne czy też brak zasłony prycznicowej lub innego zamknięcia wokół brodzika w jednym z oglądanych przez nas pokoi. W Kavros Garden nie znajdują się bary all inclusive (mimo takiej informacji w ofercie) - jedynie dystrybutor z dwoma sokami i wodą. Aby dostać się na plażę lub do hotelu Kavros Beach, gdzie są "restauracje", konieczne jest przejście przez ruchliwą ulicę pozbawioną przejścia dla pieszych. Tunel podziemny, który jest stosunkowo niedaleko, jest trasą samochodową i niestety nie jest bezpieczny dla pieszych. Jedzenie w Kavros Beach tragiczne - monotonne, bez przypraw, brak greckich specjałów - to, co było pod dostatkiem to cebula. Stołowanie się w ramach all inclusive zakończyło się zatruciem pokarmowym u kilku osób. W dobie pandemii, oczekuje się od turystów stosowania się do reżimu sanitarnego, jednak obsługa hotelu pracuje bez masek, a jedzenie na paterach dotyka i przekłada gołymi rękoma (oczywiście w ramach wspomnianego reżimu turysta do "restauracji" musi wchodzić w masce i rękawiczkach jednorazowych). Obsługa obiektu skandaliczna - brak sprzątania nawet na życzenie, papier toaletowy trzeba kupować samemu, nawet niebezpieczne usterki (takie jak zwarcia i iskry ze skrzynki elektrycznej umieszczonej w pokoju) usuwane są dopiero po kilku dniach - konieczność mycia się po ciemku z latarką w telefonie, brak możliwości naładowania telefonu itd. Managerka hotelu (starsza blondynka) niegrzeczna, opryskliwa, wulgarna i złośliwa. Rainbow Tours nie informuje klientów o faktycznych warunkach zakwaterowania. Przeinacza fakty i zataja informacje. Obiekt nie nadaje się do użytku, zwłaszcza w dobie pandemii, a koszt wyjazdu z zakwaterowaniem w tym miejscu nie powinien mieścić się w kwotach 2800-5500 zł, ponieważ jest to złodziejstwo w biały dzień. Łącznie w połowie lipca 2021 na jednym z tygodniowych "turnusów" oszukanych klientów było nas 24 osoby.
1.5/6
Postaram się opisać wiarygodna opinie taką jaka sam chciałbym przeczytać. Proszę uważać na pozytywne opinie bo raczej sa pisane przez kogoś z obsługi bo na pewno hotel nie zasługuje na 6/6 Jest to hotel 3 gwiazdkowy wiec wiadomo nie można za duzo wymagać ale sa pewne granice. Pamiętajcie ze jeśli przyjedziecie rano to do 15:00 będziecie czekać na pokój. Jeśli chodzi o pokoje to jest to trochę loteria na który się trafi, no chyba ze kupujecie droższa opcje z widokiem na morze. Kompleks składa się z trzech Hoteli. My początkowo trafiliśmy do pokoju w 2 hotelu oddalonego o kilkadziesiąt metrów od głównego hotelu ale jest także 3 hotel oddalony o 400 m za ruchliwa ulica. Pierwszy pokój to dramat, wczesny PRL, łóżko podlamane, do tego materace strasznie twarde i niewygodne, brak kotary w oknie, jedynie cienka zasłonka przez która wszystko było widać. Musieliśmy sami założyć na karnisz narzute z łóżka aby nie było tak jasno. Klimatyzacja także pamięta Gierka, zagrzybiona i ledwo działająca. Kolejna atrakcja był hałas z zewnątrz a dokładnie szczekające o 2 w nocy psy i co ciekawe gęgające gesi do samego rana bo obok hotelu były prywatne domy z własna ferajną. Bez zatyczek do uszu nie dało się spać. Na nasze szczęście po dwóch dniach padła klimatyzacja i nie dalo się jej reanimowac wiec dostaliśmy inny pokój w części głównej . Do tego pokoju nie mielismy żadnych zastrzeżeń. Wygodne łóżka i nowa klimatyzacja. Kolejny mankament to wspomniane w wielu komentarzach jedzenie. Śniadania to jakaś porażka. Praktycznie nic nie dało się dobrego znaleźć. Jajecznica z proszku, ser i szynka, parówki najgorszej jakości niejadalne. Jedynie co można było zjeść to jajka na twardo, chleb z oliwa bo margaryna paskudna oraz biała i czerwona kapusta lub na słodko chleb z dżemem oraz musli z mlekiem to tyle. Lunche i kolacje na szczęście lepsze codziennie byl jeden posiłek nawet smaczny np wolowina lub baranina ale zamiast świeżych warzyw w większości wszystko z mrożonek, marchewka, fasolka, dobrze ze była kapusta ze śniadania. Napoje to tez słabo, rano kawa i herbata i chemiczne soki pomarańczowy i jabłkowy, do kolacji i obiadów można pójść do baru przy basenie po wino i piwo dosc rozwodnione. Wspólnie stwierdziliśmy ze jeśli chodzi o jedzenie to było najgorsze ze wszystkich hoteli w których byliśmy. Dodatkowo brak jakichkolwiek animacji w ciągu dnia oraz wieczorem do tego o 22 zamykają bar. Jesli chodzi o plusy to plaża całkiem Ok z leżakami, do tego super ciepłe morze i chyba tyle Polecamy wycieczkę na Samarię czyli 16 km spacer wśród malowniczych kanionów oraz podjechanie ciuchcia lub przejście pieszo na jeziorko kouras ( 4 km od hotelu ) Reasumując my do tego hotelu nigdy byśmy nie wrócili, główne minusy to loteria jeśli chodzi o pokoje, jedzenie tragedia, brak animacji oraz często unoszący fetor z kanalizacji. Ogólnie nie mieliśmy problemów żołądkowych ale słyszeliśmy o zatruciach wiec uważajcie. Humorystycznie jest to chyba hotel dla pocovidowcow, którzy nie maja smaku i węchu, to jakoś tu bez narzekań przetrwają😀