Opinie o Summer Beach

4.2/6 (526 opinii)

Kategoria lokalna 3.5

4.2/6
526 opinii
Atrakcje dla dzieci
2.6
Obsługa hotelowa
4.2
Plaża
5.0
Pokój
4.4
Położenie i okolica
5.2
Rezydent
4.3
Sport i rozrywka
3.3
Wyżywienie
3.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 2.0/6

    Bardzo słabo

    Przyjechaliśmy nad ranem, w recepcji była tylko 1 słabo zorganizowana osoba do zakwarerowania 50ciu osób, co trwało ok.45 min. Dosłownie nigdzie nie było nazwy hotelu Summer Beach. Na zastawkce powitalnej w telewizorze widniała nazwa hotelu "Fereniki ". Pytany personel podawal na wszystko jedną odpowiedź: nie wiem. NIe odczuwało się, że w 2018 hotel był gruntownie wyremontowany: zamek w drzwiach wejsciowych zacinał się, gałka zepsuta,mechanizm w spłuczce się zacinał, często brak gorącej wody, nie można było umyć włosów, ręczniki i pościel poplamione, raczej tylko płukane bo zapachu prania brak. Plaża należąca do hotelu w fatalnym stanie, trzeba było chodzić 500m dalej.Widok z restauracji na zaniedbany teren oraz sterty gruzu i śmieci. All inclusive polegał wyłącznie na serwowaniu bardzo słabej jakości trunków lokalnych i mcno rozcieńczonych napoi, kawa wyłącznie w restauracji w czasie głównych posiłków. Brak posiłków zastępczych przy całodziennym wyjedzie na wycieczkę. Nie polecam.

    Ludmila, Warszawa - 08.05.2019

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 2.0/6

    Arkadiusz

    Pobyt nie do końca udany.Po przybyciu na miejsce czekaliśmy na pokój nie býło reśzydenta który jak nam powiedziano był pijany.Przyjechala policja którą wezwał pracownik hotelu,nie mogąc sobie poradzić W nocy sami szukaliśmi poku Z małymi dziećmi i walizkami chodziliśmy po piętrach.Po 4 godzinach dotarliśmy do pokoju. Po tylu godz nie było nawet wody do picia.Na stołówce brud,mokre brudne talerze i szklanki,obok stołówki śmiedzące kosze.Gdy spędziliśmy deszcz ,po 3 godz nikt nie sprzątnął ,ludzie przy stołach siedzieli w wodzie.Plus fajna polska strefa, można było poczekać na wylot jak musieliśmy opóźnić pokój o 12 w południe a wylot mieliśmy 3:40.wykupiliśmy dodatkowy pokój, ale warunki były w nim tragiczne.lepiej było siedzieć na powietrzu.Nie polecam

    MAŁGORZATA, Raciąż - 21.08.2018  | Termin pobytu: lipiec 2018

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 2.0/6

    Uwaga na pokój 511

    Nie wiem czy tylko my tym pokoju miałyśmy takiego pecha ale proszę po przyjeżdzie zrobić zdjęcie rogu drzwi szafy w pokoju 511 ,chciałabym zaoszczędzić pozostałym osobom tego co przeżyłyśmy z koleżanką podczas pobytu w dniach 14-21.10 .2018. Po przylocie późnym wieczorem do hotelu, w którym nie było rezydenta ,odebrałyśmy klucz do pokoju i poszłyśmy na kolację. Na drugi dzień po śniadaniu poszłyśmy na spotkanie z rezydentem,który na początku rozdał kartki aby wpisać na nich braki lub uszkodzenia w pokoju. Tak na marginesie nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką praktyką. Ale ok na pierwszy rzut oka w pokoju wszystko działało. Dopiero po południu przejrzałyśmy pokój dokładnie i okazało się,ze drzwi szafy mają niewielkie uszkodzenie ,które zgłosiłyśmy rezydentowi . Uszkodzenie,które nie mogło powstać przy normalnej eksploatacji tylko podczas uderzenia przy wnoszeniu lub montażu.Na 3 dzień po powrocie zastałyśmy kartkę,żeby zgłosić się do recepcji,którą zignorowałyśmy po konsultacji z rezydentem. Wówczas jeszcze nie wiedziałyśmy ,że od tego czasu rozpocznie się nasz horror, W kolejnym dniu nowa kartka i informacja od sąsiada,że w naszym pokoju podczas naszej nieobecności robione są zdjęcia. Zestresowane całą sytuacją udałyśmy się do recepcji skąd zaproewadzono nas przed oblicze pani menager,która siedziała w swoim gabinecie i głosem oznajmującym stwierdziła,że uszkodziłyśmy szafę i musimy za nią zapłacić. Po wymianie zdań powiedziałyśmy ,że niczego nie zniszczyłyśmy i wobec tego nie zapłacimy za coś czego nie zrobiłyśmy.Na co pani menager stwierdziła ,że albo zapłacimy albo wzywa policję. Zgodnie odpowiedziałyßmy,że ok niech wzywa policję. W między czasie byłyśmy na połaczeniu telefonicznym z rezydentem,który tłumaczył że nie mamy z tym nic wspólnego i wydawać by się mogło ,że sprawa została wyjaśniona.Nic bardziej mylnego od tego czasu pani menager zaczęła nas kontrolować na basenie ,leżakach i stołówce. Czułyśmy się jak zaszczute psy. Nasz sprzeciw widać rozjuszył panią menager,ponieważ w dalszym ciągu podczas pobytu zostawiano kartki na naszym łóżku i grożono policją jeżeli nie zpłacimy.Nie muszę wspominać ,że kolejne dni urlopu upłynęły nam na telefonach do biura podroży, konsulatu i naszego opiekuna. W ostatnim dniu zdałyśmy pokój o godz.10.00 i wyszłyśmy z bagażami z hotelu nie ufając w dalszym ciągu pani manager. Miałyśmy rację,poniewaź z hotelu wybiegła za nami zdenerwowana recepcjonistka i prosiła aby wrócić na 2 min do pani menager na co oczywiście się nie zgodziłyśmy. Zadzwoniłyśmy do rezydenta i po chwili rozmowy z rcepcjonistką ona oddala mi telefon i wszystko podobno ok. Dała nam odejść. Stwierdziłyśmy,że jednak nie pozostaniemy w zasiégu wzroku wściekłej pani menager i poszłyśmy do miasta z bagażem na 8 godz. zamiast pozostawić bagaże i zjeść posiłek,który nam przysługiwał. Wróciłyśmy o godz. 18 akurat podjechały autokary i zapakowałyśmy sié do jednego z nich,po chwili widzę z daleka jak pani menager biega ze swoją rodziną ,synami i recepcjonistką pomiédzy autokarami zaglądając wszędzie. Wreszcie zadowolona nas wypatrzyła. Po kolei wsiadali do autokaru,grożąc nam ,żmamy wysiąść,ze przez nas ludzie nie dojadą na lotnisko i źebyśmy zalatwiły sprawę teraz a nie na lotnisku z policją. Miałyśmy tylko nadziejé,że nie posuną się do rékoczynów z wyciąganiem nas jak jakis zbrodniarzy z autokaru. Znowu telefony, rozmowy, mnóstwo nerwów i wreszcie autobus zamknął drzwj i odjechałyśmy. Na lotnisku czekał rezydent i wróciłymy zmęczone,zdenerwowane , upokorzone do kraju. Być może kogoś uda nam się ostrzec przed praktykami pani menager w tym hotelu. Naciąganie ludzi na pieniądze.

    Zawiedziona - 22.10.2018  | Termin pobytu: październik 2019

    198/229 uznało opinię za pomocną

  • 2.0/6

    Tragedia !!!!

    mysle, ze to nie pierwsza negatywna opinia o tym miejscu, jezeli chodzi o wasze biuro. żaluje, ze wybrałam wasze biuro i wam zaufałam. Jedzenie „ all inclusive” to chyba w tym przypadku, koryto dla świń. Nieświerze, ochydne. Byłoby mi wstyd wysyłać klientów w takie miejsce i sygnować to nazwa swojej firmy. ostatni raz pojechałam z ramienia waszej instytucji, dobrze ze jest sporo firm na rynku. wiem, ze i tak skrzętnie wykasujecie niepochlebne opinie dotyczące tego hotelu, jak to robicie dotychczas. jednak skoro podobno moja opinia was interesuje, to prosze bardzo. pozdrawiam Katarzyna Weisbrodt- Musiał

    KATARZYNA, RUMIA - 12.10.2018  | Termin pobytu: sierpień 2018

    0/0 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem