4.8/6 (85 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.0/6
Witam, jeżeli ktoś szuka luksusów to nie na Kubie, ale hotel Bella Costa spełnij nasze oczekiwania, pokoje zmęczone, ale bardzo czyste co ważne bez robactwa. Jedzenie przepychotai duży wybór, było wszystko, masło (którego brakowało w innych hotelach) do kawy trzeba się przyzwyczaić albo po posiłku iść do kawiarni i już. Hotel chyba najbardziej Karaibski jak się da w Varadero. Basen nieduży ale wystarczający, Obsługa przemiła i nie nachalna. I na koniec plaża, nic tylko się kąpać i spacerować. Polecam. Ps. Podziękowania dla rezydentek, pomogły nam ogarnąć temat zdjęć z katamaranu i bez problemowo zmiany terminów wycieczki. Pozdrawiam W Varadero warto pójść do klubu The Beatles ( tylko przed 22 bo później kolejka i trzeba czekać). Polecam też wycieczkę na Cayo Blanco. Oczywiście snorkeling. Kasia z Łodzi
5.0/6
Mój pierwszy allinclusive tak że nie mam porównania. Do tej pory zjeździłem Europę wzdłuż i wszerz ale indywidualnie. Kuba a w zasadzie Varadero i Havana nie rozczarowała, było to ciekawe doświadczenie. Kąpiel w oceanie w grudniu, przejażdżki amerykańskimi klasykami pochodzącymi z roku mojego urodzenia to prawdziwa gratka. Hotel pochodzi podobno też z tamtych czasów i jest trochę wymęczony ale architektura bardzo ładna. Idą w nim jakieś remonty i zdaje się nastąpiła zmiana właściciela. Obsługa miła w ilości nadmiarowej, tak "na oko" 3 razy za duża, sporo pośród nich młodzieży - być może to uczniowie jakiejś szkoły gastronomicznej lub hotelarskiej. Wśród kelnerów maniery jak z filmu "Zaklęte Rewiry" - jedna ręka za plecami co u nas już się nie zdarza. Drinki w barze uczciwe lub uczciwsze gdy od czasu do czasu sypnie się trochę grosza. Jest pewne nieporozumienie w opisie wycieczki że tylko Euro są walutą która tam poza ich własną funkcjonuje. Panie i panowie brać dolary, tam 1 Dolar = 1 Euro czyli przy zakupie w Polsce niemal 10% mniej, poza tym bilon jest niemile widziany a banknoty to w przypadku Euro piątka jest najmniejsza a Dolar ma wartości 1, 2, 5. Bez obaw dolary są mile widziane, poradniki spisane w internecie w tej kwestii wprowadzają w błąd. Nie istniej druga waluta krajowa, jest tylko jedno pesso za które nic nie kupicie. Podobno warto na powrocie zafoliować strechem walizkę bo lubią sobie coś wyciągnąć na pamiątkę, na lotnisku foliowanie kosztuje 240 pessos lub uwaga 10 dolarów. Można taką folię zabrać do walizki i samemu na powrocie owinąć. Jedzenie - porażka, Kuba ma duże problemy z aprowizacją i raczej nie jest to wina hotelu czy biura. Ja osobiście schudłem w tydzień 3 kg co w moim wypadku jest pozytywem ale nie każdy tak to odbierał. Jedzenie jest ale nie wszystko smakuje tak jak u nas. Owoce niedojrzałe albo dzikie, mięso i ryby w ilościach homeopatycznych i słabej jakości. Sniadania i kolacje jak cię mogę, pieczywa i sera nie brakowało, były też jajka i jakieś podpłomyki w stylu pizza, najgorzej wypadały obiady. Pocieszające było to że uczestnicy wycieczki do Hawany którzy mieszkali w lepszych hotelach klęli na wyżywienie. Jest tak jak powiadam nawet Salamon z pustego nie naleje - to jest cecha tego kraju i trzeba na to przymknąć oko żeby jasna strona tej wycieczki nie straciła blasku. Samolot f-my Plus Ultra czy tak jakoś z maksymalnie upchanymi siedzeniami 12 h lotu to katorga i kto by pomyślał że to szerokokadłubowy A330. Wady są ale są też zalety których żeby doświadczyć to trzeba trochę pocierpieć.
5.0/6
Kuba to przepiękny kraj cudowny lazurowy ocean i piękne plaże. Byliśmy w Varadero na przełomie lutego i marca pogoda świetna hotel wymagający małego remontu ale wszędzie czyściutko jedzenie pyszne obsługa przemiła zawsze uśmiechnięta i chętna do pomocy rezydentne Marta wspaniała osoba chętnie opowiadała na wszystkie pytania polecam ten hotel bo choć bym chciała to nie ma się do czego przyczepić
5.0/6
Hotel bardzo przyjemny jak na warunki kubańskie. Obsługa przemiła, jedzenie przepyszne, piękna plaża. Wyposażenie pokoju, jak i łazienki mają już swoje lata, ale wszystko działa bez zarzutu. Bardzo przyjemnie się tam odpoczywało po objeździe całej wyspy.