4.8/6 (85 opinii)
Kategoria lokalna 4
3.5/6
Zdecydowaliśmy się na pobyt w hotelu Iberostar Bella Costa + wycieczki: Trynidad, Hawana z Tropicaną i Doliną Vinales, katamaran z delfinami. Ogólnie pobyt zepsuła pogoda (jechaliśmy w lutym). Większość dni była pochmurna i niezbyt ciepła, bardzo wiało, kilka razy lało przez parę godzin, słońca było niewiele, co przy chłodnej wodzie w oceanie nie dawało zbyt wielu możliwości. Sam hotel stary i niezbyt czysty, kałuże na korytarzu, woda kapiąca z sufitu. W pokoju był jeden brudny koc, a w nocy raczej chłodno. Pościele, materace w łózkach niezbyt czyste, sam pokój do przyjęcia. Dopłaciliśmy za balkon, ale nie było na nim ani krzesła, ani widoku, więc nie warto. Otoczenie hotelu bardzo ładne, plaża też. Leżaki + parasole przy hotelu i na plaży gratis i bez czatowania (chociaż może to przez pogodę;). Jedzenie dobre, może nie porywające, ale było dużo do wyboru i spokojnie można się najeść. Obsługa w hotelu bardzo uprzejma. Na wycieczki warto zabrać dużo drobnych, bo w każdej toalecie, przy jedzeniu itd. są potrzebne napiwki. Wycieczka do Cienfuegos+ Trynidad ok, chociaż niewiele jest tam do robienia, rzut oka na miasteczka i tyle. Katamaran bez zarzutu. Dwudniowa do Hawany - pierwszy dzień z Hawaną ciekawy, za to drugi niezbyt (dolina widziana z okna + długie czekanie w jaskini+ mural) niewarte całego dnia w autobusie. Na duży plus przewodniczka (p. Ola).
3.5/6
Hotel swoją świetność ma już dawno za sobą, wymaga gruntownego remontu, chociaż jest w miarę czysty, a obsługa jest bardzo miła. niestety trafiliśmy na burzę tropikalną w marcu i cały dzień oraz noc lało. Przełożyło się to na zalany totalnie cały hotel - w recepcji po kostki wody, centralnie na łóżko w pokoju na 3 piętrze (6 pięter w hotelu) leciała mi woda w nocy ciurkiem, a obudziłem się w mokrym łóżku. Hotel nie miał pokoi na podmianę więc ogarnął to dopiero rano (wymiana materaca pościeli) i takie ustawienie łóżek w pokoju, że woda ciurkała na podłogę. Ciekawe doświadczenie, chociaż widok z pokoju miałem jak na powyższym zdjęciu i to oraz plaża rekompensuje stan hotelu. Raczej będąc na Kubie ponownie wybrałbym hotel jak najnowszy, odnosi się wrażenie, ze kubańczycy nie dbają o starsze obiekty. W pobliżu nic tylko hotele, dojazd do centrum Varadero taxi lub busem co 0,5 godziny, ale trzeba dojść do przystanku.
3.0/6
NIEZAPOMNIANE CHWILĘ NA KARAIBACH, Hotel lata świetności ma już za sobą, ogólnie bardzo stary i zniszczony, Lazur wody, piękna pogoda i cudowna roślinność rekompensuje wszystko. Obsługa hotelowa ok, Hawana niepowtarzalna koniecznie trzeba pojechać.
3.0/6
hotel pozostawia wiele do życzenia, pierwszy pokój który dostaliśmy nie nadawał się do zakwaterowania, grzyb i pleśń na ścianach zarówno w pokoju jak i łazience, wszechobecny brud, dopłata do pokoju z balkonem na który nie można się było dostać, bo drzwi były chyba "zaspawane", popsute wejście do pokoju, karta nie działała trzeba było wzywać personel żeby dostać się do pokoju za każdym razem, tak brudnego materaca nie widzieliśmy nigdy, poduszki śmierdziały stęchlizną, wilgocią, klimatyzacja chyba nieczyszczona nigdy, więc albo ryzykuje się zdrowie oddychając tym co wychodzi z niej podczas działania, albo siedzi się w w dusznym, gorącym pokoju, po zmianie pokoju która trwała prawie dobę, nie wiele lepiej, brak widocznej pleśni i grzyba, materac i poduszka trochę lepsze, ale brud bez zmian wyżywienie - dla wegetarian, ciężko, brak opisów potraw, jak nie spróbujesz, nie wiesz co jesz, głównie mięso, najlepsze śniadania i Panie od omletów personel pomocny, sympatyczny, zwłaszcza ten najniższego szczebla na plus jedynie plaża, hotelu nie polecam