5.2/6 (742 opinie)
6.0/6
Pilot - Pani Ania rewelacja!!! Hotele zgodne z opisem - skromne: czysto, zadowalająco. Atrakcje godne polecenia.!! Wszystko punktualnie!!Na pewno wrócimy na Kubę!!
6.0/6
Gorąco polecam wycieczkę na Kubę, bardzo interesujacy kraj, pełen ciekawych miejsc, chociaż zniszczony i bardzo biedny, ładne zabytkowe pałacyki, budowle ale dużo zniszczonych budynków lecz różnobarwne cadilaki oraz nasze maluszki dodają uroku Hawanie
6.0/6
Kuba od zawsze była na mojej liście marzeń do spełnienia. Długo czekałam na ten wyjazd i nie zawiodłam się ani trochę. Mieliśmy jako grupa podróżujących ogromne szczęście się poznać, a dobre humory nas nie opuszczały. Mieliśmy wspaniałego pilota z ogromną wiedzą historyczną (Pana Pawła), który w ciekawy sposób próbował przybliżyć nam wydarzenia, które rozgrywały się na Kubie na przestrzeni lat. Dodatkowo byliśmy pod opieką bardzo sympatycznej Kubanki Daisy, która była naszą przewodniczką lokalną, a dzięki której można było spróbować niesamowicie pysznej piñacolady, niekoniecznie z dodatkiem alkoholu! Jednego dnia wyjazdu mieliśmy też przyjemność poznać Panią Marzenę, która będąc pochodzenia polsko-kubańskiego doskonale przedstawiła nam kubańską codzienność z punktu widzenia mieszkanki wyspy. Oprócz pilota i przewodniczek mieliśmy też podobno jednego z najlepszych kierowców, przyjacielsko nazywanego El Flaco, czyli "chudzielec", znającego kubańskie drogi od podszewki. Kuba zachwyciła nas bardzo przyjemnym klimatem, mimo że temperatury wahały się od 28 do 31 stopni Celsjusza, dzięki dostatecznej wilgotności, oddychało się z łatwością, a słońce tak nie paliło. Dzięki wycieczce objazdowej mieliśmy okazję zobaczyć jedno z piękniejszych miast na Kubie, Trinidad. W tym mieście ujęła mnie sztuka ulicznych artystów, zachwyciły mnie obrazy starych aut i portretów Kubańczyków. Podobnie w Hawanie, można tam było znaleźć piękne portrety Kubanek. Z autobusu ciekawie obserwowało się mijane wioski, kolorowe niskie domki, stare i równie kolorowe samochody i siedzących na tarasie albo idących na zakupy ludzi. Mieliśmy szansę nie tylko podziwiać miasta i wioski, ale także cudowną przyrodę, piękne i złociste karaibskie plaże, góry, doliny, ogród botaniczny czy jaskinię, w której pływaliśmy łódką i mogliśmy się schronić przed upałem. Widzieliśmy też miejsca związane z rewolucją oraz nietuzinkowy kolorowy mural na skałach, przedstawiający rozwój człowieka socjalnego. Co mogło nieco rozczarować to farma krokodyli. Krokodyle widzieliśmy i małe i duże, ale za szybami lub za metalową siatką. Tamtejszy specjał kulinarny, czyli mięso krokodyla, i trochę mniej popularny krab, nie koniecznie zrobił na wszystkich jednakowo dobre wrażenie. Za to langusta w Trinidadzie stała się prawdziwą królową wyjazdu, jeśli będzie dostępna, koniecznie jej spróbujcie! Nam do langusty w tamten gorący dzień podano też przepyszny sok grejpfrutowy. Ogromnie ciepło wspominam też hotel w Trinidadzie, gdzie panowała bardzo przyjazna atmosfera, powitano nas pokazem salsy w tradycyjnych kubańskich strojach, a co wieczór odbywał się pokaz tańca i występy wokalne. Muzyka grała też do kolacji, a chętni mogli nawet nabyć płyty CD lokalnych artystów. Głównym punktem wycieczki była też moim zdaniem przejażdżka starym cadillakiem w Hawanie, nasz był... różowy! Mogłabym pisać godzinami o tych wszystkich pięknych miejscach i pięknych wspomnieniach, ale sami się przekonajcie jak cudowna jest Kuba :) Resztę pozostawiam Wam do odkrycia :) O czym warto pamiętać jadąc na Kubę? Na Kubie jest bardzo trudna sytuacja ekonomiczna, panują duże braki, jeśli chodzi o środki higieniczne, różne artykuły dla dzieci i inne. Warto wziąć ze sobą mydło, pastę do zębów, podpaski, papier toaletowy, chusteczki higieniczne, przybory szkolne dla dzieci, ubrania. W każdym miejscu na Kubie, mile widziany jest napiwek, więc warto zaopatrzyć się w drobniejsze pieniądze, głównie pożądane euro.
6.0/6
Wyjazd na Kubę był ucieczką od zimna i deszczu w Polsce i to się udało. Pogoda dopisywała i słońce się uśmiechalo, a to już powód do szczęścia. Przelot na Kubę bez przygód, transfery wszystko OK. Na początku były obawy czy ten biedny kraj jest godny wyjazdu turystycznego. Na miejscu wszystko okazało się OK, Jedzenie bardzo dobre i duży wybór, dużo owoców. Wszędzie witano nas bardzo pozytywnie, często z powitalnymi drinkami, nie brakowało darmowych degustacji rumu. Byłam już w wielu krajach, ale ten wyjazd należy do najlepszych, mimo że często widać biedę na ulicach i żebrające dzieci i dorosłych. Mimo własnej biedy Kubańczycy witają turystów bardzo serdzecznie i gościnnie. W miastach i na prowincji można czuć się bezpiecznie. Za wszelkie zakupy można plaćić w walucie lub kubańskiej walucie.Przyjmują euro a także dolary, przeliczając to po swoim kursie. Ogolnie taki powiew egzotyki i słońca uszczęśliwi każdego. Więć co - W drogę rodacy , w podróż i po uśmiech w szarości dnia codziennego. Kolorowych i słonecznych podróży- Kuba na was czeka