4.7/6 (30 opinii)
Kategoria lokalna 4
2.5/6
4* dla tego hotelu to zdecydowanie za dużo. Obsługa b. miła, pokoje w standardzie aczkolwiek bez balkonów; jedynie na 8 piętrze b.wąskie bez krzesełek, o stoliku nie ma mowy. Sprzątanie pokojów bardzo powierzchowne; jedzenie może nawet nie najgorsze, ale słabo urozmaicone i prawie zawsze chłodne /zimne .; zaznaczam że nie zrywaliśmy się o 7 rano na śniadanie, a jajeczka sadzone od samego rana sobie czekały na chętnego. Warzywa niby na ciepło ; 7 dni pobytu i 7 razy groszek z marchewką z mrożonki. W zagłębiu paprykowym ani razu nie podano papryki, ale wino od managera podane do pokoju za wybranie hotelu, owszem było. Plaża to za dużo powiedziane: może zmylić rodziców z dziećmi. Wąski przesmyk na jeden rząd foteli i nie żwirkowy tylko z takich kilkucentymetrowych otoczaków (bez specjalnych bucików przejście na głębszą wodę jest wyzwaniem) , ale już po udanym wejściu woda krystalicznie czysta, ciepła ale orzeźwiająca, do pływania idealna. Basen nowy, dużo leżaków - OK.
1.0/6
Podobno hotel po remoncie :) Raczej nie ma tam już po nim śladu i na pewno nie jest on elegancki. Zdecydowanie odbiega od hoteli czterogwiazdkowych, w których miałam okazję być. Klimatyzacja w pokoju bardzo kiepska, pozalewany sufit, kabina prysznicowa bardzo brudna, sprzątanie pokoju to tylko wymiana ręczników i wyniesienie śmieci. Wyżywienie bardziej niż skromne i monotonne, potrawy postawione na podgrzewaczach, pod koniec posiłków były już zimne. Urządzenie-termos z goracą wodą tak zakamienione, że herbaty nie dało się pić. Poza tym w czasie posiłków nie można było korzystać z tarasu przylegającego do sali restauracyjnej pod rygorem kary pieniężnej w wysokości 7 euro. Basen - no cóż, mimo zapewnień ze strony Rainbow miał być czynny, niestety basen ciągle w budowie, może na sezon 2019 uda im się go uruchomić. Natomiast dostępny był, wypożyczony od prywatnego właściciela, maleńki basen, niestety właściciel albo go nie otwierał albo przeganiał klientów Hotelu Aqalina.Plaża to skromny pasek z kilkoma leżakami, leżaki dostępne również w przylegającym barze, brudne i zużyte materace.Obsługa sympatyczna, aczkolwiek zachwycona swoją pracą i hotelem, myślę że w prawdziwym 4-gwiazdkowym hotelu nie dali by rady.W hotelu w większości zatrzymują się goście z objazdówek.Lokalizacja w miejsowości św. Stefan, dwa maleńkie markety, dwa bary, które wieczorem już są zamknięte. Na plaży za marketami można wypożyczyć kajaki lub rower wodny. Do Ochrdu dobry dojazd (30 denarów autobus lub bus), trochę problematyczny powrót, najlepiej taxi 5 euro.Naprawdę kiepski hotel nie zasługujący na 4 gwiazdki, max 2.