5.3/6 (168 opinii)
6.0/6
Nie wiem jak zacząć wiec zacznę od początku to było tam tym roku wybrałem się po raz pierwszy z biurem podróży Rainbow na wycieczkę ,, stacja bałkany " polecam serdecznie, po prostu przepięknie oraz udana wycieczka ,przed oczami mam retrospekcji pociąg który jedzie przez wspaniałe miejsca na Bałkanach które skradły me oczęta . Tym roku nie wiedziałem co dalej i gdzie żeby była tak samo dobry oraz udany wyjazd . Przez ponad pół roku gdzieś tam coś tam mówił o maderze , więc co raz głębiej zagłębiałem się w tym temacie aż do momentu gdzie udało mi się natrafić na ofertę tej wycieczki oraz zdecydować że jadę jak Tony Halik hej przygodo no to fru samolotem na wyspę Madera która powstała około 7 milionów lat temu wyniku aktywności wulkanicznej na dnie Oceanu Atlantyckiego. Proces ten trwał miliony lat, kiedy to lawa wypływała z głębin ziemi, budując powoli wyspę, która z czasem wyłoniła się na powierzchnię oceanu. Wyobraźcie sobie, jak gigantyczne siły natury musiały działać, aby stworzyć te turbiny malowniczego krajobrazu . Spacerując po wyspie, dosłownie chodzimy po historii geologicznej, która sięga miliony lat wstecz. Miałem szczęście natrafić na wspaniałych ludzi oraz na bardzo dobrych pilotów i przewodników lokalnych szczególności na Panią Beatę która podchodziła altruistycznie do ludzi, taki pilot to skarb, wielkie brawa dla pani Beaty. Co chodzi o program objazdu który dostaliśmy od razu na kartce oraz garść porad na pobyt, dało się zorganizować czas na zwiedzanie ponad programowy oraz wycieczki fakultatywnych . Żałuję że nie odbyła się wyprawa na najwyższy szczyt Madery Pico Ruivo , ale z przyczyn zrozumiałych po pożarze po prostu był zamknięty ten szlak może to jest pretekst żeby jeszcze raz przyjechać do raju w którym jest Madera . Pierwszego dnia po przylocie i zakwaterowaniu fajnym hotelu którym jest Dorisol Estrelicia udałem się na spacerek wzdłuż wybrzeża aż na trafiając na tajemniczym i bajkowy tunel ,,Túnel das Poças do Gomes'' Pod klifem gdzie można było natrafić na błękitną grotę oraz za tym tunelem niesamowitą plażę Praia Formosa gdzie oczywiście po pływałem sobie i odpoczywałem przy czym podziwiałem majestatyczny klif. Drugiego dnia udaliśmy na przepiękny półwysep Św. Wawrzyńca i bardzo dobrze że zabrałem buty trekkingowe bez tego była słaba dla mnie wyprawa. Szlak średnio trudny ale trzeba było uważać gdzie się stopa szczególnie jak po padało po prostu śliskie skały oraz dla tych osób którzy nie mają leku wysokość i mają kondycję. A trzeciego dnia po Cabo Girao najwyższym klifie Madery spacerek po szklanym tarasie widokowym poczułem się wtedy jak bym chodził po chmurach. I to nie był koniec wymarzonej bajki gdzie pojechaliśmy do miejscowość Porto Moniz, gdzie znajdują się baseny lawowe och po pływałem sobie a nawet zobaczyłem jak kraby opalały się na skałach. Czwartego dnia mojej przygody z Maderą poczułem się jak Robert Makłowicz który przechadzał się uliczkami starego miasta w którym wyrastały przepiękne obrazy by nie wstydziło się nie jedne muzeum. Gdzie potem trafiłem na słynniejszy targ w Funchal.Dodatkowo miedzy innymi miejscami, niesamowity zjazd kolejką linową z Monte do Funchal, warto przejechać się kolejką gondolową . Piątego dnia zaczyna się moja przygoda na szlak klify północy laruno jak dobrze pamiętam. Przepiękne widoki jak z zaczarowanej bajki. Gdzie ta bajka nie skończyła się bo tym samym dniu wskoczyłem na rejs katamaranem gdzie podziwiałem przepiękny zachód słońca na tle majestatycznych klifów madery oraz falujący fal oceanu. Nie mogłem doczekać się kolejnego dnia gdzie czekała na nas pełna gama atrakcje postaci trekkigu lewadą 25 źródeł przy tym dołączyła do nas lokalna i sympatyczna przewodniczka poczułem wtedy jak książkach Wojciecha Cejrowskigo i Jacka Pałkiewicza podążający przez dżungle, szukając dorzecza amazonki przepiękna przygoda która jeszcze trwa tym dniu gdzie na własną rękę pojechałem lokalnymi autobusami do Cristo Rei gdzie jest Posąg Jezusa na klifie z panoramicznymi widokami na Ocean Atlantycki i kolejką linową która jechała w dół na plażę . W kolejnym dniu niesamowita wyprawa jeep safari dotarcie do mistycznego miejsca zwanym Fanal najstarszych na wyspie drzew lasu wawrzynolistnego oraz pełna emocji jazda jeepem u koronowaniem końca mojej przygody na maderze była wieczorem kolacja w której były tradycyjne dania oraz folklor który jest na Maderze przez to przesiąknąłem Maderą do końca. Właśnie mi od to chodziło żeby wyjechać do tego miejsca oraz na taką wycieczkę gdzie będę mógł poznać w tym przypadku prawie całą wyspę, może nie do końca bo prawie tydzień nie da się ale coś tam zobaczyłem. Kulturę mieszkających tam ludzi dawniej i teraz oraz dania przepyszne. W dniu odlotu jeszcze zdążyłem na mały spacerek oraz zakupy i pamiątki, no cóż ten czas szybko miną. Ale najważniejsze że mam wspaniałe wspomnienia z jakiej jest wyspy która nazywa się Madera, wszystko było super. dziękuję serdecznie sercem, całej ekipie i biurze podróży Rainbow spełniliście moje marzenie która była ta wycieczka no cóż nie wiem teraz gdzie jechać dalej ? ;) Muito obrigado .
6.0/6
Program wycieczki napakowany po korek, zwiedziliśmy całą wyspę wzdłuż i wszerz. Pilot p.Piotr bardzo kompetentny, pomocny i sympatyczny. Hotel w idealnej lokalizacji. Blisko centrum handlowe, promenada i plaża. Przy hotelu przystanek bus. Hotel lata świetności ma za sobą, ale jest czysty, sprzątany codziennie. Wyżywienie średnie, ale wybór spory. Organizacja całości na 5. Wyspa na 6.
6.0/6
Pewnie bym nie skłamał, gdybym powiedział, że był to najlepszy z moich wyjazdów z Rainbow. Najpierw jednak trzeba było trochę przed wyjazdem się pomartwić, bo lotnisko na Maderze jest specyficzne i kilka dni przed naszym wyjazdem mocno wiało i loty były przekierowane na inne lotniska, ale w naszym przypadku obyło się bez zbędnych "atrakcji". Gdyby chcieć opisać w kilku słowach, to co spotkało nas na miejscu, zawarłoby się to w słowach: fachowość, pewna organizacja i wreszcie radość, że spełniają się nasze marzenia. Koniecznie zabierz krem z filtrem i czapkę i dużo uśmiechu. Za, uśmiech wyspa odwdzięczy się swoim pięknem.
6.0/6
Bardzo przesympatyczna wycieczka objazdowa, naszpikowana atrakcjami, polana rumem i kawą oraz smakowicie podanymi informacjami o wyspie.