Opinie klientów o Madera - gdzie nogi poniosą

5.4 /6
114 
opinie
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.5
Transport
5.8
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
4.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Tomasz 13.11.2023

Madera - Perła Atlantyku oraz Hawaje Europy

O odwiedzeniu Madery zamarzyłem już od momentu, gdy dowiedziałem się o jej istnieniu. Wszystkie informacje, zdjęcia i filmy traktujące o niej, jakie w międzyczasie poznałem, wyśrubowały moje oczekiwania. Kiedy nadszedł ten dzień i przyleciałem na wyspę w ramach wycieczki “Gdzie nogi poniosą”, ku mojemu zaskoczeniu, Madera owych oczekiwań w 100% nie spełniła. Ona je przerosła! To niesamowite, że wyspa mająca powierzchnię mniej więcej półtora Warszawy posiada taki ogrom atrakcji, że mogłaby nimi obdarować kilka krajów. Należy jednak wspomnieć, że to miejsce bardziej dla ludzi aktywnych. Miłośników plażowania raczej nie zadowoli, ale to istny raj dla fotografów i pasjonatów trekkingu. Szlaków nie brakuje i są dobrze oznaczone. Natura jest zachwycająca, a w okolicach czerwca wyspa tonie w kwiatach. Nie ma tu gorszych miejsc, a większość z nich jest łatwo dostępna, ale jeśli gdzieś zechcemy podejść pieszo, musimy pamiętać, że kolan ten raj nam nie oszczędza. Bywa stromo, czasem bardzo, nawet w mieście. Zwykły spacer z hotelu do miejscowej biedronki tj. Pingo Doce może nauczyć pokory, a konkretniej powrót, bo to właśnie z zakupami musimy iść pod górę ;) Tylko podziwiać miejscowych kierowców. Ta wertykalność wyspy skutkuje za to faktem, że niemal na każdym kroku mamy wspaniały punkt widokowy. Program wycieczki stara nam się pokazać większość z tych bardziej ikonicznych miejsc, ale brakuje jednego, moim zdaniem, wyjątkowego tj. lasu Fanal. Trochę to dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że jednego dnia przejeżdżaliśmy niemalże obok niego. Mamy też wizytę w jednym z ogrodów botanicznych w Funchal, którego nieciekawym nazwać absolutnie nie można, ale blednie zupełnie w zestawieniu z tym w pałacu Monte, położonym kawałek wyżej, a którego w programie nie ma. Na szczęście mieliśmy trochę czasu wolnego w ostatni dzień i podjechaliśmy tam autobusem. Bez cienia przesady, to chyba najpiękniejszy ogród jaki widziałem. Poza tym do programu nie mam zastrzeżeń. Mieliśmy co prawda pecha, co do jego realizacji, a to z powodu rekordowych opadów przed naszym przylotem. Część atrakcji była niedostępna. Nie było nam dane np. przejść słynnym szlakiem z Pico Areiro, gdyż był zamknięty z racji uszkodzeń. Na Pico Ruivo szliśmy alternatywną trasą. Z drugiej strony, wszystkie wodospady, jakie widzieliśmy podczas całego pobytu (a było ich sporo), cieszyły oczy swoją okazałością. Nie ma tego złego więc, a mamy dodatkowy powód by wrócić. Dynamika pogodowa jest zresztą wysoka cały czas, a to za sprawą obecności lasów laurowych, które produkując bardzo duże ilości wody, w połączeniu z ciepłym klimatem, sprzyjają powstawaniu chmur. Te z kolei pięknie owijają się wokół szczytów Madery tworząc wspaniałe wizualne spektakle, pod warunkiem, że akurat nie znajdujemy się w środku takiej chmury. Na to, że nas zmoczy, musimy być zawsze przygotowani, ale nie powinniśmy się obawiać, że zmarzniemy, o ile tylko pamiętamy o czymś cieplejszym do ubrania. Różnica temperatur w zależności od wysokości może zaskoczyć. Konieczność to wygodne buty, najlepiej trekkingowe, bo chodzi się sporo, ale spokojnie - sportowej kondycji od nas też się nie wymaga. Każde zmęczenie ukoi kieliszek orzeźwiającej ponchy, likieru lub wina "Madera", a cukier uzupełnimy pysznymi owocami z bananami na czele. Okazji do odpoczynku jest wystarczająco dużo, a lokalne restauracje i kawiarnie kuszą swoimi zapachami podczas postojów. My się temu raczej nie oddawaliśmy zbyt często, gdyż woleliśmy zwiedzać okolicę, a eksploracja wynagradza tam naprawdę hojnie. Przykładowo, w małym miasteczku Paul do Mar, gdzie mieliśmy czas wolny, weszliśmy z ciekawości kawałek szlakiem pod górę, by odkryć przepiękny wodospad. Takich niespodzianek jest więcej. Na wyspie nie uświadczymy jadowitych pająków ani węży, pod tym względem jest całkowicie bezpiecznie. Nie brakuje za to pociesznych jaszczurek, nieśmiało wyglądających zza skał lub wylegujących się w słońcu. Niby płochliwe, ale przy dobrej okazji gotowe jeść z ręki. Naszym pilotem był pan Jacek, o którym było trochę nie do końca pochlebnych opinii, ale chciałbym je tutaj zdementować. Owszem, sprawia wrażenie osoby introwertycznej, ale na pewno nie pracującej “za karę”. Indywidualnie jest osobą bardzo komunikatywną i empatyczną, a piękno Madery docenia bardziej niż niejedna osoba z naszej grupy. Zasób wiedzy jest natomiast godny pozazdroszczenia. Hotel, w którym nas zakwaterowano (Dorisol Estrelicia) do najnowszych nie należał, ale nam nic nie brakowało. Lokalizacja jest dobra, więc jako tzw. baza wypadowa sprawdzał się idealnie. Z pokoju mieliśmy ładny widok na miasto i ocean. Jedzenie pierwszego dnia trochę nas rozczarowało, ale w następnych było już znacznie lepiej, więc ogólnie na plus. Niewiele więcej mogę od siebie dodać poza zdjęciami, które nawet w połowie nie oddadzą tego co widziało się na własne oczy. Przyroda Madery fascynuje i hipnotyzuje. Wiele nam daje i sporo obiecuje. Miejsca, takie jak półwysep św. Wawrzyńca, czy dolina zakonnic pozostaną w pamięci na zawsze, ale jest jeszcze mnóstwo innych, których zobaczyć nie było okazji, a nie zasługują na to, by zostać pominiętymi. Nic tylko planować powrót i odkrywać dalej tę wspaniałą wyspę.

6.0/6

Wioletta, Sopot 24.04.2024
Termin pobytu: kwiecień 2024

Rewelacja!

Doświadczenia z objazdówek mam różne. Nie wszystkie przyjemne. Wiadomo, że z czasem zacierają się i zostają w pamięci tylko najpiękniejsze chwile. Ale Madera była cudowna pod każdym względem ! Pogoda, przyroda, widoki. Czysty hotel w centrum Fanal, z basenem i pysznym jedzeniem. I niezwykle istotne na takim wyjeździe- pilot. Naszym była Beata. Kobieta z wielką pasją do tego, co robi i niezwykle ciepłym podejściem od wszystkich uczestników wyjazdu. Rozgadana, Profesjonalna, pomocna i zawsze uśmiechnięta. Interesująco opowiadała o Maderze i wszystkim, co się z nią wiąże. Przyswoiłam sporo. Z doświadczenia wiem, że fajny pilot na wycieczce to połowa sukcesu. Tym, którzy jeszcze nie byli na Maderze i rozważają ten kierunek, to polecam z całego serca. Kraina wiecznej wiosny. Bujna, soczysta i obłędnie kolorowa. Zachwycająca roślinność na całej wyspie. Mam nadzieję wrócić w niedalekiej przyszłości 😉 Violka Wachowiak

6.0/6

Agata, --- 03.03.2024

Madera z Rainbow- Prawdziwe RainWOW

Wrażenia wspaniałe. Organizacja na najwyższym poziomie, poczynając od kontaktu z opiekunem rezerwacji w Polsce, kończąc na zawsze pomocnym przwodniku na miejscu (przwodnik z Polski oraz ten lokalny). Duży plus dla organizatora należy się za to, że pomimo odwołania pierwotnego terminu wyjazdu z powodu zbyt małej liczby chętnych, był w stanie zapewnić nam zbliżony termin wyjazdu oraz zniżkę finansową jak i darmowy parking przy lotnisku. Na miejscu wszystko działało jak należy, (osoby nie posługujące się żadnym językiem obcym doskonale sobie poradzą dzięki stałej obecności przewodnika z Polski). Kolejny duży plus za szybką reakcję i zorganizowanie wycieczki zastępczej (w dniu, w którym mieliśmy wybrać się na Pico Ruivo doszło do tąpnięcia na szlaku- został on zamknięty. Organizator szybko zapewnił alternatywną wyprawę- trekking brzegiem oceanu ze spektakularnymi widokami). Plan wycieczki zrealizowany w 100%- zobaczyliśmy najważniejsze miejsca na Maderze a dzięki obecności lokalnej przewodniczki Manueli mieliśmy możliwość odwiedzenia miejsc, które nie zawsze były dostępne dla innych turystów. Podsumowując, polecam tę wyprawę wszystkim niezdecydowanym :)

6.0/6

Anna, ŁÓDŹ 26.10.2021

Raj na ziemi, czyli tam gdzie zawsze świeci słońce i kwitną kwiaty

Kolejna wycieczka z Rainbow zorganizowana na najwyższym poziomie. Program wystarczająco intensywny, przewidziany czas na wypoczynek lub dodatkowe zwiedzanie wyspy (różnorodne wycieczki fakultatywne dla chętnych są naprawdę warte swojej ceny i koniecznie trzeba z nich skorzystać). Pojawiła się nawet opcja zwiedzania wyspy jeepami (nieprzewidziane w programie podczas rezerwacji wycieczki), co pozwoliło dotrzeć nam w te najbardziej niedostępne miejsca, gdzie nie dojeżdżają autokary. Prawdziwa, dzika przyroda, eukaliptusy i lasy wawrzynowe tworzą niesamowity klimat! Trekking lewadami i na półwyspie św. Wawrzyńca o umiarkowanym stopniu trudności. Osoby sprawne fizycznie i bez większych problemów zdrowotnych zdecydowanie sobie poradzą. Warto jednak zadbać o odpowiednie obuwie (nie koniecznie górskie, ale sportowe z wytrzymałą podeszwą), nakrycie głowy (w październiku odczuwalna temperatura to prawie 28 stopni!) oraz koniecznie krem do opalania z wysokim filtrem. Większość wycieczek kończy się około godziny 16:00, więc jest również czas na kąpiele w oceanie i wieczorne spacery. Mam wrażenie, że przez te 8 dni dotarliśmy niemal we wszystkie zakamarki Madery i lepiej nie dało się wykorzystać tego czasu. Wycieczka zdecydowanie dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku. Nie trzeba się obawiać lotu. Informacje o tym, że jest to jedno z najbardziej niebezpiecznych lotnisk na świecie są bardzo przesadzone! Jeśli ktoś się obawia podróżowania w dobie pandemii Covid, dodam, że Madera to najlepszy wybór. Czułam się tam bezpieczniej niż w Polsce. Mieszkańcy wyspy bardzo przestrzegają obowiązujących restrykcji tj. noszenia maseczki w hotelach i sklepach, środkach komunikacji (także w autokarze) oraz zachowania dystansu społecznego (tylko 2 osoby w windzie). Na świeżym powietrzu noszenie maski nie obowiązuje.
113141529
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem