Opinie o Quinta Bela Sao Tiago

5.5/6

W końcu Madera

Wybierałem się na Maderę co najmniej od 15 lat, ale co roku wygrywały inne cele podróży. W końcu pojechałem tam z Rainbow w maju 2023 r sam, niestety żona zmarła 3 kwartały wcześniej. Mimo tych osobistych uwarunkowań wyjazd był super udany, pełen nowych wrażeń, solidnego, zaplanowanego zmęczenia na pieszych trasach, oraz odpowiedniej dozy relaxu. Organizacja wyjazdu przez Rainbow jak zwykle bez zarzutu ( w ciągu ostatnich 30 lat to już 7 wyjazd z tym biurem). Przed wyjazdem wykupiłem interesujące mnie miejsce w samolocie (przy wyjściu awaryjnym - większa postura i długie nogi) oraz jedną wycieczkę fakultatywną - "Madera poza utartym szlakiem" co było strzałem w dziesiątkę, gdyż zobaczyłem najdalsze zachodnie rzadziej odwiedzane zakątki wyspy w połączeniu z off-roadowym zjazdem Jeep'em bezdrożami z 1500 metrowego płaskowyżu Paul da Serra na brzeg oceanu. Pozostałe dni pobytu organizowałem sobie sam, rezerwując indywidualnie jeszcze w kraju samochód na 5 dni. Zdążyłem zwiedzić praktycznie całą wyspę, w tym trzy solidne trasy piesze. Chciałem też pokonać trasę na najwyższy szczyt (Pico Ruivo 1862m), ale przegrałem z moim Peselem ( rocznik 1948) po trasie na półwysep św. Wawrzyńca, gdzie przy skalistym tundrowym krajobrazie dobił mnie silny porywisty wiatr i przelotne deszcze. Niemniej suma wrażeń Fantastyczna. Wioski i małe miasteczka rozrzucone dookoła wyspy na nabrzeżach urocze. Stolica Funchal ma w centrum charakter wielkomiejski z ciekawym folklorem i zabytkami i rewelacyjną dzielnicą Monte na wysokości około 600m, na którą łatwo się dostać kolejką linową a zjechać alternatywnie saniami wiklinowymi po krętych i spadzistych drogach. Polecam tę atrakcję. Poza tym feeria zieleni łącznie z kapitalnymi lasami wawrzynowymi i ogromną ilością przepięknych, kolorowych kwiatów - przełom kwietnia i maja to liczne corsa kwiatowe , święta i wystawy. Pełno egzotycznych owoców - mango, banano-ananasy, 28 rodzajów marakui o różnych smakach itd, itd. Ogólnie dużo ciekawych i różnorodnych wrażeń jak na tak niewielką wyspę. Szczerze polecam. Jeszcze dwa zdania na temat wynajęcia samochodu. Za wyjątkiem bulwaru nadmorskiego i śródmieścia Funchal, trzech dróg szybkiego ruchu oraz dwóch lokalnych na płaskowyżu Paul da Serra. wszystkie pozostałe są wąskie, spadziste, kręcą wielokrotnie po zboczach w różnych kierunkach a dodatkowo parkowanie na nich jest absolutnie chaotyczne i trzeba mieć oczy naokoło głowy. Mimo dokładnych map (jeszcze z Polski) i niezłej orientacji terenowej i praktyki w różnych krajach zgubiłem się już po 10 minutach jazdy. Konieczna samochodowa nawigacja. Parking w hotelu bezpłatny dla gości. Niewielki w podziemiu ciasny, ale jest. Konkretne uwagi ( niewielkie) jakie mam w stosunku do świadczeń na pobycie zamieszczam w dalszej części opinii, w pozostałych ocenach.