5.5/6 (105 opinii)
Kategoria lokalna 5
6.0/6
Piękny obiekt , bardzo łanie utrzymany z dużym akcentem na zachowanie czystości. Ciekawa dekoracja holu na dole robi od razu wrazenie .Bardzo pomocny i życzliwy personel Sympatyczni barmani w barze nad basenem. Bardzo sprawna obsługa kelnerka na sali głównej-po kilku dniach już pamiętają, jakie napoje preferujemy Spa klimatyczne wnętrza i atmosfera, sam masaż nieco mnie rozczarował. Minus -brak klimatyzacji w restauracji a'la carte- duchota niesamowita, popsuła wrażenia kulinarne
6.0/6
Jestem zadowolona z pobytu w Riu Tikida Pałace Agadir ,polecam. Obsługa była miła ,szybka i kompetentna.
6.0/6
Super hotel. Całość na najwyższym poziomie . Pokoje komfortowe, ogromny wybór smakołyków w restauracji. Leżaki dostępne przy hotelu i na prywatnej plaży hotelu. Bardzo sympatyczna, uprzejmna obsługa.
6.0/6
Witam wszystkich! Właśnie wróciliśmy z tygodniowych wakacji w hotelu RIU TIKKIDA PALACE AGADIR. Jeśli mogę coś powiedzieć na temat hotelu, to tylko jedno: super! Pokoje duże, przestronne, z wydzieloną częścią dzienną (stolik na kawę, krzesełka, sofa) i sypialną. Wszystko czyste, sprzątane codziennie, zadbane. Łazienka z dwoma umywalkami i dużym prysznicem. Piękny widok na na cały hotel i ocean (przynajmniej w tym pokoju, który otrzymaliśmy). Świetne bary z dobrymi, choć może trochę "słabymi" drinkami. Ja jednak nie narzekałem, bo - po pierwsze - wystarczy "wręczyć " barmanowi 2-5 EURO, a drinki stają się normalne, a po drugie - oni korzystają tam z oryginalnych alkoholi, więc jak prosiłem o "whisky z colą i cytryną", to dostawałem Granta, Mac Gregora lub Jamesona. Oczekiwanie na pokój po dotarciu do hotelu - niespełna 2 godziny, a więc bardzo szybko, a nadmienię, że dotarliśmy ok. godziny 09:30. Świetna opieka rezydentki, p. Justyny, zarówno jeśli chodzi o transfer, jak i np. wycieczki fakultatywne. Jeśli chodzi o wyżywienie, to też nie można nic zarzucić - bardzo dobre Tagine ( lub Tajine) w restauracji głównej, choć po wizycie w restauracji a"la carte " po prostu miałem niebo w gębie. Oczywiście, oprócz typowo marokańskich potraw do wyboru była cała kuchnia międzynarodowa - dla każdego coś dobrego! Obsługa bez zarzutu, choć jeśli chcecie być traktowani jak królowie, to też - niestety - trzeba dać na początku kelnerowi kilka EURO, a później siadać przy jego stoliku. Taki zwyczaj (bakszysz, czyli napiwek). Plaża piękna, czysta (wbrew niektórym opiniom), z wydzielona częścią hotelową, cały czas pilnowaną przez ochroniarza, który taktownie acz zdecydowanie przeganiał wszystkich intruzów. Jeśli chodzi o baseny na terenie hotelu to - o dziwo - nawet po południu można było znaleźć wolne leżaki, choć nie tak atrakcyjne jak rano. Natomiast na plaży zawsze było coś wolnego. Dla zainteresowanych, którym przeszkadza ewentualnie brak baru na plaży - z plaży do baru przy basenie jest ok. 100 m, można swobodnie się przejść i przynieść drinki. Należy jednak pamiętać o jednym - picie alkoholu jest możliwe tylko na hotelowej, wydzielonej plaży! Picie na plaży publicznej lub na promenadzie jest karane co najmniej mandatem! A jeśli chodzi o bezpieczeństwo to zarówno w strefie nadmorskiej, jak i w mieście Agadir można czuć się całkowicie bezpiecznie - ilość patroli Policji, Wojska, Żandarmerii Królewskiej czy też Policji Turystycznej (też taka istnieje) jest imponująca - pieszo, na quadach, na koniach lub samochodami, wszędzie jest ich pełno. Podsumowując - był to bardzo udany wyjazd, z doskonałym zakwaterowaniem i wycieczkami fakultatywnymi (wyprawa samochodami terenowymi na pustynię, fragment trasy dawnego rajdu Paryż-Dakar). Jeśli tylko będziemy mieli okazję odwiedzimy Maroko jeszcze raz! P.S. Świetny klimat, temperatura nie przekraczała dwudziestu kilku stopni, cały czas wiatr od oceanu, który skutecznie łagodził upał. Przez cały tydzień ani razu nie włączyliśmy klimatyzacji - wystarczał wiatraczek pod sufitem i to na wolnych obrotach. Oczywiście, dalej od wybrzeża było już inaczej (np. w centrum Agadiru na targu - który polecam odwiedzić).