4.9/6 (72 opinie)
Kategoria lokalna 5
4.0/6
Z tego, co się zorientowałam, Saidia po raz pierwszy zagościła w ofercie biur podróży. I ta naprawdę, w tym regionie na poziomie są 4 hotele, w tym Be Live. Sam hotel - przyzwoity, nawet bardzo, ale nie na 5*. Ładny, rozległy teren, czysto, 3 dwupiętrowe bloki. Dwa baseny - cichy i animacyjny. Sporo zieleni. Pokój - w miarę przestronny, ale niestety nie ma w ogóle pokoi rodzinnych. Tylko można wybrać widok - na ogród, basen lub morze. W pokoju jest cicho, nic się nie niesie. Gorzej jest pewnie w tych wychodzących na baseny. Łazienka duża, prysznic i wanna. Woda odsalana - to czuć, nie do mycia zębów. Sprzątany codziennie, trochę rozwlekle, bo najpierw przychodzi ktoś do posprzątania łóżek i umycia podłogi, potem ktoś zabiera ręczniki, potem ktoś przynosi papier, a na końcu wreszcie ktoś przynosi świeże ręczniki. W hotelu są dwa bankomaty i kantor. I jeden sklep, jednak nie ma co liczyć na zakup w nim jakiś fajnych pamiątek. Asortyment tych, jak zarówno rzeczy potrzebnych na plaży czy hotelu jest bardzo ubogi. Plaża jest super. Piasek drobniutki, plaża czysta. Leżaki dostępne o każdej porze dnia. Zejście łagodne, piaszczyste. W morzu nie ma nic specjalnie do obserwowania. Plaża jest niby hotelowa, tzn. leżaki i parasole są dla gości hotelowych, ale zasadniczo jest ogólnodostępna. Od samego hotelu dzieli ja promenada. Więc jeśli zechce ci się pić, jeść, albo do toalety (na samej plaży nie ma ani toalety ani baru, zresztą niczego nie ma) to ubierasz się i drepczesz do hotelu. Przy każdym wejściu na teren hotelu stoi strażnik. A w nocy to nawet na plaży jest policjant z megafonem pilnujący aby po ciemku nikt się nie kąpał. Atrakcje odbywają się na basenie w dzień i w teatrze, ew. przy basenie wieczorem. Raczej przeciętne są to zabawy. Znaczy cały czas się coś dzieje, animatorów jest wielu i są bardzo mili, ale jakiś spektakularnych występów nie ma. Zasadniczo obsługa hotelowa jest bardzo miła i życzliwa. Jednak oprócz recepcji i pojedynczych osób po angielsku się nie dogadamy. Raczej trzeba po hiszpańsku, a i tak kończy się na translatorze google w obie strony po arabsku. Gości w hotelu to w przeważającej części Marokańczycy. Są jeszcze Portugalczycy. Wyżywienie - jak to się zwykle pisze - głodnym się nie będzie. Jest sporo, ale raczej to samo. Rozczarowanie - mała różnorodność owoców - praktycznie przez cały czas były tylko brzoskwinie i jabłka (?), czasem winogrona i śliwki. Mało serów. Żadnych jogurtów czy serków. Smaczne ciastka do śniadania. Potem te średnio jadliwe, czyli wszelkie kremy, masy, musy itp. Po południu w barach przy basenach fajne rzeczy - typu torlille z kebabem, naleśniki, placuszki, których składu nie podam, bo pani je robiąca potrafiła powiedzieć tylko "farina" :-) Bez ograniczeń butelkowana woda i inne napoje. Herbata na śniadanie niesmaczna, prawdopodobnie wina wody. W bliższej i dalszej okolicy nie ma nic. Kompletnie nic. Maroka nie poczujesz. Fajny resort, ale klimatu brak. Taksówką (jak uda się ustalić powrót) można pojechać do centrum Saidii. Nie ma tam nic ciekawego. Jest niewielki targ, można kupić coś lokalnego, typu miód, przyprawy, masło migdałowe, coś z arganem. Na piechotę w drugą stronę można dojść promenadą do mariny. Tam są głównie kafejki i bary, kilka skromnych sklepów niby pamiątkarskich i supermarket całkiem dobrze zaopatrzony. Niestety w pobliżu żadnych większych atrakcji do zwiedzenia. Jedyna fajna wycieczka do Fezu, całodniowa, ok. 5 godzin jazdy w jedną stronę Teren do życia turystycznego dopiero się budzi, potencjał jest. Z drugiej strony ma to plus taki, że lokalsi nie są natrętni i natarczywi. Nie atakują cię ze swoim handlem. Podsumowując - fajnie, ale lepiej lecieć do Agadiru czy Marrakeszu.
4.0/6
Pobyt w okresie 16-23 lipca 2024. W okolicy hotelu nie ma kompletnie nic, najbliższe miasteczko widmo oddalone jest ponad 2 km od hotelu. Pokoje ładne, duże i czyste, codziennie sprzątane. Wyżywienie monotonne codzienne praktycznie to samo, obiady od kolacji niewiele się różnią, menu dziecięce dostępne tylko pierwszego dnia, jedynie śniadania były ok. Drinki poprawne, ale czasami brakowało niektórych alkoholi oraz lodu. Bardzo wysoko oceniam obsługę hotelową, zawsze miła i pomocna. Plaża ładna, szeroka z pięknym drobniutkim piaskiem oraz łagodnym zejściem. Baseny duże, czyste niestety wszystkie płytkie ( max 135 cm) Zarówno przy basenach jak i na plaży leżaki i parasole dostępne o każdej porze. Animacje praktycznie nie istnieją, w ciągu tygodnia raptem dwa pokazy. Wieczorne dyskoteki to fikcja, animatorzy bawią się w swoim towarzystwie. Animatorzy nie potrafią zachęcić do wspólnej zabawy. Jeśli chodzi o atrakcje dla dzieci, to poza clubem dla dzieci, nic więcej nie ma. Ogólnie hotel spełnił moje oczekiwania, ale więcej bym do niego nie wrócił.
4.0/6
Pobyt w okresie 16-23 lipca 2024. W okolicy hotelu nie ma kompletnie nic, najbliższe miasteczko widmo oddalone jest ponad 2 km od hotelu. Pokoje ładne, duże i czyste, codziennie sprzątane. Wyżywienie monotonne codzienne praktycznie to samo, obiady od kolacji niewiele się różnią, menu dziecięce dostępne tylko pierwszego dnia, jedynie śniadania były ok. Drinki poprawne, ale czasami brakowało niektórych alkoholi oraz lodu. Bardzo wysoko oceniam obsługę hotelową, zawsze miła i pomocna. Plaża ładna, szeroka z pięknym drobniutkim piaskiem oraz łagodnym zejściem. Baseny duże, czyste niestety wszystkie płytkie ( max 135 cm) Zarówno przy basenach jak i na plaży leżaki i parasole dostępne o każdej porze. Animacje praktycznie nie istnieją, w ciągu tygodnia raptem dwa pokazy. Wieczorne dyskoteki to fikcja, animatorzy bawią się w swoim towarzystwie. Animatorzy nie potrafią zachęcić do wspólnej zabawy. Jeśli chodzi o atrakcje dla dzieci, to poza clubem dla dzieci, nic więcej nie ma. Ogólnie hotel spełnił moje oczekiwania, ale więcej bym do niego nie wrócił.
3.5/6
Pobyt- koniec września. Hotel piękny a'la Egipt. Pokoje- pierwszy zamieniłem (lało się że spłuczki), drugi z widokiem na basen ok, chociaż naznaczony czasem o łazience lepiej nie wspominać. Baseny 2+brodzik. Gł max 1,3m. Mało turystów, wiec z leżakami luz. Jedzenie to największy zawód. Spodziewałem się cudownych smaków lecz się zawiodłem. Wszystko bezpłciowe i słabe. Alkohole ok. Obsługa hotelowa świetna. Animacje przy basenie i wieczorne imprezy spoko. Okolica pusta. Jedyna atrakcja to bliskość morza, promenada i marina gdzie jest mini targ oraz miasteczko handlowe z muralami. Jest bezpiecznie i ciepło- ok35C. Byłem, zobaczyłem, zapomnę.