5.6/6 (276 opinii)
6.0/6
Chyba jeszcze nigdy nasza podróż z miejsca zamieszkania aż do hotelu nie trwała tak długo. Ale warto było. Kompleks trzech hoteli Bahia (Coba był jednym z nich}, wybudowany w miejscu gdzie jeszcze niedawno była dżungla robi niesamowite wrażenie. I chociaż z początku w gąszczu zabudowań i ogrodowych uliczek można się pogubić to nawet dłuższa droga a tym samym kontakt z żywą przyrodą nam to w pełni wynagradza. Tu i ówdzie napotyka się ogromnego, niegroźnego na szczęście jaszczura, gdzieś tam obok co chwila przemyka ostronos lub szop a na plaży tuż nad głowami w wodzie nurkują pelikany. Wokół wspaniałe baseny, jacuzzi i pełno barów (na plaży dla gości Coby tylko jeden). Wyżywienie rewelacyjne, nie sposób przez tydzień wszystkiego spróbować. Czyste i przestronne pokoje, miła obsługa , na miejscu sklepiki z pamiątkami . Wieczorem niesamowite animacje na sporej, wręcz teatralnej scenie. Na okres świąteczny przygotowano wspaniale oświetlone dekoracje. I chociaż do plaży jest kilkaset metrów to też nie stanowi problemu ponieważ co chwilę kursują "melexy". Podczas pobytu w Hotelu Bahia Coba wypocząć. można w pełni wypocząć.
6.0/6
Wspaniałe miejsce na wypoczynek wśród pięknej zieleni i zwierzątek. Piękna plaża , świetne duże baseny. Przemiła i pomocna obsługa całego hotelu. Jedzenie rewelacyjne do wyboru i koloru. Świetne atrakcje w hotelu dla dorosłych jak i dzieci. Obiekt jest bardzo duży , ale nie stanowi to problemy ponieważ jeżdżą melexy jako autobusiki .
6.0/6
Hotel i resort warty swojej ceny. Ogromny resort podzielony na 3 strefy hotelowe COBA, TULUM i AKUMAL (hierarchia od najtańszego do najdroższego). Różnice? Tylko takie, że Akumal korzysta z każdej strefy, Tulum ze swojej i Coby, Coba tylko ze swojej. Czy dużo się na tym straciło? Nie sądzę. Wszystkie najciekawsze atrakcje, imprezy, pokazy, restauracje A La Carte zlokalizowane właśnie na obiekcie hotelu Coba. Jednym zauważalnym minusem była odległość na plażę, ale nie był to problem, ponieważ co 10 minut w kierunku plaży kursował meleks wypełniony turystami. Jeżeli chodzi o plażę, to miłym zaskoczeniem był stan plaży hotelu Coba. Strefa plażowa ma zrobioną sztuczną zatokę dzięki której nie mieliśmy problemu ze stertą glonów przy brzegu, mogliśmy cieszyć się pięknymi widokami rajskiej wyspy, na co niestety bardzo narzekała strefa Tulum. W samym hotelu mnóstwo atrakcji, specjalnie stworzona aplikacja na telefon z rozpisanymi co do godziny atrakcjami. Nie było mowy o nudzie. Obsługa hotelowa bardzo miła i pomocna. Jeżeli chodzi o standard pokoi to takie naciągane 4/5, ale kto wakacje spędza w pokoju :) Nie powiem tego o obsłudze 5/5, która ciągle dbała o czystość, zaopatrzenie lodówek w pokojach. Jeżeli ktoś wybiera się na tygodniowy urlop obowiązkowo polecam całodniowe zwiedzanie Chichen Itza, poznawanie kultury Majów, oraz niezapomniane skoki Tarzana w odkrytej Cenocie! Jedyna rada: jak możecie, jedźcie na tydzień wycieczki objazdowej, a drugi tydzień za niewielką dopłatą spędźcie w hotelu. Gwarantuję najlepsze wspomnienia w waszym życiu!
6.0/6
Z pobytu w hotelu jestem bardzo zadowolona. Czystość, wyżywienie, obsługa na najwyższym poziomie. Przestrzeganie zasad w czasie pandemii. Moc atrakcji dla dorosłych i dzieci.