5.5/6 (357 opinii)
6.0/6
Generalnie hotel na bardzo wysokim poziomie oczywiście poza malutkimi drobiazgami ale to nawet nie ma o czym wspominać,bardzo duży wybór jedzenia i napojów alkoholowych i bezalkoholowych. Mały minus że w restauracjach tematycznych nie ma karty w języku polskim ale jest między innymi w języku rosyjskim pomimo tego że gości z Polski jest więcej niż rosyjskojęzycznych ale to tylko taka mała kwestia. Bardzo duży teren także jest gdzie spacerować i generalnie nie ma nudy. Jeżeli miałbym lecieć jeszcze raz do Meksyku chyba wybrałbym właśnie ten hotel jeszcze raz.
6.0/6
Organizacja wyjazdu bez zarzutu : przeloty , transport do hotelu i z powrotem , za- i wykwaterowanie bez zbędnych opóźnień. Sam hotel bardzo rozległy, z przepiękną plażą , dużo basenów ,liczne bary i restauracje.Wszędzie czysto, pięknie utrzymana zieleń wokół budynków hotelowych.Jedzenie smaczne i bardzo dużym wyborze.Personel przyjazny i pomocny.Wrażenia z pobytu tylko pozytywne !
6.0/6
Pobyt w terminie 15-23.02. Hotel Barcelo Maya Grand Resort wybraliśmy kierując się entuzjastycznymi recenzjami w Internecie. Po tygodniowym pobycie mogę bez wątpliwości je wszystkie potwierdzić - każdemu, kto zastanawia się nad wyborem miejsca na wymarzone karaibskie wakacje, polecam hotel Barcelo Maya Grand Resort. Hotel położony jest ok. 1h 15 minut drogi autobusem od lotniska w Cancun. Rainbow dostaje plusa za organizację transferu bezpośrednio do hotelu - bez zajeżdżania do innych obiektów po drodze. Ogromny kompleks hotelowy składa się z 6 części. Goście wypoczywający w Barcelo Maya Grand Resort kwaterowani są w którejś z 4 części: Barcelo Maya Beach, Caribe, Tropical lub Colonial, z infrastruktury których można korzystać do woli naprzemiennie. My zakwaterowani zostaliśmy w części Barcelo Maya Beach. Miła niespodzianka: zarezerwowaliśmy pokój typu Superior, a przy meldunku zostaliśmy zaskoczeni upgrade'm do pokoju Junior Suite. Przestronny pokój znajdował się na parterze, bardzo blisko (minuta spacerem) do części basenowej i plaży. W pokoju znajdowały się takie udogodnienia jak uzupełniany na bieżąco mini bar z napojami bez- i alkoholowymi (piwo), jacuzzi, leżaki, roleta ogrodowa zapewniająca prywatność czy smart TV z dostępem do popularnych serwisów streamingowych. W samym pokoju (czystym) nie zaobserwowaliśmy żadnych większych wpadek (np. niedziałające wyposażenie/brud), natomiast nie zaszkodziłoby mu odświeżenie. Między budynkami hotelowymi wije się niezliczona ilość ścieżek, poprowadzonych wśród fauny i flory. Zieleń jest niespotykanie bujna - każdy metr kwadratowy niewykorzystany pod inną infrastrukturę to ciąg wspaniałej, gęstej zieleni różnego rodzaju: od kwiatów, przez egzotyczne krzewy, po wysokie palmy królewskie. Nie sposób oderwać od niej oczu. Wśród zieleni mieszkają stali goście tego hotelu - iguany, ostronosy, ptaki czy jaszczurki. Wypatrywanie ich na swojej drodze samo w sobie stanowi niezłą atrakcję. Natomiast sam teren hotelu jest nienagannie utrzymywany przez pomocny i przyjazny personel. Plaża dostępna dla gości hotelu rozciąga się na długości ponad dwóch kilometrów. Odmiennie niż w przypadku bufetów i barów, tutaj można korzystać również z części plaży znajdujących się przy hotelach Barcelo Maya Riviera Adults Only oraz Barcelo Maya Palace. Podczas pobytu nie sposób się nudzić - codziennie można plażować w innej części. Z każdej części rozpościera się przepiękny widok na gęsty szereg palm i turkusową, błyszczącą wodę. Plaże są sprzątane codziennie rano, strzeżone przez ratowników oraz wysypane mięciutkim, białym piaskiem. Woda - jak to w tej części świata jest ciepła i ma przepiękny kolor. Hotel wygrodził w głąb morza kilkadziesiąt metrów miejsca, w którym można swobodnie pływać. Jednak prawie wszędzie woda jest bardzo płytka (woda sięgała mi co najwyżej do pasa). Warto przejść się w godzinach porannych na część plaży przy hotelu Barcelo Maya Palace - jest tam zdecydowanie głębiej oraz można popływać z rybami oraz żółwiami morskimi zaledwie kilkanaście metrów od brzegu. Mniej więcej pośrodku plaży znajduje się dobrze wyposażone centrum sportów wodnych, skąd można pożyczyć m.in. sprzęt do snorkelingu czy kamizelki ratunkowe. Wszystkie sprzęty pomocnicze oraz inne aktywności wodne, które nie wymagają silnika są dla gości udostępnione za darmo. Są też aktywności płatne, jak skutery wodne czy wycieczki łodziami na snurkowanie. Małym minusem jest jedynie panujący wśród gości zwyczaj rezerwowania wcześnie rano leżaków poprzez pozostawienie na nich ręczników - co powoduje, że w późniejszych godzinach porannych może być ciężej znaleźć wolny leżak (zwłaszcza, jeżeli ktoś podróżuje z rodziną/w większej grupie). Jedzenie w hotelu jest bardzo urozmaicone i z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie i nie będzie chodził głodny. Każda część hotelowa posiada swój własny główny bufet, oprócz których znajdziemy jeszcze bary w lobby, snack bary w części basenowej/plażowej oraz restauracje a la carte (w cenie pobytu tygodniowego - cztery wizyty). W bufetach często występują wieczory tematyczne (np. meksykański, hiszpański). Plus za to, że bufety w różnych częściach hotelowych mają różne wieczory tematyczne, stąd też jeżeli w jednym nie znajdziemy wiele dla siebie - zawsze można spróbować iść (lub podjechać - kompleks hotelowy łączy darmowa, wewnętrzna linia autobusowa, obsługiwana piętrowym autobusem kabrio!) do innego. Dostępne jest bogactwo opcji wegetariańskich, a także opcji dla osób ze specjalnymi potrzebami dietetycznymi. W kwestii dostępności napojów nie ma również na co narzekać. W centrum handlowym Maya Mall znajduje się dodatkowo bar o tematyce sportowej, czynny prawie 24h, oferujący "sportowe" przekąski (hot-dogi, burgery, skrzydełka). Jeżeli chodzi o rozrywkę, to same spacery wzdłuż plaży już są atrakcją - ciężko nacieszyć oczy tymi widokami. Jeśli ktoś szuka czegoś więcej, to przy każdym basenie, dzień w dzień, animatorzy dwoją się i troją, by zabawiać gości. Wśród atrakcji np. aerobik wodny, zumba, konkurs koszykówki. Poza tym, na przykład: nauka surfingu na sztucznych falach, delfinarium (o 10:30 codziennie darmowy pokaz), ścianka wspinaczkowa czy stragany z lokalnymi pamiątkami. Reasumując: jest to magicznie piękne miejsce, do którego nie mamy żadnych zastrzeżeń. Już kilka dni po powrocie do kraju tęsknimy za tętniącym życiem Meksykiem i jego piękną przyrodą. Wiemy, że do tego hotelu na pewno wrócimy i bez wyrzutów sumienia możemy polecić go każdemu, kto marzy o wyrwaniu się na kilka dni do raju.
6.0/6
Wszystko super, fajny duży obiekt, dużo basenów i zieleni, rozległy teren, piękne palmy przy plaży, dobre jedzenie.