5.5/6 (36 opinii)
6.0/6
Pobyt w hotelu od 15 do 22 listopada 2019r. Pogoda dopisała codziennie słońce i bardzo ciepło wliczając w to wody morza karaibskiego.Obiekt składa się z 2 hoteli ( Catalonia Yucatan Beach i Catalonia Riviera Maja). Rezerwacja w biurze była na hotel Yucatan Beach pokój Privilleged superior. Pierwszy tydzień to objazdówka, a drugi to był wspaniały wypoczynek.Szybki meldunek w recepcji, następnie Pani z obsługi wytlumaczyła co składa się na cały obiekt i jak korzystać z wszystkiego . Po czym zaprosiła na lunch , gdyż pokoje jeszcze nie były gotowe. Po lunchu Począwszy od sprawnego zameldowania w recepcji , wytłumaczenia jak poruszać się i co składa się na cały obiekt, po zaproszenie na lunch w czasie kiedy pokoje jeszcze nie były gotowe . Po smacznym lunchu w recepcji przekazano nam karty i zaproszono do pokoi, a obsługa przyniosła zaraz bagaż. Warto dopłacić niewielką sumę (około 350zł/os. i być klientem uprzywilejowanym. My dostałyśmy pokój w hotelu Riviera Maya , duży z tarasem. Wdużym pokoju jedno duże łóżko ( te pokoje mają tylko jedno łóżko), ładne drewniane meble i dużo oświetlenia. Szafa ze szlafrokami i klapkami, deska do prasowania i żelazko, sejf, ekspress do kawy z filiżankami, kawą, lodówka z zawartością do korzystania, klimatyzacja oraz wiatrak sufitowy, w łazience dla każdego po 2 duże ręczniki kąpielowe, jeden średni i jeden mały, zestaw kosmetyków, suszarka do włosów. Również były ręczniki plażowe, które codziennie można było sobie wymieniać na świeże w wyznaczonym punkcie przy plaży.Codzienie wieczorem przychodziła Pani z obsługi i pytała się czy wszystko w porządku , czy niczego nie brakuje. W ramach jako goście uprzywilejowani po dokonaniu rezerwacji skorzystać mogłyśmy 1x z hydrospa, 4 kolacji ala carte, miałyśmy wydzieloną plażęwraz barem gdzie barman przynosił drinki do leżaka, dodatkowy basen. Napewno warto sporzystać z tych dodatkowych opcji, szczególnie z restauracji meksykańskiej. Na terenie calego obiektu jest kilka basenów, 2 restauracje ogólnodostępne na wszystkie posiłki, bary ze świeżymi sokami owocowymi i warzywnymi, naleśnikarnia, drink bary. Przy basenie codziennie animacje. Wieczorem w teatrze codziennie przedstawienia ( folklor meksykański, tańce ze znanych musicali, pokazy filmowe, karaoke. Póżniej codziennie również muzyka na żywo z tańcami. Jedzenie bardzo dobre ,a obsluga niezwykle uprzejma i pomocna. Plaże nie za duże ale leżaki zawsze były wolne ( strefa privilleged) w wodzie rybki, kraby, roślinność rafowa.W hotelu przeważaliniechlujni Amerykanie i Kanadyjczycy. Porozumiewać mozna się w jezyku angielskim lub hiszpańskim lub jak ktoś nie zna to mieć w komórce tłumacza i nie ma problemu ( wifi w całym obiekcie darmowe). Na koniec pobytu w recepcji reguluje się podatek ( 7 dolarów na tydzień/osobę)i ewentualne dodatkowe opłaty za korzystanie z innych płatnych atrakcji.Przez tydzień czułyśmy się jak w raju. Szczerze polecamy ten hotel.
6.0/6
Świetne wakacje dzięki naszemu świetnemu agentowi podróż mogliśmy zabrać dziadków w komplecie oraz naszego pieska Chiwawa o imieniu Airbus :) To było super
6.0/6
Hotel przepiękny, wszystko dopracowane do perfekcji. Obsługa hotelu bardzo sympatyczna i służąca zawsze pomocą. Mieliśmy, aż 7 kolacji a'la carte ( 16dni pobytu) i kilka rodzajów kuchni do wyboru. Niewielkim minusem było niestety bardzo mała różnorodność potraw na stołówce, ziemniaki podawane do śniadania, drinkbar funkcjonował do 23:30, a nie 02:00 w nocy jak było napisane w ofercie, ale to tylko w sumie 2 małe minusy. Cała reszta wypracowana była do perfekcji. Bardzo fajne położenie hotelu. Ok 10 min spacerem była sieć restauracyjek ( w przystępnych cenach.. pół kilowa przepyszna ośmiornica z warzywami z grilla i piwem kosztowało 80zł), w zatoce pływały delfiny, które można było bezpłatnie podziwiać i fotografować. Ok 20min spacerem był wielki market z cenami dla tubylców, w którym można było nabyć od banana, przez tequilę po magnesy. Taki nasz Auchan :). Pod hotelem znajduję się przystanek autobusowy, z którego można dojechać za 2$ do Playa Del Carmen, pięknej miejscowości z malowniczą plażą, galerią, sklepikami z pamiątkami i mnóstwem knajpek, sklepików z pamiątkami, wystawami obrazów, dosłownie czego dusza zapragnie. Od bawienia się z małymi tygryskami, po studia tatuażu i słynne Coco Bongo z Jimmem Carreyem. Polecam tylko przed wyjazdem poczytać sobie co i gdzie warto zobaczyć, gdzie podjechać na zakupy (polecam Tuulum bazar, gdzie miejscowi sprzedają hamaki, ręcznie wyplatane chusty, torby, wszystko ręcznie robione i w bardzo niskich cenach ok5 dolarów). Nie ma co liczyć na rezydenta niestety. My od Pani Beaty dowiedzieliśmy się tylko, że nie warto jeździć na wycieczki ;). Ale miejsce naprawdę fantastyczne, godne polecenia. Nurkowaliśmy z żółwiami, pływaliśmy w cenotach... ogólnie spędziliśmy fantastyczne 16 dni w Meksyku. Polecam wszystkim serdecznie !!! Kiedyś na pewno tam wrócimy <3 Wszystkim którzy się jeszcze zastanawiają mogę powiedzieć BOOKUJCIE BO TO TRZEBA ZOBACZYĆ! Niezapomniane wakacje !
6.0/6
Pobyt bardzo udany.