Opinie klientów o Mozaika z Afrodytą

5.1 /6
72 
opinie
Intensywność programu
4.0
Pilot
5.6
Program wycieczki
5.0
Transport
5.1
Wyżywienie
5.3
Zakwaterowanie
5.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.0/6

Ewa, Łódź 16.10.2017
Termin pobytu: wrzesień 2017

Cypr - tak.. ale na własną rękę

W dniach 28.09-05.10.17 uczestniczyłam w wycieczce objazdowej Mozaika z Afrodytą.. Kupiłam ją dość wcześnie, zainteresowana zwiedzaniem mało znanej wyspy.. dopiero po zakupie przewodnika okazało się, że program oferowany przez biuro jest wg. mojej oceny bardzo ubogi. Pierwszy dzień wycieczki to po prostu przelot i nic więcej. Dnia drugiego zaoferowano nam zwiedzanie Nikozji, gdzie moim zdaniem niespecjalnie jest coś do oglądania.. Karawanseraj, dwa muzea (jedno ponadplanowo) - niezbyt ciekawe, katedrę - meczet (jeśli ktoś już widział takie obiekty to też bez szału) oraz spacer. Ogólnie Nikozja nie należy do ciekawych miejsc pod względem zabytkowym, a i wizualnie nie przedstawia się interesująco. Słynna "zielona linia" jest po prostu przejściem granicznym, dookoła są sklepy i restauracje i miałam wrażenie, że jestem w każdym innym miejscu na świecie.. Dzień drugi rozpoczeliśmy od zwiedzania tłoczarni oliwy. Jak ktoś wcześniej nie widział to może będzie zaciekawiony, chodzi głównie o zakupienie produktów, które akurat w tym miejscu były nawet znośne cenowo..można kupić coś na prezent. w drodze przez półwysep Karpaz przystanek w wiosce Dipkarpaz, gdzie atrakcją są położone obok siebie kościół i meczet.. 10 min. na zrobienie zdjęć, następne pół godziny na soczek z granatów i dalej w drogę. Jazda dłuży się niemiłosiernie, bo postojów mało, bo i atrakcji nie ma.. tzn. są ale my się przy nich nie zatrzymujemy, bo w programie nie ma ruin zamku Kantara, choć czasu na obejrzenie by wystarczyło..czas ten będzie wykorzystany na atrakcję w postaci lunchu na "zadupiu" i potem kąpieli przez godzinę w morzu..jedziemy dalej, oglądamy widoki.. Na końcu półwyspu znajduje się klasztor św. Andrzeja.. klasztor jak klasztor, jak ktoś lubi to posłucha o historii, wewnątrz nie ma nic spektakularnego. Są za to przed nim słynne osiołki dokarmiane przez turystów i uważam, że to one są główną atrakcją tegoż miejsca. Dalej pojechaliśmy na obiad dla chętnych (zbierane zamówienia dzień wcześniej). Ja nie korzystałam, więc byłam skazana na snucie się po ohydnej, brudnej plaży i pustkowiu. Świetna sprawa. Z wywodu pana pilota można było wywnioskować, że dalej na półwyspie to już nie ma żadnej knajpki, więc właściwie większość skusiła się tam na posiłek. Jak się potem okazało przy plaży (parę kilometrów dalej) na której mieliśmy dużo ponad godzinę czasu wolnego na kąpiel stała kolejna knajpka "Sea Bird", gdzie można było zjeść smacznie i taniej (pyszna baranina i kalmary, polecam). Oczywiście czekał nas monotonny powrót do hotelu. Dzień trzeci to zwiedzanie Kyrenii (gdzie był nasz hotel "Pia Bella"). Mocnym punktem programu jest twierdza kyreńska z której roztaczają się piękne widoki na port i okolicę. Widać z niej również kolejny niebędący w programie spektakularny zabytek jakim jest zamek św. Hilariona. Z Kyrenii jest do niego 10 km.. niejednokrotnie jest mijany podczas przejazdów w inne miejsca, a biuro z niewiadomych mi przyczyn nie umieściło go w programie.. Duży błąd. Po Kyrenii pojechaliśmy obejrzeć opactwo w Bellapais, ciekawe architektonicznie i z ładnymi widokami. Potem kolejny zabytek sakralny - kościół św. Barnaby - dla miłośników tego rodzaju obiektów. Dla mnie najważniejszymi punktami dnia była Salamina - stanowisko archeologiczne z pozostałościami starożytnego miasta oraz Famagusta, gdzie też pełno ruin dających do myślenia, jak miasto pięknie wyglądało w przeszłości. Jest gdzie pochodzić i pooglądać. Na szczęście do obu tych miejsc mogłam pojechać po raz kolejny będąc na wypoczynku i zwiedzić jeszcze raz "po swojemu". Te dwa punkty programu polecam. Dzień czwarty to następna dość daleka jak na warunki cypryjskie podróż po górach Troodos.. I fajnie bo widoki piękne ale dla mnie przydałby się jakiś spacer po szlaku w tych górach, a nie widoki z autokaru.. W programie kościółek z pięknymi ikonami Asinou, brzydki i nieciekawy klasztor Kykkos - szkoda czasu, i wioska Kakopetria, w której jak dla mnie, nic nie było godnego uwagi. Jak ktoś był w Grecji na Riwierze Olimpijskiej i korzystał z fakultetu na Olimp to będzie wiedział o co chodzi.. W dniu piątym coś związanego z nazwą wycieczki.. Skała Afrodyty.. No cóż.. zdjęcia z góry ładniejsze niż z dołu, plaża niezbyt ciekawa, kamienista i pełna Rosjan, i historyjka dla gawiedzi, że się młodnieje po kąpieli w tym miejscu. Potem przejazd do Pafos, gdzie znowu nawiązanie do nazwy wycieczki, bo zwiedzamy wykopaliska z mozaikami podłogowymi - piękne, i warto zobaczyć. Przejeżdżamy także przez kurort Limassol, w którym prezentują się okazałe hotele. Oczywiście trasa wycieczki biegnie obok hitów takich jak Kourion czy Amathus, ale najwidoczniej też nie są dla ludzi z Rainbow godne umieszczenia w programie wycieczki. Po mozaikach czas na kolejny kościół, więc odłączam się od grupy, spaceruję po promenadzie i na własną rękę oglądam zamek oraz mały port. W dniu szóstym poddaję się bo znowu zapowiadają się kościoły, słone jezioro bez flamingów, koronki i winiarnia, więc udaję się taksówką do zamku Hilariona. I to jest dla mnie numer 1 tej wycieczki (za 30E za dwie osoby taksówka w dwie strony). Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Na wysokiej górze, wkomponowane w nią już ruiny, na trzech poziomach. Jest gdzie się wspinać ale widok jest wart wysiłku. Po zwiedzaniu, które zajęło mi około 2h poszłam na spacer po Kyrenii. Miłe miejsce, polecam na samodzielne spacery. Dzień siódmy to oczywiście wykwaterowanie, dla mnie transfer do hotelu Salamis Bay Conti (nie polecam).

3.0/6

Jadwiga 10.10.2019

Mozaika z Afrodytą

Największym plusem była pani Marta z ogromną wiedzą o Cyprze.Minusem hotel Riverside choć bardzo ładny, ale położony na odludziu 5km od morza 14 km od Kyrenii .Rezerwowałam wycieczkę z ponad rocznym wyprzedzeniem, obiecywano Pia Bella w Kyrenii.Kicha.

2.5/6

Piotr 19.09.2017
Termin pobytu: sierpień 2017

mozaika z Afrodytą 10-24 sierpień 2017

objazd jest po to żeby coś zwiedzić

2.0/6

Anna,Zd 24.09.2019

Najwięszka pomyłka to hotel

Wg programu miał być mały rodzinny hotel a był tragiczny. Hotel Riverside 4 gwiazdki a tak naprawdę 2. Brudno. Jedzenie okropne, nieświeże, owoców brak albo śmierdzące, kawa okropność. Wszystkie produkty miały po kilka żyć w różnych daniach tak przez kilka dni. Wi-Fi w pokoju za dopłatą 10 euro na 7 dni i działa tylko na jednym urządzeniu z tragiczną prędkością. Program wycieczki źle ułożony przerwy na lunche w miejscach gdzie jeden bar i niewielki wybór. Za krótkie czasy wolne. Spokojnie mogły być późniejsze powroty do hotelu ponieważ obiadokolacje były od 19.30 do 22,00. Wycieczka przez hotel dużo traci na atrakcyjności. I najważniejsze brak informacji że po stronie Cypru Północnego nie obowiązuje ubezpieczenie zdrowotne.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem