Opinie o Playacartaya Aquapark & Spa

5.5/6

wyjazd rodzinny

Hotel położony trochę na uboczu, więc jeśli oczekujesz wakacji w centrum dużego, głośnego i zatłoczonego miasta- ta oferta nie jest dla Ciebie. Hotel nastawiony na rodziny z dziećmi, posiada duży aquapark a w zasadzie dwa: mniejszy dla dzieci do 11 rż oraz większy dla starszych dzieci i rodziców :) Nie rozumiem narzekania na jedzenie, chyba że Ci co narzekają, mają w domu na śniadanie kawior. Tu co prawda kawioru nie było, za to codziennie były 3 rodzaje ryb lub owoców morza (również krewetki, ślimaki, małże i ostrygi), dwa rodzaje mięs do wyboru oraz kebab lub gyros. To z ciepłych, na świeżo przyrządzanych dań. Reszta standardowo. Desery, owoce itd itd. Wydaje mi się że różnorodność w wyborze była ok. Oczywiście jeśli pierwszego dnia zjesz 4 talerze wszystkich dań po trochu (przecież w domu też każdy tak je) to po 3 dniach poczujesz monotonię. Menu dla dzieci też ok: jajka w każdej postaci, płatki z mlekiem, naleśniki z wszelkimi dodatkami, niezliczony rodzaj pieczywa do wyboru z dżemami, nutellą, miodem. W najbliższej okolicy dwie wioski, można pójść spacerem 15 minut do bliższej Nuevo Portil. Plaża przy hotelu przejściem podziemnym pod ulicą do rzeki, stąd można też przepłynąć promem na drugą stronę na półwysep, nad ocean (3.5 E w jedną stronę, ostatni kurs dnia o 19:40 darmowy). Niestety dla nas, strasznie dużo sinic w oceanie przeszkodziło w kąpieli. Nad oceanem nie ma infrastruktury, pamiętaj o zabraniu parasola, olejku i wody do picia. Zbieraliśmy piękne muszle. W południe w jednym z barów na terenie hotelu podają tapas, dziennie coś innego. Rezydentka widoczna raz. Hotel w obłożeniu to 95% Hiszpanie, reszta to Polacy, w związku z tym wszystko dzieje się w języku hiszpańskim. Mało kto mówi po angielsku, w zasadzie to tylko 2 osoby na recepcji, reszta udaje że rozumie :) W tym roku na recepcji pracuje Polak więc to nieoceniona pomoc. W tym roku pierwszy raz hotel zapewnił polską animatorkę, też fajnie, szczególnie dla dzieci. Animacje dla dzieciaków w zasadzie przez cały dzień do późnej nocy. Pokój duży, z lodówką, tv, tarasem i drugim pokojem w formie łazienki! Wanna, prysznic, osobno toaleta i jeszcze dużo miejsca. Hotel zasługuje w pełni na 4* a nawet 4 i pół. Nam dokuczał brak czajnika w pokoju (byliśmy z niemowlakiem) i tego nie udało się uzyskać przez cały tydzień (uczulam rodziców z małymi dziećmi- zabrać czajniczek z PL). Na miejscu warto zwiedzić Sewillę, Huelvę, Kadyks i Gibraltar. Jeśli chcesz spokojnie spędzić wakacje z rodziną- POLECAM