5.3/6 (249 opinii)
3.0/6
Wycieczka sama w sobie bardzo miłą, ciekawą, interesującą, edukacyjną przygodą. Zakwaterowanie, wyżywienie, atrakcje spełniły moje oczekiwania. Jedyne do czego mam ogromne wątpliwości i zastrzeżenia to opieka rezydenta i kontakt oraz logistyka. Ogólnie super sprawa i polecam
3.0/6
Minusy - przelot małym samolocikiem smartwings na takiej trasie 6500km to nie jest dobry pomysł. Ciasno, starta czasu na międzylądowanie, brak posiłków w cenie biletu; - pilot wycieczki, Pan Krzysztof, to tam był za karę, znudziła mu się ta praca ewidentnie. W pewnym momencie nawet zasnął. Żeby się czegokolwiek od niego dowiedzieć to trzeba było prosić. A jak już się odezwal.laskawie to opowiadał glupstwa. Najlepsza była jego odpowiedź na sugestie pani z wycieczki, że biuro nie poinformowało, że trwa krótka pora deszczowa. Odpowiedz Pana Krzysztofa: "trzeba było sobie sprawdzić w internecie, przecież biuro nie będzie zniechęcało a poza tym zapłaciła Pani za mało". Za mało każdy z nas zapłacił za wycieczkę żeby być godnym opowieści Pana Krzysztofa na safari. - Jedna osoba na kilka busów na safari przesiadająca się to jest pomysł tragiczny. Równie dobrze wycieczka mogłaby być bez pilota. - plaże w Kenii są bajeczne ale niestety człowiek nie może się tym nacieszyć w spokoju bo jest od razu dosłownie nękany przez lokalsow (sprzedaż wszystkiego po zawyżonych cenach ale mistrzem był Pan, który oferował odpłatnie ochronę przed takimi jak on). Ja rozumiem biedę, kupiłam kilka rzeczy ale przecież całego kraju nie zbawię. Plusy: - Pan Michał i Pani Paulina. Im się jeszcze chce. Wycieczka z Panem Michałem do Mombasy była bardzo udana, przyjemna atmosfera, Pan kontaktowy, dużo wie o tym miejscu. Zazdrościliśmy innej grupie Pani Pauliny na Safari. - mimo małej pory deszczowej, w Amboseli bardzo dużo zwierząt, - ocean, plaże i rafy koralowe przepiękne. Podsumowując, ciekawy kierunek, mimo wszystko warto tam pojechać i zobaczyć zupełnie inny świat. Jeśli trafi się dobry przewodnik na safari to wycieczka będzie bardzo udana. Następnym razem jednak już się wysile i nie skorzystam z wycieczki objazdowej z biura podróży. Widać,że rainbow idzie w ilość a nie w jakość. Na safari koniecznie trzeba wziąć duża lornetkę (nie jakaś mała ale porządną), żeby móc zobaczyć zwierzęta. Zdecydowanie lepiej logistycznie byłoby polecieć do Nairobi i stamtąd wyjazd do parków narodowych a potem zjechać na wybrzeże. Jeśli ktoś postanowił by sam zorganizować wyjazd to polecam w ten sposób. Następnie z Nairobi pociągiem 4h do Mombasy.
3.0/6
Hotele o bardzo niskim standarcie.Zawodna klimatyzacja. Braki w dostawie bieżącej wody.Niedziałające spłuczki WC. Długi czas oczekiwania na naprawy. Rezydenci po prostu mało kompetętni. Sympatyczna obsługa.
3.0/6
Byliśmy w Kenii w 1997r. Teraz pojechaliśmy ponownie i mamy porównanie jak zmieniło się podejście biur do turystów w kwestii organizacji safari, jak zmieniła się flora i fauna. Uważam, że trzydniowe safari to naciąganie turystów na niepotrzebny wydatek i zmarnowany dzień wakacji. W Tsavo West i przy źródłach Mzumi brak zwierzyny o czym organizatorzy powinni wiedzieć. 27 lat temu oglądaliśmy zastygłe języki lawy wulkanicznej (robiące wrażenie). Obecnie pokazuje się turystom mechanicznie rozbite gołe pole lawy. Cóż to za atrakcja? Dobrą robotę dla safari robi nocleg w AA Amboseli pod namiotami. Uważam, że jest to ostatni moment na zobaczenie przyrody Kenii w pełnej krasie.