5.3/6 (248 opinii)
6.0/6
Niezwykła podróż w niezwykłe miejsca. Wyobraź sobie ,że leżąc w łożku widzisz z okien sypialni tętniącą życiem sawannę. Siadasz na balkonie w samym szlafroku i popijając kawę napawasz się jej zapachem i o mało nie upuszczasz tej filiżanki bo oto właśnie pod Twoim balkonem śniadanko zajada majestatyczny .. słoń :). Słyszysz śpiew ptaków , w oddali widzisz zebry i żyrafy przy wodopoju. Myślisz ja chyba jestem w raju ? Nie Ty po prostu jesteś w lodge w dżungli podczas safari. Niesamowite przeżycie. Będąc w Kenii cały czas czułam się jak Meryl Streep w Out of Africa :) i to jest tak niezwykłe że aż mam ciarki. Każdy dzień to przygoda. Te smaki : kokosów prosto z drzewa, ananasów i przepysznego mango pozostaną z Tobą na całe życie. Ryż przygotowywany w taki sposób że w Chinach takiego nie jadłam- niebo w gębie. Uśmiech dzieci w odwiedzanych szkołach , czy niezwykłe plaże Oceanu Indyjskiego i to na początku roku gdy w Europie jest zima . Bomba polecam każdemu ! Nie zastanawiaj się po prostu leć.
6.0/6
Wspólnie z żoną i dzieckiem (8 lat) byliśmy na dwutygodniowym urlopie w hotelu Neptune Village Beach i trzydniowym safarii Tsavo + Amboseli. Hotel cudowny z bardzo sympatyczną obsługą, która była zawsze uśmiechnięta i pomocna. Jeździmy z żoną po świecie od kilkunastu lat i nie pamiętam aby obsługa w hotelu była na tak wysokim poziomie (może Zanzibar, Dominikana). Do hotelu nie ma się co przyczepić: jedzenie pyszne, duży wybór, drinki bardzo dobre, dużo miejsc, w którym można napić się kawy, zjeść przekąski i się zrelaksować. Pokoje czyste, kilka basenów, dwa baseny z barami, plaża bardzo szeroka (choć rozmiar się zmienia w zależności od przypływów). Możliwość spacerowania kilometrami po plaży w każdą że stron. Minus ale do wytrzymania to "beach boysi". Ale najlepszy punkt to wszechobecne małpki. Jeżeli chodzi o safari to jesteśmy zaskoczeni bardzo dobrą organizacją tego wyjazdu przez Rainbow. Safari jest dość męczące że względu na dość duże odległości do pokonania w samochodzie. Ale wrażenia i widok zwierząt na wolności rekompensują wszystko. Dzień na safari wygląda następująco: pobódka przed 6, śniadanie i wyjazd na safari, ok. południa powrót do hotelu, obiad i ok 15 wyjazd na safari, powrót ok 18:30-19:00 do hotelu, kolacja. Oczywiście wszystkie posiłki są wliczone w cenę wycieczki dodatkowo napoje takie jak kawa, herbata, mleko i woda (dostępna przez całe safari w samochodach). Dodatkowe koszty to drinki czy piwo serwowane w hotelowych barach. W każdym hotelu jest basen w którym można się odświeżyć po safari. My zatrzymaliśmy się w Ngulia Lodge i AA Lodge. W Ngulia Lodge jest staw (sadzawka) do której podczas naszego pobytu przyszło stado słoni, zwierzęta były na "wyciągnięcie ręki". Dodatkowo z drewna jest zrobione stanowisko do karmienia lampartów, gepardów, na którym obsługa wiesza kawałek mięsa do którego przychodzą zwierzęta. Również to udało się nam zobaczyć. Z kolei w AA lodge jest wspaniały widok na Kilimandżaro. Polecam z całego serca.
6.0/6
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu. Hotele w których nocowaliśmy a także lodge podczas safari naprawdę ok. Opieka I zaangażowanie pilota p. Krzysztofa w trakcie safari bardzo dobra. Doskonała wiedza nt zwierząt, ptaków, ciekawe historie związane z Afryką. Kierowca Steve mistrz. W zabawny sposób również przekazywał wiedzę i wiedział gdzie i kiedy możemy "upolowac" jak najwiecej zwierząt. Posiłki podczas całego pobytu bez szału ale głodny człowiek nie chodził. Podsumowując polecam ta wycieczkę
6.0/6
Jeden z najlepszych urlopów, Safari - przeżycie niesamowite, dla mnie było szkoda, że tylko trzy dni, teraz wybrałabym dłuższe.