5.0/6 (380 opinii)
3.0/6
Same miejsca i program wycieczki były niesamowite, czego nie mogę powiedzieć o hotelach i przewodniczce. 1. Hotel Lion w Durres, Golem – Spędziliśmy w tym obiekcie 2 noce i to, co tam zastaliśmy nie odpowiadało ogólnie przyjętym standardom. W naszym pokoju były pluskwy, które pogryzły moją córkę i męża – została o tym poinformowana pilotka wycieczki – p. Małgorzata( przez Whatsappa), która z tym nic nie zrobiła. Dnia następnego kolejne osoby zaczęły zgłaszać podobne dolegliwości – swędzące zmiany skórne i plamy na ciele. Zgłosiliśmy zaistniały problem ponownie pilotce podczas przerwy na lunch – pani zrobiła zdjęcia swoim telefonem obu nóg mojej córki oraz innych osób, była zszokowana powstałymi obrzękami i obiecała skontaktować się z kontrahentką w Albanii . Okazało się, że pluskwy były w całym hotelu, ponieważ połowa uczestników zakwaterowanych na różnych piętrach miała te same objawy. Kiedy jeden pan poprosił o lekarza, trzy dni czekał na odpowiedź pilotki, po czym poinformowała go, że sam ma sobie go poszukać i udać się do niego na wizytę, bo ona takich rzeczy nie załatwia. Kompletny brak szacunku i współczucia oraz jakiejkolwiek pomocy od tej osoby. Cała grupa apelowała jednogłośnie o zmianę hotelu na ostatnią noc przed wylotem. Pani pilotka udawała, że nie słyszy, albo tłumaczyła to w ten sposób, że ,, jeżeli ją nic nie pogryzło, ani kierowcy, to wszystko jest w porządku” – podczas dalszego objazdu udawała, że nie ma problemu. Podczas powrotu do Durres na ostatnią noc, poinformowała nas, że z powrotem jedziemy do Liona, bo ,, jak przeżyliśmy tam dwie noce, to i trzecia nie zaszkodzi”. Dopiero gdy grupa oświadczyła, że nie wejdziemy do środka obiektu, zdenerwowała się i powiedziała, że będzie dzwonić do kontrahentki. Nie zrobiła nic w tym kierunku, narażając wszystkich na stres podczas całego pobytu w Albanii. Po 10 minutach oświadczyła, że ma nieodczytaną wiadomość z dnia poprzedniego, że nocujemy w Tiranie. Ponadto nie wiem jak taka renomowana firma jak Rainbow pozwala na zakwaterowanie w takim miejscu ,gdyż: - To obskurny, cuchnący i przede wszystkim brudny obiekt. - Na podłodze pokoju chodziły robaki. - W łazience i pokoju nie było wieszaków ( nie było gdzie powiesić ręcznika). - Zatkane odpływy i śmierdząca kanalizacja. - Woda z prysznica zalewała cały pokój, brak zasłonki przy prysznicu, a także mopa lub ścierki, aby to posprzątać. - O papier toaletowy trzeba było się prosić. - Zimne i niesmaczne jedzenie, podane na uszczerbionych talerzach. - Obsługa ciągle naburmuszona, rzucała koszami z chlebem na stoły, widać jakby to robili za karę. - Nieposprzątany pokój po pierwszej dobie hotelowej. - Jedno gniazdko w trzyosobowym pokoju, do którego był podłączony telewizor ( który swoją drogą i tak nie działał). - Brak wi-fi w pokojach, było dostępne tylko na stołówce. - Brak windy, a byliśmy aż na 4 piętrze. - Basen nie nadawał się do użytku, bo było w nim 10 cm wody, po kostki. 2. Hotel Holiday w Sarandzie – również spędziliśmy tu dwie noce. Do posiłków podawana była woda z kranu, a o jej szkodliwości nie raczyła nikogo poinformować pani pilotka, przez co naraziła uczestników na ostre zatrucie pokarmowe. Nadmienię również, że połowa uczestników miała ten sam problem (podczas jazdy autokarem były wymioty). Na śniadaniu w hotelu w Tiranie ludzie uskarżali się na nieprzespaną noc, wymioty i biegunkę. Rozumiem, że na objeździe hotele są trzygwiazdkowe, ale nie takie, że uwłaczają podstawowym potrzebom człowieka. Wstyd dla firmy, że dają takie hotele klientom i dopuszczają niekompetentnych pilotów do pracy. ( była to dopiero 3 wycieczka tej pani, brak doświadczenia i profesjonalizmu)
3.0/6
Albania kraj z regionu bałkańskiego więc jadąc w ten zakątek Europy wiemy co możemy zastać na miejscu ;) Jednak...Albania jest krajem dopiero rozwijającym się również w zakresie turystyki. Kraj tonący w śmieciach. Wycieczka mało wymagająca od uczestnika. Mało zwiedzanych obiektów więc można czuć niedosyt w poznaniu tego kraju. Do tego przewodnik informował tylko lakonicznie o zwiedzanych obiektach. Nie było dodatkowych ciekawostek o ludziach, życiu, kulturze itp. Teoria wręcz podręcznikowa ;) Na wycieczkach objazdowych hotele mają niższy standard niż na wycieczkach pobytowych niestety na tej wycieczce hotele nie spełniają standardów europejskich. Typowy jest w hotelach brak wody, bo np. remont. Brak prądu bo sa tzw. zwarcia, kontakty wyrwane ze ścian. Najgorszy hotel Lion w którym spedzamy aż 3 noce. Od kilku lat jeżdze z biurem ale tak niskiego standardu jeszcze nie było. Podsumowując: bylam, widziałam ale nie wrócę do Albani.
3.0/6
Ogólnie warto było ,Albania piękny kraj i taka wycieczka "w pigułce" ok. Program nie napięty, aczkolwiek niedopracowany, sporo straty czasu. Przyjazdy do hoteli o 16-17 ,a kolacje o 19-20 ,stracony czas, za nim zakwaterowanie to ani iść na plaże ,ani "w miasto", a ostatni dzień Porto Palermo mocno naciągany i ogólnie stracony, przerzuciła bym ,Porto na dzień wcześniej i mamy pół dnia wolnego do zorganizowania wedle uznania( plażowanie czy jak kto lubi) lub dorzuciła Vlorę, którą pominięto w tym objeździe. Pani przewodniczka Anna tak sobie, a raczej słabo trzeba dopytywać i przypominać , ogólnie myśli ,że my jesteśmy dla niej ,a nie odwrotnie, sporo niedoinformowania. Za to kierowca na "Jeep Safari" Alion, super. Hotele super poza jednym , w którym niestety śpimy 3 noce. Drogi Rainbow ( nie wiem czy się odmienia), latam z tobą od 6 lat, jakieś 8 wycieczek i do tej pory 6+, ale tym razem to powinieneś się wstydzić ! Hotel LION dramat nad dramatem, czy ktoś , kto go zatwierdził widział ten cyrk. Ja rozumiem, że to objazd i fajerwerków się nie spodziewałam ,ale żeby skorzystać z toalety muszę nogi włożyć do brodzika, prysznic brać na "kuckach", bo brak zasłonki i łazienka pływa, brud jak na melinie, jedzenie dramat i mało , takich "kwiatków" można duuużo więcej. Albania jest piękna i warto zobaczyć ale organizator niech przemyśli wybór tego hotelu.
3.0/6
Program wyjazdu i tempo objazdu jest spokojne, za to widoki i urokliwe miejsca, które widzimy wynagradzają wszystkie niedogodności. Albania faktycznie jest jeszcze nieodkryta, widać na każdym kroku, że dopiero się uczy gościnności. Za kilka lat warto wrócić dla porównania.