Opinie o Przez wydmy Dakaru

5.1/6 (286 opinii)

5.1/6
286 opinii
Intensywność programu
4.2
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.2
Transport
4.8
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 5.5/6

    Afryka dzika!!!

    Fantastyczne miejsce, świat kontrastów, ogromnej biedy ale pełen uśmiechniętych ludzi. Miejsce gdzie cywilizacja to pojęcie względne. Ludzie sympatyczni, chętni do rozmowy, troche nachalni przy oferowaniu swoich produktów szczególnie na granicy Gambia- Senegal. Jeszcze długo zanim wkroczymy tam z naszymi na wskroś cywilizowanycmi butami, warto jechac i zostać na dłużej. Można naprawde zobaczyć Afrykę taka jaką ona jest. Jak żyją ludzie. Nie warto nastawiąc się na niebezpieczne zwierzaki, chociaż głaskanie krokodyla podnosi ciśnienie... Mam nadziej tam wrócić może w spokojniejszej sytuacji politycznej.

    MAGDA - 29.01.2017  | Termin pobytu: styczeń 2017

    36/36 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    wycieczka Senegal i Gambia

    Ciekawa i atrakcyjna wycieczka

    Basia - 29.03.2014

    11/11 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    Senegal - Gambia - Afryka jakiej nie znamy.

    Już na lotnisku w Banjul czujemy, że jesteśmy w "Czarnej Afryce"!! Topimy się w upale, a gambijska "kapela" w rytualnych strojach wojowników wali w bębny i wita nas śpiewem i tańcem. Jesteśmy pierwszą grupą na wycieczce z nowym programem. Za radą pilota wycieczki przechodzimy na styl "inszallah", bo tu na wszystko jest czas, nikt się nie spieszy. Pierwszy dzień spędziliśmy w komisariacie (tak nazywa się ambasada Senegalu w Gambii),gdzie wydano nam jedne z pierwszych biometrycznych wiz senegalskich. Z Gambii do Senegalu przeprawiamy się promem, który w "normalnym" kraju nie dostałby żadnej licencji na pływanie nawet pusty. W drodze powrotnej wymieniona "jednostka pływająca" była już w remoncie i musieliśmy do drugiej przeprawy zrobić dodatkowo ok.200 km. Cenna jest zasada "nie oceniaj, patrz i poznawaj". Wielki senegalski bazar przerósł nasze wyobrażenia. Niesamowity brud, śmieci i pełno much... (ciekawe, nie było smrodu?).Śmieci towarzyszyły prawie wszędzie (wyjątek - hotele, restauracje, muzea i obiekty rządowe), a na ich tle uśmiechnięte panie błyszczą w kolorowych, wyprasowanych i czystych!!! sukienkach i turbanach na głowie. Na plecach w chustach "wiszą" śliczne i czyste!!! maleństwa. Równie urocze były większe dzieci, które "wyrastały z ziemi" na każdym postoju. Wrażenie robi wyspa niewolnikow Goree, skąd transportowano ich statkami do Ameryki. Rezerwat Bandia z dzikimi zwierzętami i baobabami polacamy."Święte krokodyle" w Cachikaly warto zobaczyć ponieważ spełniają prośby i życzenia. Wracamy do Polski z talizmanem: "ząb świętego gada" na rzemyku.

    Jacek Krakow - 13.04.2014

    18/18 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Przez wydmy Dakaru bez pobytu

    Wycieczka bardzo fajna jedynie hotel w Banjul to porażka, ciągle albo wody nie było, albo ręczników, albo spłuczka w kiblu nie działała.

    Wojciech, Świerklaniec - 20.12.2016

    12/15 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem