Opinie o Przez wydmy Dakaru

5.1/6 (311 opinii)
5.1/6
311 opinii
Intensywność programu
4.3
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.2
Transport
4.8
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 5.0/6

    Opinia nt. wycieczki objazdowej Senegal Gambia

    Wycieczka trwa 7 dni i obejmuje objazd części północnej Senegalu oraz Gambię. W naszym przypadku na skutek awarii promu Banjul-_Barra mieliśmy okazję przejechać kilkaset kilometrów drogami Gambii z podziwiać ten kraj. Bardzo kompetentny pilot Pan Maciej Czapski. Dzięki jego wiedzy którą dzielił się z nami bardzo chętnie. Wycieczkę uważamy z bardzo udaną.Pan Maciek wykazał sie też bardzo dużą operatywnością i dobrą współpracą z przewodnikiem lokalnym. Duże brawa! Autokar wygodny jedyny z możliwych na tamtejsze drogi. Nie było problemów z bagażem. Noclegi w warunkach dobrych zgodnie z ofertą 2*, ale zawsze czysto!

    Alicja Gliwice - 30.03.2014

    12/12 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    sympatyczna wycieczka

    Decydując się na ten wyjazd trzeba mieć świadomość rodzaju możliwości jakie stwarza ta trasa. Na pewno nie jest to wycieczka skupiona na zwiedzaniu długiej listy zabytkowych obiektów a te które się zwiedza to nie Luwr czy Watykan (jedyne w Gambii muzeum można porównywac z kolekcją lokalnych pamiątek w domu kultury). Stara , zabytkowa częśc Saint Louis ciekawa choć mocno "zapuszczona" i trochę bez nadziei na zmianę tego stanu rzeczy. Najlepiej ( w naszym rozumieniu zwiedzania zabytków) prezentuje się chyba wyspa Gore k/Dakaru. Niektóre obiekty zwiedzane po drodze należy raczej traktowac jako okazje do wyprostowania nóg niż jako rzeczywiste atrakcje. Ale w końcu nie po to tam jedziemy aby oglądać sztucznie kreowaną rzeczywistość. Mimo tych uwarunkowań warto zobaczyć realia życia w tych dwóch krajach, w tym np. wielogodzinne oczekiwanie w dość "malowniczych" okolicznościach na przeprawę promową kiedy to w zasadzie nie było wiadomo czy ten prom pływa czy też nie i dlaczego. Ale to daje prawdziwy obraz tamtejszego życia, które płynie zupełnie inaczej, w innym tempie niż w Europie. Ludzie niezwykle sympatyczni i serdeczni, ogólnie fajna atmosfera choć standardy estetyczne na pewno odmienne od naszych. Wycieczki przyrodnicze ciekawe (szczególnie rezewart ornitologiczny na rzece Senegal) choć tzw. rezerwaty ( z lwami czy różnymi gatunkami zwierząt afrykańskich) to raczej w naszym rozumieniu wildparki a nie obszary chronionej przyrody. Nie umniejsza to jednak edukacyjnych walorów ich zwiedzania, oczywiście jeżeli tak się na to patrzy. Trzeba być przygotowanym na nieco uciążliwe przejazdy co wiąże się zarówno czasem ze stanem dróg jak i dość ograniczonymi możliwościami modyfikacji trasy, tak aby nie powtrazać tych samych odcinków. No ale cytując klasyka - sorry, taki mamy klimat. Jeżeli chodzi o noclegi - poziom różny, od przyzwoitych po takie trochę "zapuszczone" obiekty o dawno minionej świetności. Wyżywienie przyzwoite - nikt z głodu nie umarł i w końcu to nie wycieczka z cyklu "gastrotour". Poważnym mankamentem (mogącym psuć końcowe wrażenie) jest natomiast samo zakończenie trasy - po całym dniu podróży ( w zdecydowanie ciepłym klimacie) mamy do wyboru albo "przeczekać" pod recepcją w hotelu do 20 albo za 20 euro wynająć na kilka godzin pokój. Reakcje uczestników były różne, ja na szczęscie wynająłem pokój i przynajmniej mogłem się jak człowiek wykąpać przed kilkunastogodzinną podróżą do Polski. Po wyjeździe z hotelu trzeba bowiem kolejne 4 godziny przekoczować w poczekalni lotniska ( samolot odlatuje o 1 w nocy) bo wyjazd na lotnisko jest skorelowany z odbiorem grup przylatujących o 21 z Polski. 20 euro ( 80 zł) to nie majątek i myślę że byłoby lepiej podnieść cenę wycieczki o te nieszczęsne 80 zł czy nawet 100 zł i dać ludziom odpocząć i zawieźć na lotnisko drugim kursem Ogólną ocenę wycieczki mocno podnosi pilot p.Michał - bardzo sprawny a przede wszystkim sympatyczny ,uczynny i szybko reagujący na wszelkie potrzeby zgłaszane przez uczestników. Generalnie - fajna sprawa, warto się wybrać.

    Marek - 04.03.2016

    5/6 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Objazdówka Gambia-Senegal

    Intensywna wycieczka (większość czasu w autobusie na przejazdach). Trochę za mało parków narodowych z możliwością obserwacji zwierząt.

    KRZYSZTOF Zdzisław, CIESZYN - 28.03.2014

    3/3 uznało opinię za pomocną

  • 5.0/6

    Wycieczka dla tych, którzy chcą poznać prawdziwą Afrykę.

    Wycieczki nie polecam osobom które lubią oglądać zabytki, zachwycają się nowoczesnymi budowlami i lubią perfekcyjną, hotelową obsługę. Polecam natomiast tym, którzy chcą zobaczyć jak żyją przeciętni mieszkańcy Afryki i zrozumieć powody dla których tak wielu Afrykańczyków rozpoczyna wędrówkę do upragnionej Europy.. Pobyt w Gambii i Senegalu to doskonała nauka pokory. Tu nikt nigdzie się nie śpieszy, czas biegnie zupełnie innym rytmem niż w Europie. Pierwsze zetknięcie z klimatem Afryki następuje podczas oczekiwania na prom pływajacy między Gambią, a Senegalem. Tu ocieramy się o tłum mieszkańców podążający do i z promu. Tłum gwarny, kolorowy zmierzający w tylko sobie znanym kierunku, z dużą ilością bagażu , przenoszonego najczęściej na głowach... Wycieczka objazdowa daje wspaniały pogląd na temat sytuacji gospodarczej i politycznej Gambii i Senegalu. Profesjonalna praca przewodnika - pana Roberta - jego wiedza na temat zwiedzanych krajów, pozwoliła nam zrozumieć problemy tej części Afryki i ... przetrwać chwile, gdy obsługa hotelowa dosć opieszale wywiązywała się ze swoich obowiązków. W tym miejscu należy wspomnieć, że hotele w Afryce mają dość przeciętny standard. Czasem zaskakiwał nas chwilowy brak prądu lub popękane w pokojach ściany, ale ... przecież to jest Afryka. Posiłki były urozmaicone i nikt nie chodził głodny. Pamiętać jednak należy, że Senegal był kolonią francuską, więc śniadania są typowo francuskie. Decydując się na taką wycieczkę, nie powinniśmy oczekiwać zbyt wysokich standardów . Miłą odmianą w zwiedzaniu Senegalu była wyspa Goree i naprawdę warto ją zobaczyć. Polecam również przejść się ulicami Sant Louis i spojrzeć w kierunku największego portu rybackiego w Senegalu. Wnioski nasuwają się same... Niestety, wszędzie widać biedę i ogromne ilości śmieci. Planując wycieczkę do Gambii i Senegalu warto pomyśleć także o dzieciach i wziąć dla nich trochę słodyczy, przyborów szkolnych czy ubrań. One naprawdę cieszą się z tego co im damy. Polecam również spacer z lwami, który przebiega w miłej atmosferze, a także rejs łodzią w kierunku siedliska pelikanów. Wrażenia niezapomniane. Kto kocha przyrodę, na pewno zachwyci się pięknymi baobabami, a także możliwością spotkania róznych gatunków afrykańskich zwierząt podczas wycieczki po parku krajobrazowym. Gambia i Senegal to kraje , których mieszkańcy są ubodzy, pozbawieni wygód do których przyzwyczajeni są europejczycy. Brak pracy, dość duży stopień analfabetyzmu , a także przeszłość historyczna krajów sprawia, że Senegalczycy i Gambijczycy postrzegają osoby o białej karnacji jako bardzo zamożne, które stać na zakup wszystkiego , co oni proponują. Osobom, które wybierają się na wycieczkę sugeruję, by uodporniły się na nagabywanie tubylców, którzy są dość natarczywi , gdy chcą nam coś sprzedać, ale najczęściej pokojowo usposobieni. Senegal i Gambia są krajami bezpiecznymi. Turyści mogą bezpiecznie spacerować po ulicach nawet w nocy, ale najlepiej w miejscach oświetlonych. Odnośnie praktycznych rad, to warto zaopatrzyć się w środek przeciw komarom Mugge, aby zapobiec ukąszeniom owada. Szczepienia nie są obowiązkowe, ale zęby warto myć w wodzie przegotowanej, lub tej z butelek kupowanych w sklepach. Jesli chodzi o ubrania, to należy zabrać rzeczy lekkie i przewiewne plus nakrycie na głowę i jeden ciepły sweter lub dres, potrzebny do przejazdu po wydmach Dakaru. Tam wieje mocny wiatr i podczas przejazdu jeepem jest naprawdę chłodno. Panie mogą chodzić w krótkich sukienkach i spodenkach, poniewaz islam w Senegalu i Gambii ma nieco inne oblicze niż w krajach arabskich. Miejscowa ludność jest miła i otwarta na turystów, ale zdarza się również, że jeśli od kogoś nie kupimy oferowanego przez niego towaru, okaże nam niezadowolenie w postaci sugestywnego gestu jakim jest podniesienie do góry środkowego palca dłoni ... No cóż , taka jest Afryka. Jesli jednak ktoś potrafi porozumieć się w języku angielskim lub francuskim, powinien porozmawiac z tubylcami i dowiedzieć się jakie mają poglądy, co sądzą o religii, o roli rodziny w ich życiu. Są to naprawde bardzo pouczające spotkania. Najwazniejsze jest jednak to, że wycieczka przygotowana jest profesjonalnie, jak na tak trudne warunki, a przewodnik reprezentujący biuro podróży sprawnie prowadzł nas po kolejnych etapach wycieczki.

    Mariola Grażyna, Szczecin - 14.12.2018

    46/49 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem