Opinie o Przez wydmy Dakaru

5.1/6 (286 opinii)

5.1/6
286 opinii
Intensywność programu
4.2
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.2
Transport
4.8
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 4.5/6

    pozytywna

    Wycieczka "Przez wydmy Dakaru" dostarczyła wielu emocji i sprawiła, że człowiek nabrał pokory na widok biedy,którą miał okazję zobaczyć. Ludzie, mimo że nie są zamożni, uśmiechają się i chętnie służą bezinteresowną pomocą. Hotele na trasie nie są zbyt komfortowe, ale da się przeżyć. Piloci fantastyczni, pani Kasia z ogromną wiedzą na temat odwiedzanych miejsc potrafiła sprawić, że człowiek spojrzał innym wzrokiem na otaczającą rzeczywistość, lokalny przewodnik Sutaj serdeczny, miły i cały czas czuwający nad bezpieczeństwem uczestników wycieczki, kierowca znający swój fach.Wyjazd zaliczam do udanych.

    Iwona, --- - 28.01.2020

    12/13 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Podróż w nieznane

    Bardzo interesujący program ale dla miłośników podróżowania busem 20-osobowym ,ok 1700 km w ciągu 6 dni, ostatania trasa 11 godzin z Dakaru do Bandżul.Dogi miejscami bardzo kiepski Promy do Senegalu i z powrotem zwykle zepsute. Pierwsza noc w hotelu FIFA koszmarna z powodu strasznego brudu ,spotykanego kiedyś w Rumunii. Ludzie mili pomimo powszechnego żebractwa.

    Stanisław, Łomża - 14.02.2024  | Termin pobytu: styczeń 2024

    4/4 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Przez wydmy Dakaru

    Wycieczka bardzo nam się podobała , nie męcząca choć wiele ciekawych miejsc w ciągu tygodnia obejrzeliśmy.Senegal - bardzo ładni ludzie , mężczyźni wysocy , smukli , młodzi chłopcy wysportowani, kobiety także piękne i przede wszystkim ładnie i kolorowo ubrane, jakby od rana wybierały się na jakąś imprezę ;) Hotele na całym objeździe dobre jak na standardy afrykańskie , nawet miejscami bardzo dobre!. Jedzenie na objeździe bardzo smaczne,nie mieliśmy żadnych sensacji żołądkowych.Jeśli chodzi o komary mugga w zupełności wystarczy.Podróżowaliśy busem w grupie 21 osób, wszyscy zdyscyplinowani, mili i niekonfliktowi. No i najważniejsze przewodniczka, Małgosia Rucińska, przesympatyczna dziewczyna, ciągle uśmiechnięta ,cierpliwa, uodporniona nawet na głupie pytania, podczas dłuższych przejazdów i nie tylko, dużo ciekawych informacji przekazywała. Miejscowy przewodnik Kemo sympatyczny , miły , pomocny, uśmiechnięty. No i kierowca ,wspaniały Omar , uśmiechnięty, wesoły , ciągle nucił piosenki.Fajny przejazd po wydmach Dakaru , piękne Lak Rose , różowe , tak jak w opisie. Niesamowite Saint Louise, bardzo urokliwa wyspa Goree, choć z smutną historią ,uspokajający rejs łódką wśród ptaków w Djoudj, Na safari trochę mało zwierząt ale także bardzo nam się podobało, No i najfajniejszy punkt programu , spacer z lwami , bardzo fajne przeżycie, można poczuć odrobinę adrenaliny spacerując z dużym kotem :) Oraz wizyta u małych lwiątek . Można poglaskać, posiedzieć z nimi popatrzeć jak się wygłupiają , fajne uczucie móć pogłaskać małego lwa . Chciałam wszystkim którzy czytają moją opinię przed wyjazdem do Gambii i Senegalu , przekazać - Zabierajcie japonki dla dzieci , różne rozmiary , nie drogie , takie z sieciówek .Według mnie najbardziej ludziom brakuje klapek w których chodzą na co dzień. Ludzie , szczególnie dzieci chodzą boso , nawet po rozgranej blasze na promie :( Zabierzcie trochę ciuchów w ktorych juz nie chodzicie , jak podjedziecie pod szkołę oddajcie dyrektorowi lub nauczycielce. Są wdzięczni za buty, bluzki, spodnie, leginsy, długopisy.Na granicy Senegalu z Gambią pod busem stoi chmara dzieci , proszą o wodę , puste butelki plastikowe. Biorą wszystko , lusterka , puderniczki , okulary,długopisy, bluzki ..... Na wypoczyek w Gambii wybraliśmy hotel Kombo Beach, hotel ładny, pokoje czyste, mieliśmy widok na ocean, plaża blisko zachęca do spacerów. Wzięliśmy opcję ze śnaiadaniami. Śniadania w formie bufetu bardzo smaczne i duży wybór dań, miła obsługa .Na kolację chodziiśmy poza hotel, najlepsze jedzenie w hinduskiej za niewielkie pieniądze porcja dla dwojga, w Alibaba pyszna pizza również gambijsie tradycyjne jedzenie, także w knajpce reggae na przeciw Alibaby, nie polecamy BossLady na przeciw hotelu. Kurs przy wymianie korzystniejszy poza hotelem. Przy bramie sklep alkoholowy i napoje , najniższe ceny Najgorszy w całej wycieczce jest samolot. Mało miejsca , siedzenia ciagle w pionie nie można pochylić oparcia , na tak długi lot się kompletnie nie nadaje.Dokupiliśmy miejsca premium na wyjsciach awaryjnych , oczywiście za dodakową opłatą by móć choć trochę wyciagnąc nogi. Podczas przelotu do Gambii miejsca zostały nam przydzielone , natomiast podczas powrotu podstawili inny samolot, większy ,miejsc premium było mniej dlatego tylko kilka osób skorzystało , reszta w tym my, opłaconych wczesniej miejsc nie dostaliśmy.

    Celina - 09.02.2018  | Termin pobytu: marzec 2018

    24/24 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Inny świat

    Osoby, które chcą zobaczyć piękne zabytki, urokliwe miasta, imponujące budowle, poruszające pomniki ku czci i pamięci będą ... głęboko rozczarowane. Pojęcie zabytku w tej części świata jest inaczej rozumiane niż w Europie, owe zabytki, np. miasto Saint Louis to dziedzictwo kolonialnej przeszłości, dziedzictwo historii Europejczyków, zresztą bardzo ponurej historii, zatem nie miejmy pretensji, że owe zabytki nie są pięknie utrzymane. Zresztą myśmy także po odzyskaniu niepodległości wysadzili w powietrze piękną cerkiew na obecnym Placu Piłsudskiego w Warszawie. Niezwykle interesujące jest także zobaczenie, w jaki sposób opowiadana jest historia niewolnictwa, a ten rejon Afryki był jednym z głównych obszarów wywozu niewolników do Ameryki. I znowu zderzenie oczekiwań Europejczyków, którzy chcieliby wielkiego muzeum z morzem multimediów i nowoczesnym sklepem z pamiątkami, a pamięcią, sposobem rozumienia i opowiadania historii w tej części Afryki. Warto popatrzeć na koloryt ulicy, popatrzeć na ludzi, pamiętając, że to inna kultura niż nasza, nie gorsza, nie lepsza, po prostu inna. Przyjęcie tej perspektywy jest konieczne, by cieszyć się z bycia w tym miejscu, by rzeczywiście coś zobaczyć, czegoś doświadczyć. I tu uwaga do turystów, odmienność tego miejsca, koloryt, inność aż się prosi, by robić zdjęcia, wszak to takie inne od naszych codziennych doświadczeń, ale pamiętajmy, że nie jesteśmy w zoo, a ci ludzie to nie małpy na wybiegu. Należy uszanować to, że nie są zadowoleni, gdy robi się im zdjęcia bez pytania, z zaskoczenia, ukrycia. Ciekawe ilu z nas przyjęłby ze spokojem sytuację, gdy do naszego dziecka podchodzi obcy facet i robi mu zdjęcia, albo gdy stoimy na przystanku lub robimy zakupy na bazarza, a nagle tłum turystów robi nam zdjęcia zza szyby autokaru. No i na koniec .... przyroda piękna, róźnorodna, robi wrażenie!

    Arkadiusz, WARSZAWA - 28.01.2018  | Termin pobytu: luty 2018

    31/32 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem