5.4/6 (111 opinii)
6.0/6
Wyspa przepiękna Można się w pełni zrelaksować na plażach Lokalni mieszkańcy chętnie pomagają i nie szukają sposobów do oszukiwania turystów Opinia że drogie miejsce nieco przesadzona Po prostu u nich 200 rupi u nas 20 złotych Namawiam wszystkich do zobaczenia takburoczej wyspy
6.0/6
Pobyt połączony z objazdem po wyspie. Maritius niby mały(60x40 km) a ma wiele atrakcji do zobaczenia. Historia kilkusetletnia plus wspaniała przyroda. W prawdzie lasy tropikalne ustąpiły miejsca plantacjom trzciny cukrowej ale i tak jest co podziwiać. Plaże są małe ale bardzo urokliwe, chronione przed wysokim falowaniem odległymi rafami koralowymi. Ogólnie jest bardzo fajnie. Tylko podróż stanowi uciążliwość oraz cyklony. Mieliśmy do czynienia z jednym który przemknął ok 300 km od nas a i tak było go "czuć". Takie doświadczenie też jest przydatne
6.0/6
Wybraliśmy się z mężem na podróż poślubna do hotelu Maritim i to była najlepsza decyzja jaką mogliśmy podjąć. Poza tym, ze Mairitius to faktycznie rajska wyspa to hotel sam w sobie był niesamowity. Na wstępie przywitano nas lokalnym napojem i wilgotnym ręczniczkiem, nasze bagaże zaniesione do pokoju. Pokój czysty, pachnący na nas zrobił wrażenie. Ogromne łóżko, wolnostojąca wanna, prysznic, osobna garderoba i barek codziennie uzupełniany. No i oczywiście balkon z widokiem na piękny ogród i częściowo na ocean. Obsługa hotelu bardzo pomocna i zawsze uśmiechnięta. W hotelu jest dosłownie wszystko, cały hotel to ogromny teren gdzie poza wielkim ogrodem, w którym lata mase kolorowych ptaszków i Rudawek, jest tez piękna plaża, basen, korty, spa, kilka restauracji, ruiny Balaclavy i wiele innych. Na plaży są kelnerzy, którzy przynoszą drinki, wiec można spokojnie się wylegiwać. Szeroka plaża jak na Mauritius to zdecydowanie plus ale co lepsze to rafa koralowa pełna kolorowych rybek jest juz jakieś 2 metry od brzegu. Wybraliśmy się też na rejs łódką ze szklanym dnem i na snorkeling dalej od brzegu (wszystko w pakiecie All Inclusive). Jeśli chodzi o jedzenie to było pyszne, w wiekszosci korzystaliśmy z głównej restauracji gdzie w formie bufetu można było spróbować lokalnej kuchni. Codziennie byli również kucharze, którzy na żywo przyrządzali jedzenie. Curry, lokalne jogurty, owoce, owoce morza, grillowane ryby myśle, ze każdy znajdzie tam coś dla siebie. Dodatkowo z okazji podróży poślubnej hotel podarował nam vouchery na kolacje i śniadanie na plaży - było pysznie. Zwiedziliśmy również ruiny Balaclavy, zobaczyliśmy wodospady Citron i głaskaliśmy żółwie olbrzymie - to wszystko na terenie resortu. Zdecydowaliśmy się również na dwie wycieczki fakultatywne - wyspa jest niesamowita. Wielki plus dla Pani Oli (rezydentka), która super opowiada o Mauritiusie i ma fajne podejście do ludzi. Co do pogody to myśle, że nam się udała. W sierpniu jest zima na Mauritius wiec zdarzaly się przelotne deszcze ale po 5-10 min wychodziło słońce, średnia temperatura 25-27 stopni, a wody ok 20-21. Ostatniego dnia pływając z maską zobaczyliśmy żółwia a do zatoki wpłynął delfin. Maski i płetwy można sobie wypożyczyć za darmo w hotelu. Podsumowując pokochaliśmy się z tą wyspą i bardzo chętnie tu jeszcze wrócimy do tego konkretnego hotelu!
6.0/6
Wycieczka miła i przyjemna. Mieliśmy super grupę, Pani Pilot/ rezydent Aleksandra bardzo sympatyczna z szeroką wiedzą udoskonaliła cały program. 2 pierwsze dni bardzo szybkie, ok 13 już byliśmy w hotelu i mozna było skorzystać z jego uroków. Hotel " Maritim Resort i Spa " na dobrym poziomie, obsługa przesympatyczna, nic do zarzucenia, jedzenie bardzo dobre. Na całej wyspie ludzie mili i pomocni. Udany relaks.