4.9/6 (508 opinii)
Kategoria lokalna 4
1.0/6
Bardzo dobre opinie o hotelu przekonały mnie do wybrania go na tygodniowy urlop. Niestety jestem zawiedziony. Plusy i minusy opisze poniżej ale na jedną, podstawową rzecz chce zwrocic uwage. Hotel to bardzo duzy kompleks z kilkoma budynkami i... bardzo roznymi standardami pokoi. Nikt nie daje gwarancji - a juz na pewno nie Rainbow- że wybierajac SUPERIOR trafi sie do pokoju w budynku glownym lub namorskich bungalowow o standardzie 4-5* czy może 2* standard po drugiej stronie ulicy...
1.0/6
Zakwaterowano nas w pokoju nr 5004. Śmiedziało stęchlizną, na ścianach i w łazience grzyb. Pomieszczenia kiedyś należały do pralni. Pokój poniżej parteru, ściekająca z góry woda od klimatyzacji działających na piętrach. Smród na zewnątrz. Pokój udało nam się zmienić po 3 dniach. W tego typu pokojach kwaterują tylko polaków. Ogłuszający hałas lądujących i startujących samolotów. Tłumy ludzi , na basenie , plaży na stołówce. Jedzenie bez rewelacji. Nie wiem skąd te super opinie.
1.0/6
Hotel wymaga remontu. W pokojach odpadająca farba, zniszczone meble. Łazienka mała, sanitariaty zużyte, pleśń. Restauracja totalny luz obsługi, śmiechy, krzyki, komplety brak szacunku dla gości. Jedzenie codziennie takie samo, nie przyprawione, prawie nic z greckiej kuchni. Klimatyzacja włączana na full oraz pootwierane wszystkie drzwi i okna - piekarnik. Zdecydowanie nie dla wypoczynku dla dorosłych. Rezydent wprowadza w błąd, lepiej gdyby powiedział, że nie wie.
1.0/6
Nie polecam nikomu wyjazdu do hotelu Labranda Blue Bay. Aquapark to jakaś kpina, lepsze zjeżdżalnie są na basenach w Polsce. Wszystko obskurne i odrapane. Statek dla dzieci się rozsypywał, wystawały gwoździe ( nikt z tym nic nie robił). Hotel na maksymalnie 3 gwiazdki. Pokoje zaniedbane, na korytarzach brud ( zbyt duży przemiał gości i zbyt mała obsługa). Najgorsze jedzenie, z takim badziewiem to się nigdzie nie spotkałem. Króluje kurczak i jajka. Brak ryb, o owocach morza to tylko pomarzyć. Monotonia każdego dnia, kawa na śniadanie nie do wypicia. Kolejka po drinki, wszystko rozcieńczone lodem i gazowanymi napojami. W ofercie płatne drinki, po zamówieniu okazuje sie że można zrobić coś dobrego. Walka o leżaki od 7 rano mimo że basen otwierają od 10, leżaki stare już do wymiany. Ich ilość ograniczona, dostępne reczniki hotelowe do wypożyczenia na basen. Nam udało sie zdobyć w trzecim dniu ( dwie pierwsze próby bez sukcesu). Jak już dostaliśmy ręczniki to były brudne. Najgorsza organizacja z przylotem i odlotem - trzeba 7 godzin czekać na pokój po całonocnym locie. Czy biuro podróży nie ma na to pomysłu, za co bierzecie pieniądze?