Kategoria lokalna: 3
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nie jest taki zły, jak wskazują na to opinie w Internecie. Ale zdecydowanie bardziej polecam na wyjazdy w większej grupie znajomych - mało spędzaliśmy czasu na terenie hotelu, więc nie zależało nam tak bardzo na wysokim standardzie. Nam akurat trafił się pokój przestronny, blisko basenu oraz jadalni z balkonem na parterze, więc nie mogę narzekać - codziennie sprzątnie i wymiana ręczników. Wystrój raczej minimalistyczny - łóżko, dwie szafki przy łóżku, toaletka z taboretem i lustrem, szafa na ubrania + lodówka z zamrażarką. Bardzo dobrze działająca klimatyzacja. Jedzenie ok - nie chodziliśmy głodni. Były potrawy, które były naprawdę smaczne. Gorzej ze śniadaniami - jajecznica niestety smakowała jak z proszku, jajka trochę przegotowane, więc na śniadanie zazwyczaj jadłam jedynie tosty z serem i warzywami. Z tarasu na którym spożywaliśmy posiłki był ładny widok na miasto. Niestety do plaży dosyć daleko - 20 min na nogach/ busik 3-4 razy w ciągu dnia. Bardzo sympatyczny Pan kierowca busa, zawsze uśmiechnięty i pełen energii, więc podróż z nim była przyjemnością. Obsługa generalnie na plus. Minusem niestety alkohol i drinki - słabe pod względem procentów. Basen spełniał wszystkie oczekiwania - zawsze udawało nam się znaleźć wolne leżaki, basen wystarczająco duży. Poza samym hotelem wyspa prezentuje się ładnie, ale bardzo gorąco polecam aby wynająć samochód i pojechać w te ładniejsze miejsca, czyli Lindos, zatoka Antoniego, Prasonisi, Tsambika beach. Sama okolica przy hotelu nie była zachwycająca. Faliraki to miejscowość imprezowa, więc skorzystaliśmy także z nocnego życia. Podsumowując jest to dobry hotel na wypad ze znajomymi i dla aktywnie spędzających czas, którzy hotel traktują bardziej jako miejsce do przenocowania i basenowania, a w ciągu dnia lubią dużo spacerować, uprawiać sporty i zwiedzać.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel bardzo blisko lotniska, transfer trwa około 30 minut, na obrzeżach Faliraki. Jeśli chodzi o Hotel to jest to spory obiekt ponieważ zajmuje około 5-6 budynków rozrzuconych po dość sporym obszarze , ale jak to zauważyłem w standardzie Rainbow, obiecywany jest 3 gwiazdkowy Hotel Diagoras, a umieszczony zostałem w Hostelu Diagoras należącym do Hotelu Diagoras ale o sporo niższym standardzie. W Pokoju był w miare porządek chociaż po pokoju biegały mrówki i owady przypominające karaluchy(?) i stan łazienki był bardzo niezadowalający, cieknący kran, pryskająca spłuczka, za prysznic robi znajdujący się na samym środku łazienki obniżony kawałek podłogi z odpływem. Zaraz przy Hostelu, znajduje się ferma z kurami, kozami i psami także spanie przy otwartym oknie nie wchodzi w gre ale w cene wliczona jest klimatyzacja (co nie zawsze się zdarza) więc nie jest to wielki problem. Tak jak wspomniałem hotel znajduje się na obrzeżasz Faliraków przez co droga na plaże zajmuje około 20-30 minut, ale hotel oferuje też darmowy transport busem na i z plaży 6 razy w ciągu dnia. Opcja All Inclusive tak jak się spodziewałem po Grecji, raczej do pominięcia, posiłki bardzo powtarzalne, drinki mocno średnie, do wyboru 2 drinki z karty, tak to ewentualnie wódka/ouzo/rum z colą bądź napojem owocowym. Dostęp do baru jest od 10:30 do 22:00 także nie jest to opcja dla tych co latają leżeć przy basenie z drineczkiem od rana do nocy. Na pochwałe za to są śniadania podczas których na bierząco na naszych oczach smażone są pancaki. Na resztę posiłków wolałem się wybierać do niedalekiej bardzo smacznej tawerny Mousikorama. Hotel jest blisko przystanku więc można niskim kosztem można zwiedzić większość rodos, do miasta Rodos jeździ co chwila autobus za 2.5 Euro i w mieście jesteśmy w 30 minut, a na południe wyspy mniej więcej co godzine za 4-6 euro
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
16 raz byliśmy z żon ą na wakacjach Waszym biurem. Tym razem opinia nie będzie tak dobra. Obiekt diametrialnie różni się od tego który oglądamy na folderach. Skromne wyposażenie pusto, parę leżaków, rozproszone stoliki. Jest to z pewnością efekt obecnej sytuacji pandemiologicznej. Czy ten hotel powinien funkcjonować? Pozostałe tematy typu jedzenie ,pokoje-ok. Jak na wstępie zaznaczyłem kilkunastokrotne wypady-nie doświadczyły mnie jednego! informacja w pokoju że nie podaje się białej wódki bez dodatków! A w praktyce to ok 15gram wódki i do reszty {ok400gram}napoju typu cola orange itp .Po upalnym dniu i kilku drinkach czuliśmy się jak napojone wielbłądy przed wyjściem na pustynię. Oj-długa przerwa z piciem napojów j/w .Rekompensatą powyższego to piękne Rodos i wspaniałe Lindos.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jak mówi greckie przysłowie: you get what you pay for. To nie jest wymuskany resort z obfitym all inclusive, ale jest to jasno opisane w ofercie. Jak ktoś wcześniej napisał w komentarzu, w pokoju w którym byliśmy dwa razy widziałem insekty (trudne do ubicia), co na początku było wywołało emocje, ale mieszkaliśmy na parterze, więc może przylazły z zewnątrz, po jednej stronie zbocze gory, po drugiej „trawnik”- nie wiem czy to kwestia sprzątania czy otoczenia. Hotel na uboczu, co dla mnie jest plusem. Obsluga ok, dość wyluzowana i przyjazna . Goście- podczas naszego wyjazdu dużo Anglików i Polaków. Pokoje skromne, jak opisano w ofercie, wygodne balkony/tarasy, klimatyzacja działała, ręczniki wymieniane codziennie. Wybór posiłków skromny (obiad i kolacja- zwykle jedno mieso, czasem plus ryba), generalnie smaczne, warzywa gotowane specyficzne, warzywa świeże bardzo dobre (kilka surówek do wyboru do obiadu i kolacji), frytki prawie zawsze, dobre ciasta. Nie będzie raczej głodni, zawsze można coś wybrać. Jedno danie przygotowywane na żywo ( na śniadania pancake’i). Z napojów pijalne piwo (woda, „soki” niepijane, napoje gazowane słabe,wino slabe, mocnych alkoholi ani drinków nie próbowałem), polecam zaopatrzyć się w wodę i wino w sklepie. O szklankę trzeba zwykle poprosić- inaczej dostaniecie w plastikowym kubku. Basen ok. Do morza można dojść spacerkiem w 15 min. Plaża spokojna, przy plaży miła restauracyjka z przystępnymi cenami. Jeśli przyjmiecie trochę greckiego dystansu, weźmiecie pod uwagę cenę i przymkniecie oko na niedociągnięcia ( hotel ma trzy greckie gwiazdki), możecie liczyć na udany wyjazd.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczki fakultatywne z RAINBOW na 5 ale niesprawiedliwy jest fakt, że są różnice w cenie pomiędzy zakupem przez stronę r.pl oraz na miejscu u rezydenta (na dodatek u rezydenta są promocje cen wycieczek - jak się kupuje więcej niż jedną to są zniżki np. 20% na drugą lub trzecią w zależności od wycieczki). Pokój był typu bungalow z jednym krzesłem bez stołu (plastikowy stół i dwa krzesła były na balkonie). Łazienka z czarnym pleśniowo-grzybowym nalotem w kątach fug. Wyżywienie i transport na 4. Daleko do morza bo piechotą około 30 min.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od plusów hotel czysty, pokoje duże ale styl starodawny meble PRL ale mają aneks kuchenny ( mała lodówka palnik elektryczny dwugazowy, zlew, brak naczyń nawet dwóch kubków które by się przydały. Pokój z ładnym widokiem na okolicę widać w oddali morze, góry i pobliskie miasto ale to zależy jaki przydzielą w recepcji ponieważ znajomi dostali widok z balkonu na budynek oddalony jakieś 6/7 metrów. Pokoje codziennie sprzątane oprócz niedzieli chyba. Teraz przejdę do minusów położenie - daleko na plaże oraz miasto co prawda jeździ busik hotelowy ale tylko w wyznaczonych godzinach od 9:30 i maksymalnie do 18:00 jak chce się iść samemu np. po śniadaniu czyli po 8 lub wieczorem po kolacji o 19 na miasto to upał zabije bynajmniej w lipcu i sierpniu 42 stopnie wkoło asfalt lub beton 1500 metrów idziemy ulicą bez chodnika. My szliśmy na miasto około 22 wtedy faktycznie upał mniejszy i da się dojść samemu. ( nie jesteśmy osobami które mało chodzą wspomnę ale przy takim upale to masakra.) Jedzenie słabe i to porównuję do hoteli tak samo 3 gwiazdki np. w Hiszpanii. Tutaj skromne śniadania jedna wędlina raz były dwa rodzaje jeden ser sztuczny, jajecznica też nie za bardzo dobrze że były całe jajka na twardo ale za to robią dobre naleśniczki pieką na miejscu ciepłe z czekoladą. Obiady i kolacje słabe jedno mięso raz były dwa rodzaje jedna ryba cały czas prawie ta sama, frytki, makarony alla spaghetti oraz lazania ale słabe nie doprawione. Da się zjeść głodni nie chodziliśmy ale jedzenie na poziomie 2 gwiazdek słabe i mało różnorodności. Dwa owoce arbuz albo melon albo mandarynka raz był banan. Ciasta dwa rodzaje. Podsumowując hotel fajny na kilku dniowy wypad 3 lub 4 dni do zwiedzania jako baza wypadowa poza sezonem najlepiej wtedy nie będzie takich upałów i pokonanie 1500/1600 metrów nie będzie graniczyło z cudem w południe.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel spokojny nieco daleko od plaży oraz centrum transfer na plażę zamiast 7 razy jezdzi na plaże 3 razy natomiast powrót tylko 2 razy, pory transferu niestety niedopasowane dla wczasowiczów i posiłków.Wyżywienie bardzo dobre każdy znajdzie coś dla siebie.Dla osób które pragną dużo zwiedzać bardzo wiele ciekawych miejsc i w niewielkich odległościach od hotelu do których można dojechać komunikacją miejską z niewielką opłatą.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Okolica piękna urokliwa.Hotel choć nie jestem osobą bardzo wymagającą to o niskim standardzie.Klimatyzacja nie działająca w drugim pokoju lejąca się z niej woda na podłogę . Lodówka zardzewiała i nie nadająca się do użytku. Jedzenie da się przeżyć . Wyspa Rodos cudna.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel dla osób mało wymagających, pokój przestronny, czysty, wyposażenie bez szału. Pokój codzienne sprzątany. Obsługa bardzo miła i pomocna. Jedzenie smaczne ale bez dużego wyboru, śniadania wręcz monotonne. Głodny nie chodzisz a jednak...( brak jakichkolwiek regionalnych potraw) Jeden wieczorek tematyczny na cały tydzień, to trochę mało. Do morza jest dość daleko ale wozi bus hotelowy kilka razy dzienne. Do przystanku autobusowego dość blisko, skąd można dojechać w różne zakątki Rodos. My wybraliśmy ten hotel jako bazę wypadową, ale biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości, to można trafić lepiej.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybierając hotel Diagoras kierowaliśmy się przede wszystkimi dobrymi opiniami klientów. Nie jesteśmy osobami, które mają wielkie wymagania i dlatego zdecydowaliśmy się na ten hotel zaznaczając, iż nie jest to nasz pierwszy hotel trzygwiazdkowy w Grecji, aczkolwiek jedyny, po którym mamy mieszane uczucia. Hotel znajduje się w miejscowości Faliraki, która gwarantuje dużo rozrywki i sklepów. Jest tutaj fajna plaża, na której znajdują się leżaki oraz łóżka plażowe (20/30 euro za dwa leżaki i parasol oraz 40 euro za łóżka). Do plaży jest około 1,5 km, ale hotel gwarantuje transport busem „na” i „z” plaży wg rozkładu podanego w recepcji (w załączeniu zdjęcie). Sympatyczny Kierowca kursuje tak, aby wszystkich gości zawsze zabrać (często wraca kilka razy po gości na plażę). Bus jest darmowy, czysty i klimatyzowany. Należy napisać, że hotel składa się z trzech obiektów i fajnie jak się trafi do głównego budynku, bo tutaj jest serce całego hotelu – stołówka, bus na plażę, główny basen z muzyką. Kolejne budynki położone są w niewielkiej odległości od głównego, ale jest to utrudnienie dla rodzin z dziećmi oraz osób starszych, ponieważ trzeba dojść na stołówkę pod lekką górkę. Gości z bagażami podwozi meleks kursujący między budynkami. Często kierowca zawozi również osoby na posiłki, ale umówmy się nie każdy ma szansę na taka podwózkę (jest to po prostu niemożliwe ze względu na ilość osób). Nie jest to straszna odległość, ale należy wziąć to pod uwagę. Dodatkowo należy zaznaczyć, iż nie jest to hotel przeznaczony dla rodzin z dziećmi. Owszem jest brodzik dla małych dzieci, ale jest on w ogóle niesprzątany (w załączaniu zdjęcia). Dodatkowo należy napisać, iż w pokojach nie ma czajników, co jest utrudnieniem dla osób z małymi dziećmi (po wodę na mleko trzeba chodzić do baru znajdującego się w głównym budynku. Obsługa nie robiła tutaj problemu i zawsze chętnie podawała gorącą wodę). Poza tym nie ma posiłków dla dzieci (brak chociaż jednej zupy dla dziecka). W ogóle wyżywienie to NAJWIĘKSZY minus tego hotelu. Co dzień to samo na śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. Z zamkniętymi oczami można było iść i nakładać sobie poszczególne dania, bo one się po prostu nie zmieniały (spaghetti było na śniadanie, obiad i kolację – zawsze! Snack bar polegał tylko na jednym daniu, czyli makaronie z sosem pomidorowym lub pieczarkowym, ciastka trzy rodzaje takie same i ciasto albo marchewkowe albo czekoladowe. Napoje alkoholowe i kolorowe pozostawiają wiele do życzenia). Proszę Państwa wiem, że czytając myślicie sobie „no bez przesady, głodnym się nie chodzi”. Owszem nie chodzi, ale po czwartym dniu jak przyjedziecie i będziecie jeść to samo, to zgodzicie się z moją opinią. Toster i opiekacz popsute grzały tylko powierzchownie, a w środku tosty zimne i ser nie rozpuścił się. W ogóle nikt tych urządzeń nie chciał używać, ze względu na ich stan techniczny. Często jeśli coś było dobre (np. odpowiednik naszego polskiego „lecza”) to po prostu tego brakowało. Tworzyły się kolejki przy jedzeniu, bo każdy zdawał sobie sprawę, iż za chwilę może tego zabraknąć. Dodatkowo tylko na śniadaniu była możliwość zrobienia sobie kawy i herbaty. Później ekspres i gorąca woda były niedostępne. My Polacy jesteśmy przyzwyczajeni do herbaty i kawy w ciągu dnia, ale tutaj należy o tym zapomnieć. Często osoby robiły w tej sprawie awantury, ale bezskutecznie. Plac zabaw dla dzieci znajduje się w miejscu bardzo gorącym. Są tam tylko trzy zabawki: zjeżdżalnia, 5 huśtawek i bujana zabawka. Nie ma możliwości, aby pobawić się tam w ciągu dnia, gdyż zabawki są gorące i po prostu jest tam skwar. My dostaliśmy pokój w głównym budynku z pięknym widokiem na morze (w załączeniu zdjęcia). To rekompensowało większość niedogodności hotelu. Pokoje czyste, zadbane z dobrze działającą klimatyzacją. W pokojach szafa, ale brak w niej jakichkolwiek półek, co jest utrudnieniem przy większej ilości osób. Standard pokoi, jak to mówimy „PRL”, ale naprawdę jest w porządku. Na pochwałę zasługuje personel sprzątający. Co dzień pukał do pokoi i sprzątał. Ręczniki wymieniane, pościel zmieniana, podłoga myta, aż pachniało. Naprawdę tutaj wielki ukłon, gdyż pokoje bardzo czyściutkie. W ogóle obsługa hotelu bardzo przyjazna i sympatyczna, która naprawdę stara się pomóc. Obsługa bardzo dobrze mówi po angielsku. Główny basen znajduje się przy stołówce. Dlatego wiadomo po kolacji każdy udaje się na basen na leżaki, bo tam odbywają się wszystkie imprezy hotelowe. Głośna muzyka może być dla niektórych uciążliwa, bo często gra ona do bardzo późnych godzin, np. 2 w nocy. Basen fajny, głębokość dostosowana do każdego i jest ona zaznaczona na płytkach (od 0,8 cm do 2,0 m). Jedno drabinka do basenu z zaznaczeniem, iż do głębokiej wody. Woda cały czas jest filtrowana, aczkolwiek basen czyszczony tylko raz przez dwa tygodnie. Kratki basenowe bardzo brudne (zdjęcia w załączeniu). Basen robił wrażenie nocą, gdy był on fajnie podświetlony i zmieniał kolory. W sezonie 38 sztuk leżaków na głównym basenie. Bardzo często brakowało, dlatego goście brali krzesła ze stołówki lub personel dostawiał plastikowe krzesła ogrodowe. Tutaj należy podkreślić, iż w pozostałych dwóch budynkach również znajdują się baseny, z których można było korzystać, ale nikt nie informował o tym gości, aż do momentu afery związanej z brakiem leżaków.