5.4/6 (243 opinie)
Kategoria lokalna 5
3.0/6
Na pewno już tam nie pojadę. Plaza kamienista i brudna a hotel w wygwizdowie zasługujàcy góra na 3 gwiazdki. Brudne korytarze.. Karaluchy w łazience….szkoda slow. Nie wiem kto pisze te opinie jakie to wspaniałe miejsce… chyba niewidomi…
2.5/6
Jedynym minusem naszego pobytu w 5* hotelu bylo to, ze spalismy w pokoju niedorastajacego do 5*. Umilaly nam pobyt wspaniale recepcjonistki, dostepnosc do atrakcji pobliskiego hotelu Lindos Imperial. Lindos Breeze jako hotel i lokalizacja byly ok, ale pokoj.. niestety ale mial standard raczej max 3*.
2.5/6
Pokój w Lindos Breeze gorszy jak w polskich 3* mały ,ciasny brak szafy wieszaki na zewnątrz łazienka b mała brak kafelków w kabinie tylko pomazane jakąś fabą.Przy każdym braniu prysznica cała łazienka zalana.Przy otwieraniu drzwi łazienkowych uważać na palce odstęp między umywalką a drzwiami to 2mm Jedzenie b dobre
2.5/6
Przebywałem z żoną, na przełomie maja i czerwca 2022, w rekomendowanym 5* Hotelu Lindos Breeze Beach. Jest to obiekt kameralny, liczący 32 pokoje. Wchodzi w skład dużego kompleksu hotelowo-wypoczynkowego, położonego w pięknej okolicy. Z zewnątrz, całość sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Jest czysto, a wokół dużo zadbanej i pielęgnowanej zieleni. Na posiłki chodziliśmy do oddalonej o 80m, restauracji hotelu Imperial. Generalnie gastronomia, bez zarzutu. Miła, sympatyczna obsługa, bardzo smaczne i urozmaicone menu. Dla każdego. Ogromnym minusem w drodze na posiłki, jest klimatyzacja w lobby hotelu Imperial, przez który się przechodzi oraz w samej restauracji(!). W dniu przyjazdu, w oczekiwaniu na pokój, skierowano nas tam na śniadanie. Na zewnątrz panował upał. Temperatura +34 stopnie, a odczuwalna była jeszcze wyższa. Niewsypani, zmęczeni i zgrzani weszliśmy do lobby, gdzie powiało …. mrozem. Temperatura wynosiła tylko +18 stopni!!! To wystarczyło, abym nabawił się zapalenia oskrzeli. Zamiast w pełni korzystać z wypoczynku, przez cały czas pobytu łykałem leki i siedziałem pod parasolem na leżaku(!!!). Na każdy z posiłków, musiałem ubierać sweter i owijać ręcznikiem gardło. Pomimo, że wielokrotnie zgłaszałem personelowi uwagi dot. klimatyzacji, rezultat był żaden(!). Było zimno, jak w lodówce. W zajmowanym przez nas pokoju („superior z bocznym widokiem na morze”), personel sprzątający nie wykazał się minimum staranności. Poza wymianą ręczników, posłaniem łóżka i przetarciem mopem posadzki, nie robiono nic. Koszmarna była łazienka. Wydzielona część z natryskiem, nie posiadała glazury na ścianach i podłodze, lecz ordynarnie „zacierany” szary beton, pokryty farbą lateksową. Z wyglądu, przypominało to łazienkę zakładu karnego. Pozostałe ściany łazienki, w ponurym, szarym kolorze, z „mazami”, przypominającymi rozmazany brud. W niszy u góry okienko, z brudną szybą i surowym, niewykończonym parapetem, z nieuprzątniętymi po remoncie resztkami skruszałego betonu, złuszczonej farby i zdechłych owadów. Fugowania ościeżnicy drzwi i kamiennego blatu modułowego z umywalką, to „arcydzieło” partactwa i niechlujstwa(!). Hotel nie zadał sobie trudu, aby na fotografiach reklamowych w internecie, ukryć fuszerki w wykończeniu łazienki. To też o czymś świadczy! Przez cały czas naszego pobytu, z blatu umywalki nie sprzątnięto zdechłej mrówki i muchy. Celowo ich nie usunąłem, gdyż ciekawiło mnie, kiedy i czy w ogóle zostaną usunięte(!). Pod dolną krawędzią drzwi wejściowych z zewnątrz do pokoju, 3 centymetrowa szpara, przez którą „odwiedzały” nas nocą … gekony domowe i komary. Mimo, że w pokoju była klimatyzacja ( którą ze względu na moje zapalenie oskrzeli, używaliśmy w bardzo umiarkowany sposób i sporadycznie), przez nieszczelność drzwi, nie mogła być w pełni wydajna. Dla niedowierzających, posiadam pełną dokumentację fotograficzną. I ostatnia rzecz. Wokół przyhotelowego basenu, na wykafelkowanych posadzkach, był ostry, nie wyprofilowany łagodnym spadem uskok, z ordynarną, plastikową rurą, o którą co chwilę ktoś z wypoczywających potykał się lub przewracał. Mnie również nie ominęła ta „przyjemność”. Na dodatek skończyła się złamaniem palca u stopy. Nie chcę być okrutny, ale hotel Lindos Breeze Beach, rozczarował mnie. Absolutnie nie zasługuje na 5*. Nawet wg kategorii lokalnej. Takiego wrażenia, nie zrekompensuje piękna okolica, widoki, pogoda, plaża, baseny, świetna kuchnia i miła obsługa. Niesmak i zawód pozostanie.