5.1/6 (441 opinii)
Kategoria lokalna 3.5
3.0/6
Hotel situated 15 min wfrom beach- walkin distance.As we traveled with todler it wasnt the best option for our stay but theres not much to complain. Staff was the biggest let down of the property except swedish fellas and one lady at breakfast. Wouldnt come back but all in all OK. Faliraki was worth the visit tho.
3.0/6
Hotel dobry, ale dla osób mało wymagających.Pokoje bardzo malutkie, ale ogólnie w pokoju śpimy, tylko, że klimatyzacja bezpłatna jest w okresie od 01.07-31.08. W pozostałym okresie płatna i to ile - 7euro!!! za dzień. Byliśmy w miesiącu czerwcu, gdzie w Grecji to miesiąć już bardzo gorący.Pokój mieliśmy na II piętrze, gdzie nagrzewał się dach więc w pokoju w nocy było ponad 30 st.Pokój mały, więc zaduch okropny i do tego używają okropnych środków czyszczących, które cały czas się ulatniają. Nie można było wytrzymać. Musieliśmy wykupić klimatyzację, a byliśmy na 2 tygodnie, więc trochę słabo.Łazienka malutka dla krasnoludków. Prysznic tak mały, że nie było szansy zalewać łazienki. Pokoje sprzątane codziennie, ale z wymianą ręczników różnie to bywało.Basen ok. jak na mały hotel, ale ok. 9 godz. niestety już nie było wolnych leżaków.Nam to nie przeszkadzało, bo właściwie korzystaliśmy z plaż. Na każdej plaży 1 leżak 5 euro, komplet + parasol 10 euro. Można też kupić sobie w sklepikach parasol za 7 euro i korzystać z piasku, choć mało miejsca na rozłożenie ręcznika. Piękna zatoka Anthoniego Quina 2,3 km od hotelu, choć bardziej oczarowała nas plaża Ladiko, na którą zazwyczaj chodziliśmy. Do najbliższej plaży jest ok. 700 m. (dzika plaża), trochę dalej plaża większa i ładniejsza-zagospodarowana.. Jedzenie bardzo dobre i to jest duży plus hotelu.Obsługa ok, choć w recepcji mało kontaktowi. Restauracja przypomina bar mleczny , bardzo mała. Niestety czasem trzeba było czekać na stolik, bo brakowało miejsc.Kawa, herbata po za śniadaniem podawana jest w kubkach papierowych, natomiast napoje w plastikach. Jak ktoś chce napić się w szkle musi w barze głównym za to zapłacić.Kawę i herbatę podają tylko do godz. 17.30 więc do kolacji na herbatę nie ma szansy.Hotel położony jest blisko centrum Faliraki z wieloma sklepikami i knajpkami.Ogólnie położenie hotelu jest ok.Na temat animacji nie będę pisała, ponieważ nie brałam w nich udziału.Hotel oceniam na słabe trzy gwiazdki. Osobiście bym do niego nie wróciła.
3.0/6
Wyspa piękna, polecam. Ale. Pobyt w hotelu zaczął się zgrzytem, umieszczono nas w zastępczych pokojach (w budynku oddalonym od hotelu, wcześniej to podobno były pokoje pracowników). Ciekawe jest to, że poza językiem polskim innego nie słyszałam w zastępczych pokojach. Do hotelu przeniesiono nas po 3 dniach. Rezydenci na lotnisku wręczyli tylko koperty z informacją i pokierowali do autobusów, do hotelu już nie odprowadzali. Na plus rezydentce trzeba przyznać, że wynegocjowała mały rabat za te przenosiny. W trakcie pobytu w hotelu ktoś ukradł nam z pokoju kilka rzeczy, potem okazało się, że nie tylko do naszego pokoju weszli zlodzieje. Recepcjonista nie przejął się za specjalnie, rezydentka nie odebrała telefonu. Przy basenie różni janusze rezerwowali leżaki wstając pewnie o 5 rano, a potem śmigali sobie chyba nad morze bo stały puste większość dnia. Poza tym jedzenie smaczne, obsługa miła
3.0/6
Hotel wybraliśmy po przeczytaniu informacji na jego temat w internecie. Niestety, po przyjeździe na miejsce okazało się, że nie jest on, aż tak dobry, jak wynikało z opinii. W pokoju zastaliśmy przeszkloną łazienkę ( dość zaskakujący pomysł ). Dostawka to było łóżko turystyczne wsunięte pod wiszącą półkę, bez poduszki i z twardym materacem. Z związku z tym jedna osoba miała nieporównywalnie niższy standard, niż wynikałoby to z różnicy w cenie. Wyżywienie też pozostawiało wiele do życzenia. Było co prawda kilka dań obiadowych, ale z trzech, czy czterech propozycji jadalna była tylko jedna. Śniadania to porażka. Ciągle to samo, jajecznica niejadalna, jeden rodzaj wędlin i sera. Jedynie dało się zjeść dżemy i bułki. Surówek praktycznie nie było. Do obiadu podawano w miseczkach po kilka kawałków ogórka i pomidora z jednym kawałkiem fety. OLIWEK BRAK! Piwo bardzo mocno "chrzczone". Obsługa - w większości- niemiła.