5.4/6 (35 opinii)
6.0/6
RPA mieszanka cywilizacji i starej Afryki
6.0/6
Ta wycieczka objazdowa różniła się tym od innych , że oprócz krajobrazów , kultury i mieszkańców widzieliśmy z bliska dzikie zwierzęta ( Park Krugera ) oraz mogliśmy zrobić sobie wspaniałe zdjęcia ze lwami oraz gepardem ( Lion Park ).
6.0/6
17 lat temu czekając w kolejce do lekarza, moją uwagę przykuł artykuł jednego z czasopism turystycznych "Cały świat w jednym kraju". Tym krajem była Republika Południowej Afryki. Kraj który można określić "gwiazdą Afryki". Niezwykła fauna i flora. Bogactwo zwierząt oraz roślin. Na każdym kroku doświadczyć można również historii tego kraju. Historia bogata ale niestety krawawo zapisana na łamach wieków. Od pierwszych białych osadników Burów, po Zulusów, po przejęciu władzy przez Brytyjczyków czy długa walka z apartheidem. Symbolem kraju wielki człowiek "Nelson Mandela" - zdobywaca pokojowej nagrody nobla. Już po przyjeździe wita nas Góra Stołowa, u podnuża której wyrosło miasto Kapsztad. Miasto interesujące, barwne, kolorowe. Bezpiecznie można spacerować ulicami miasta, podziwiając kulturę kolonialną. Na krańcu najdalej wysunięty na południowy-zachód przylądek Dobrej Nadzieji wraz z Górą Stołową tworzy Park Narodowy Przylądka. Bogactwo tego obszaru muszą państwo ocenić sami. Rejs katamaranem wokół miasta niezapomniany. Pretoria - stolica kraju, nad którą unosi się Union Buildings oraz postać Mandeli. Przy południowym wjeździe do miasta wznosi się Voortrekker Monument - potężna budowlna upamiętniająca setną rocznicę Wielkiego Treku, który zapoczątkował ekspansję białych w głąb kraju. Park Krugera - jeden z największych parków narodowych świata. Gdzie można zobaczyć "wielką piątkę". Rano o godzinie 6:00 jest bardzo zimno, proszę się przygotować, wiele silny wiatr, natomiast po śniadaniu robi się gorąco, a zwierzęta odpoczywają, wylegując się na słoneczku. Oko w oko z lwem, słoniem, żyrafą, antylopami, nosorożcem, hipopotamem oraz innymi zwierzętami robi wrażenie. Czym wtedy jest człowiek w obliczu potęgi i siły tych majestatycznych zwierząt. Obok Parku wznoszą się góry Drakensberg czyli smocze. Przejazd przez góry wraz z postojami w punktach widokowych - warte zobaczenia: Kanion rzeki Blyde, Pinnacle Rock, Bourke' Luck Potholes (niezwykłe kotły eworsyjne powstałe u ujścia rzeki Truer "Smutek" oraz rzeki Blyde "radość"). Three Rondavels (trzy chaty) i wodospady. Bardzo ciekawą lekcją może okazać się wizyta w instytucie Jane Goodall, w który stał się domem dla szympańsów skrzywdzonych przez ludzi. Pozdrówcie jednego z nich o imieniu "Khoza". Powrót do Johannesburga i okolic. Miasto to zostało założone wskutek przypływającej ludności, która marzyła o zdobyciu wielkiej fortuny. Tutaj to Harrison odkrył złoto. Jednak współczesny Johannesburg to ośrodek przemysłowy i kulturalny oraz miasto róźnic i podziałów. Warto pojechać do najbiedniejszej dzielnicy Soweto by uzyskać pełny obraz tutejszego społeczeństwa. Z tej dzielnicy wywodzi się również Mandela. Potem można udać się do Johannesburg Lion Park, gdzie żyją lwy, likaony, antylopy: impale, oryksy i strusie. Można też się zaprzyjaźnić z małymi lwiątkami - nawet jeden chciał wrócić ze mną do Kraju. Nie da się w paru zdaniach przekazać piękna natury, bogatej historii tego jakże ciekawego kraju. Góry, dwa oceany: Atlantycki oraz Indyjski, pustynie, półpustynie, sawanny, niezliczona ilość parków, rezerwatów oraz ogródów botanicznych. Warto wspominieć iż posmakują Państwo nie tylko specajłów kuchni południowoafrykańskiej ale również będą mieć możliwość degustacji win (Stellenbosch). Wina te należą do jednych z najlepszych na świecie. Gdyby ktoś powiedział mi kilkanaście lat temu, że kiedyś moje wielkie marzenie się spełni, nie uwierzyłabym, wtedy nawet jeszcze nie leciałam samolotem ale ta myśl zakiełkowała w mojej głowie, powoli, powoli rodzi się i dojrzewa. Czymże było by życie bez podróżowania, pustką... nie dającą się niczym zastąpić. Wszystko udało się w 100% pogoda nie zawiodła, słonecznie, ani razu nie padał deszcz pomimo, iż byłam w okresie zimowym, gdzie deszcz jest naturalną częscią tej pory roku no ale jak to powiedziała moja koleżanka "bo dobrzy ludzie przyjechali".
6.0/6
Warto lecieć na koniec świata, żeby zwiedzić tak ciekawy kraj z jego trudną historią, urzekającymi krajobrazami i dzikimi zwierzętami.