Opinie o Rumunia - szlakiem hrabiego Drakuli

5.2/6 (398 opinii)

5.2/6
398 opinii
Intensywność programu
4.9
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.3
Transport
5.0
Wyżywienie
4.8
Zakwaterowanie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 4.5/6

    Rumunia - szlakiem wspaniałych miejsc

    Jadąc na tę wycieczkę nie wiedziałam właściwie gdzie jadę - wybrałam Rumunię tylko dlatego, że wydała mi się bezpieczna. Każdy dzień w Rumunii był pełen wrażeń, wspaniałych smaków i obrazów jak z bajki. Nasz przewodnik - Pan Tomek to wspaniały człowiek, jak sam o sobie mówił "zrumunizowany Polak", z ogromną wiedzą, dźwięcznie mówiący po rumuńsku i tak ciepły, że nie sposób było go nie polubić. Wiedział wszystko i o wszystkim a poza tym umiał to przekazać barwnie, czasami bardzo zabawnie. Pilot - Pan Romek - cudowny ciepły człowiek. Ostatniego dnia, gdy Pan Tomek już nas nie oprowadzał, Romek świetnie go zastąpił. Była masa atrakcji, jedną z ciekawszych był przejad Trasą Transfogarską, której nie było w programie, a która pojawiła się za naszą zgodą. Przeżycia z jazdy na wysokości 2034 m. n.p.m. są niezapomniane. Nigdy nie przypuszczałam, że Rumuni okażą się tak wspaniałymi i ciepłymi ludźmi i cieszę się, że się miło zaskoczyłam. Niestety, są też minusy wycieczki: nocne, wykańczające przejazdy - przyjazd do Rumunii około godz. 8 rano, szybkie "mycie" w toalecie w sklepie i ruszyliśmy zwiedzać. Dzień był gorący i było to trochę męczące. Powrót był jednak gorszy - staliśmy na granicy rumuńsko-węgierskiej przez prawie 4 godziny - od 23 do 3 nad ranem. Oczywiście nie ma w tym winy organizatora - po prostu "coś" się stało na przejściu i z każdego autobusu musieli wysiadać wszyscy pasażerowie. O ile taką sytuację można usprawiedliwić bezpieczeństwem to sytuacji, która miała miejsce już w drodze powrotnej do Polski niczym nie można usprawiedliwić. Dojechaliśmy do Woszczyc i przesiedliśmy się do autobusów dojazdowych do miast. Wtedy do naszego autobusu, który jechał do Warszawy przez Radom, wszedł pilot z wycieczki szwajcarskiej, podziękował uczestnikom swojej wycieczki i powiedział mniej więcej tak: "to ja się z Państwem żegnam, bardzo dziękuję, jedziecie sami z kierowcą, na przystankach musicie się pilnować". Czegoś takiego się nie spodziewałam. Jechaliśmy więc do Warszawy z Woszczyc bez pilota, z kierowcą, który nie był Polakiem. Oczywiście problemem nie było jego pochodzenie tylko to, że nie był pewny trasy, a w Warszawie zwyczajnie się pogubił. Gdyby siedział koło niego pilot - do takiej sytuacji by nie doszło.

    Paulina - 11.10.2016

    14/15 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Rumunia - Drakula i cała reszta

    Szkoda że juz sie skończyło :-) kraj niesamowitych kontrastów; język - kosmiczny; ludzie życzliwi i usmiechnięci (pomijam Romów czyli Cyganów, żebrzących i nachalnych), widoki piękne, architektura przeciekawa i niespotykana, góry zapierające dech. Za krótko żeby poznac i zrozumieć, ale ten niedosyt i zaciekawienie spowoduje że tam wróce, na dłużej, juz sie rozglądam za kolejną wycieczką.Niesamowity kraj, niesamowita przeciekawa historia. Demony stare i nowe, Ceausescu jak Lenin chyba wiecznie żywy a przynajmiej na tyle betonowy że wciąż jego duch sie tam unosi (Bukareszt). Miasteczka - perełki. Uliczki, kamienice, okiennice, odrapane, czasem krzywe, stareńkie i cudne. Jeszcze nie zadeptane tłumem wycieczkowych najeżdzców, Kafejki, stragany, uśmiechnięte twarze.Jest gwar i zabawa, sa kluby i muzyka, ale wystarczy przejć za róg żeby znależć zadumę w maleńkiej cerkwi wciśnietej między domy, schowanej w podwórzu, niewidocznej z ulicy. Tam domy mają oczy a Hrabia Dracula spoczywa w maluteńskiej cerkwi na wysepce gdzie trudno dojechać i sie nie zgubić. Szczerze polecam. Dorota z Bydgoszczy

    DOROTA, Bydgoszcz - 26.05.2017  | Termin pobytu: maj 2017

    17/21 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Niedoceniony kawałek Europy

    Bardzo cieakwy kierunek warty odwiedzenia. Plan wycieczki dobrze skonstruowany. Sprawna organizacja. Nalezy się jedynie przygotować na możłiwe opóźnienie na granicy bo Rumunia nie jest w strefie szengen. Rumunia była w moich planach od dłuższego czasu i naprawdę polecam osobom ciekawym świata. Historia tego kraju to jedna z ciekawszych w Europie.

    Wiesław, Grodzisk Mazowiecki - 12.09.2023  | Termin pobytu: sierpień 2023

    5/5 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Było ok

    Wycieczka od 17 -23 września 2016. Nigdy nie byłam w Rumunii więc jestem zadowolona z wyjazdu. Kraj ciekawy, spokojny, widoki przepiękne, drogi lepsze od naszych i tylko pogoda zawiodła. Szkoda. Plan zrealizowany został w 100%, Pani Agnieszka- pilotka zawsze pomocna i posiadająca dużą wiedzę o kraju. Panie Kasia i Dorota - nasze przewodniczki na 100%. Hotele jak dla mnie były ok, szczególnie ten w okolicy Bukaresztu. Jedzenie smaczne, śniadania ile kto chciał ale obiadokolacje serwowane(za dopłatą 50zł) skromne w porównaniu z tym co można było kupić w restauracji za tę samą cenę Jednak głodna nie chodziłam. Jak na każdej objazdówce tempo duże i trochę mało czasu wolnego. Chciałoby się zobaczyć coś innego niż stare mury, cerkwie i monastyry.... to w planie ale zobaczyć jak żyją ludzie w miejscowościach na codzień to tylko z autokaru. Mnie to też ciekawiło ale nie zobaczyłam. Najmniej zadowolona byłam z autokaru bo było mało miejsca na nogi i brakowało tych oparć dla nóg. Ciągle na podłodze, a nie można było położyć trochą wyżej. Droga daleka i nie wszyscy wytrzymywali. Brakowało worków na śmieci które zauważyłam w innych autokarach, nie dało się zagotować wody na herbatę, tylko kawa rozpuszczalna na ciepłej wodzie. Panowie kierowcy znakomicie dawali sobie radę na krętych drogach, czułam się bezpiecznie jadąc z nimi. Ogólnie było dobrze ale zmniejszyłabym program o jedne ,,stare mury'' na korzyść zwiedzenia jakiejś miejscowości aby zobaczyć jak żyją ludzie. Wiem Szlakiem Drakuli ale i tak tego Drakuli nie było za wiele.

    Alicja, Poznań - 29.09.2016

    23/27 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem