5.2/6 (195 opinii)
5.0/6
Rzym jest podobno najmniej oblegany w styczniu, dlatego wybraliśmy ten termin. Pogoda była dla nas łaskawa. Program wycieczki jest intensywny. Opieka pilota rewelacja! Pozdrawiamy Pana Piotra! Lokalne przewodniczki były wspaniałe. Hotel niestety daleko od centrum miasta. Trzeba było jechać do miasta godzinę z przesiadkami. Jednak po 3 dniach bez stresu sami jechaliśmy, ponieważ chcieliśmy wróć szybciej. Byliśmy z dziećmi.
5.0/6
Udana, ale intensywna wycieczka po Rzymie. Zwiedziliśmy najważniejsze atrakcje, chociaż tempo było bardzo intensywne. Mieliśmy dużo rzeczy do obejrzenia w ciągu każdego dnia, dużo też spacerowaliśmy, co zabierało czas i było fizycznym wyzwaniem w upale i niemiłosiernym tłumie. Osobiście zabrakło mi skupienia na sztuce - można by wybrać się jednego lub dwóch kościołów dodatkowo zamiast np. zwiedzania Zatybrza, żeby zobaczyć dzieła sztuki, np. Ekstazę św. Teresy. Pani pilot Monika bardzo dobrze zorganizowana, zawsze wiedziała, co się dzieje, dokąd iść, miała plan, czułam się dobrze prowadzona. Pani Monika była przy tym bardzo kontaktowa, sympatyczna i cierpliwa. Panie przewodniczki z ogromną wiedzą - świetnie przedstawiły miejsca, które zwiedzaliśmy: Panteon, Muzea Watykańskie, Koloseum, Bazylikę Św. Piotra. Warto rezerwować wycieczkę w wyprzedzeniem (np. dwa miesiące) - będzie wtedy gwarancja, że dostaniemy bilety do muzeów. Osoby, które rezerwowały last minute nie weszły do obiektów, bo biuro kupiło już wcześniej bilety dla osób, które zarezerwowały miejsca wcześniej. W cenie był odbiór z lotniska i przewiezienie autokarem do hotelu i podobnie w dniu odlotu do Polski. Przez resztę czasu poruszaliśmy się komunikacją miejską, ale nie było to mocno uciążliwe. Trzeba tylko uważać na kieszonkowców. Hotel oddalony od Rzymu o 15 min. jazdy pociągiem podmiejskim, ale bardzo dobrze skomunikowany. Hotel cichy, z dala od ruchliwych ulic. Minusy: 1. Można by poprawić wyżywienie - może biuro mogłoby dopłacić do lepszego śniadania? Śniadania w hotelu były marne - bułka z serem i szynką lub słodkie rogaliki z dżemem. Żadnych warzyw, jogurtu. Byłam głodna po 30 min. od zjedzenia. Warto natomiast wykupić obiadokolacje w tym samym hotelu - te były królewskie - trzy dania wytrawne i deser. 2. Druga rzecz to system radiowy do oprowadzania. Wygodne rozwiązanie, ale Rainbow mogłoby zainwestować w lepszy sprzęt - radyjko odbierało dobrze ok. 10 m od źródła. Wystarczyło oddalić się od pilota na jakieś 20 m na ulicy i już sygnał zanikał. To nie uwaga do biura tylko do kolejnych uczestników - przy wysokich temp. należy dużo pić, jednak Rzym ma problem z toaletami. Publicznych jest niewiele albo wcale; te w muzeach są oblegane (no i trzeba do tych muzeów najpierw wejść). Można skorzystać z wc w każdej kawiarni/ restauracji, ale nie za darmo, trzeba coś kupić. Nie ma więc opcji "wskoczenia" na chwilę do toalety w pierwszej z brzegu kawiarni w czasie przemieszczania się z A do B, bo żeby skorzystać, trzeba zamówić i zasiąść np. przy kawie, a grupa już daleko przed nami. Ja chodziłam cały czas odwodniona, bo nie piłam, ponieważ po prostu nie było gdzie się załatwić. Dlatego nie polecam jazdy w czerwcu - upał sięgał 35 st., niebo bezchmurne - zwiedzanie Forum Romanum i Koloseum w taką pogodę jest wręcz niebezpieczne - nie ma się gdzie schronić przed słońcem. Warto zabrać parasolkę i koniecznie krem z wysokim filtrem. Albo jechać np. w marcu.
5.0/6
Nogi bolą od chodzenia ,no ale ból minie a wspomnienia bezcenne,klimat włoski przyjazny mojemu organizmowi, jesień to idealny czas na zwiedzanie Rzymu i Watykanu.
5.0/6
Program bardzo intensywny został zrealizowany. Jedna uwaga: fatalny mikrofon przewodnika bardziej naszyjnik niż mikrofon. Słychać było jak przewodniczka mówiła bezpośrednio do mikrofonu. Przy obróceniu głowy w bok prawie nic nie było słychać. Szkoda, bo p. Karina przekazała dużo informacji i przez mikrofon niewiele można było usłyszeć. wystarczyło zastosować mikrofon mocowany do ucha i obracanie głową nie zmieniało jakości przekazu.