Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka avash, avash była udana i godną polecenia. Piękne krajobrazy górskie i nad morzem. Albańczycy mili ale jeszcze sporo mają do zrobienia głównie w zakresie porządku (za dużo wszędzie śmieci). Wycieczka bardzo ciekawa i nie męcząca. Pilot wycieczki Pan Przemek kompetentny, super zorganizowany zadbał o to aby pogoda nie zakłóciła planu wycieczki odpowiednio zmieniając go. Widać było że lata spędzone przez Pana Przemka w Albanii skutkowały przekazem informacji o historii Albanii, zwiedzanych miejscach, kulturze i geografii Albanii oraz tradycjach, zwyczajach i życiu codziennym Albańczyków. W dniu wolnym przy pomocy Pana Przemka (załatwił nam transport) w kilka osób zorganizowaliśmy sobie wycieczkę do Blue Eye ( mogła być w planie bo warto). Hotel w Vlorze bez zastrzeżeń, natomiast hotel Merkuri w Sarandzie super położenie (pierwsza linia brzegowa, bezpośredni dostęp plaży) , pokoje schludne ( lecz nie wszystkie) , śniadania bardzo monotonne (codziennie to samo). Właścicielka i personel sprawiali wrażenie że pracują za karę. Ale zastrzeżenia wobec tego hotelu i obsługi padły już niejednokrotnie w opiniach o tej wycieczce. Ale chyba Rainbow nie ma innej możliwości znalezienia miejsca do zakwaterowania w tej miejscowości w pierwszej linii brzegowej. Mały niesmak pozostawiła cena raftingu, Cena wycieczkowa 60 euro /osoby a w hotelu w Permet w którym spożywaliśmy lunch reklamowano rafting za 35 euro/ osoby.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki oraz pilot - P. Przemek bez uwag. Wszystko fantastycznie zaplanowane i doprecyzowane. Wiedza Pana Przemka ogromna, z pasją opowiada o wszystkich ciekawostkach oraz historycznych wątkach miejsc, wydarzeń, ludzi Albani. Niestety hotel oraz wyżywienie na granicy przetrwania. Wyżywienie mocno ograniczone, najprostsze, najtańsze, monotonne( co dzień prawie to samo). Właścicielka hotelu - La Perla w Sarandzie niemiła, opryskliwa i zachowująca się jakby nam łaskę robiła że tam jest zapominając, że dzięki turystom może się rozwijać i zarabiać. Ponadto hotel nie ma windy i obsługi, która wnosiłaby bagaże. Uważam, że biuro powinno zmienić hotel aby nie stracić klientów.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzień dobry, Po raz kolejny wybraliśmy się na wyjazd z Rainbow. Tym razem wybraliśmy objazd po Albanii. Wyjazd został dobrze zorganizowany przez Rainbow, jedynym zaskoczeniem był całkowity brak informacji o hotelu w którym mieliśmy być zakwaterowani na 5 noclegów. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że organizacją wyjazdu zajmuje się miejscowe biuro współpracujące z Rainbow. Sarandzie autokar zatrzymał się przy głównej drodze ponieważ nie było możliwości aby dojechał do hotelu po stromym zboczu. Za to my biegiem, goniąć walizki po zboczu dotarliśmy do hotelu. Obiecano nam, że w drodze powrotnej walizki pod górę wwiezie samachód. Samochód ten , okazał się samochodem osobowym który wykonał tylko 1 kurs pod górę zabierając 6 walizek. Reszta musiała walizki z dużym wysiłkiem wtachać pod górę do autokaru. Hotel Perla w Sarandzie wszystkich niemile zaskoczył, W pokojach nie było czajników, Odmówiono nam nawet postawienie jednego czajnika na dole do wspólnego użytku. Na dole stał baniak z wodą z której kategorycznie zabroniono nam korzystać, Sniadania i objadokolacje pozostawiały wiele do życzenia po prostu były niesmaczne i monotonne w odróznieniu do obiadokolacji serwowanych w czasie okolicznych wycieczek. W hotelu prysznic powodował zalanie całej łazienki uniemożliwiając jej uzytkowanie, Mieliśmy dużo szczęścia bo w naszym pokoju nie było mrówek i działał wentylator. Za to obsługa po zabraniu ręcznika nie dawała drugiego. Barek przy basenie przebijał dwu krotnie ceny restauracji w Sarandzie. Plaża przy hotelu została przygotowana na 2 dni przed naszym wyjazdem, Właścicielka hotelu była opryskliwa i robiła wrażenie niezadowolonej z naszej obecności. Hotel i jego właścicielka były jedynym negatywem pozostałe atrakcje objazdówki były wspaniale zorganizowane pod każdym względem. Przewodniczka Pani Bożenka świetna. Maria i Krzycztof Dąbrowscy
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przewodnik super! Pan Przemysław bardzo dobrze przygotowany, elokwentny, pomocny. Hotel w Sarandzie poniżej krytyki, nieuprzejma, skwaśniała obsługa, brak jakiejkolwiek wymiany ręczników przez 5 dni, Hotel położony w 1 linii brzegowej, bardzo ładny widok, niestety niemiła obsługa hotelu, skutecznie nam go obrzydziła- nigdy więcej MERCURI !!!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Albania - to nadal kraj do odkrywania, to polskie Bieszczady x 10. Jednocześnie to miasta pełne chaosu komunikacyjnego i niewiarygodnej ciasnoty, współczesnej bezmyślności budowlanej. Moje wrażenia w skrócie: Hotel w Vlora (Vlora International) zgodny z normą **** , luksusowy, doskonała lokalizacja. Hotel w Sarandzie (Hotel Mercury Saranda) b. dobre położenie, nad plażą w pierwszym rzędzie. Zajmowany pokój na 4 piętrze (bez windy !!) minimalnie wyposażony bez lampki nocnej , bez wieszaków , bez szklanek a łazienka wręcz skandaliczna. Prysznic typu deszczownia nie zabezpieczony żadna ścianką, osłoną, leje po całej łazience (stoi się w wodzie). To łazienka w której brak wieszaków, półeczki i marne oświetlenie. Wg opinii większości osób z tego "turnusu" takie łazienki to standard tego hotelu. Wyżywienie: Od pierwszego do ostatniego śniadania powtarzalne menu tj. podsmażane parówki . Program ciekawy , zrealizowany w 90 %. Pilot p. Igor zasługuje na uznanie i pochwałę. Pomimo młodego wieku dobrze zorientowany w realiach kraju, na każdej trasie przekazujący informacje historyczne jak i o bieżących sprawach. Plaże … wąskie, kamieniste raczej bez luksusu. Morze czyste.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
hotel we Vlorze porażka, nie wiem skąd tam 4 gwiazdki, drzwi nieszczelne, brak suszarki do włosów, gniazdka wypadają, prysznic zapchany. program nie zbyt intensywny, akurat można odpocząć i trochę pozwiedzać jedzenie bez szału ale dało się najeść . Kraj jeszcze nie przystosowany do takiej liczby turystów, brak dobrze wyposażonych aptek i sklepów w Sarandzie. Plusem były piękne widoki gór i morza .
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki ciekawy ale było za mało wypoczynku. Awash to znaczy powoli czyli samolot opóźnił się 3 h, więc do hotelu dotarliśmy o 2 w nocy. Pierwszego dnia wycieczki popsuł się autobus więc nie było popołudnia wolnego, bo czekaliśmy na transport. To oczywiście sila wyższa ale o pilocie Panu Maćku nie da się napisać pozytywnie. Wiedzę może miał ale ukrytą bardzo głęboko bo jakoś nie kwapił się nią podzielić. Mało zorientowany w logistyce wycieczki, a może był na niej pierwszy raz? Byłam z biurem Rainbow na wyjeździe już kilka razy ale na tej wycieczce pilot był najsłabszy. Proszę nie psujcie ludziom wakacji. Jak Pan Maciek specjalizuje się w Azji to niech pilotuje wycieczki w tamtym rejonie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki bardzo fajny, cudowne miejsca w Albanii. Towarzystwo wspaniałe, dzięki nim wycieczka była super. Niestety Rainbow nie popisało się. Pilot bardzo miły, ale zupełnie niekompetentny. Autokar stary, zepsuty z fatalną klimatyzacją. Hotel w Sarandzie bardzo skromny, śniadania mniej niż słabe. Brak herbaty, kawa okropna. Jednak wszystko to wynagradza położenie hotelu, nad samym morzem. Ogólnie dzięki temu, że Albania pozytywnie mnie zaskoczyła i towarzystwo było wspaniałe wycieczka była udana.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Albania piękna, zachwycająca. Odczucia po objazdówce słabe, jedzenie mało różnorodne, w dwóch miejscach pyszne lokalne jedzenie ( gospodyni w Pilur cudowna kobieta, piękna sceneria przy posiłku, drugie z tych miejsc to hotel Alvero lokalne jedzenie pyszne, obledne młode orzechy w syropie z miodem ). Zakwaterowanie w hotelu Merkiuri w Sarandzie ok , ale jedzenie beznadziejne - codziennie to samo śniadanie, obiadokolacje małe porcję, deser taki sam 4 kawałeczki arbuza na stolik 4 osobowy. Program wycieczki zmieniony, nie koniecznie na plus dla zwiedzających, rejs na Korfu dramat, zwiedzanie kawałka betonowych ulic przy potwornym upale, odprawa słabo zorganizowana.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybraliśmy tę wycieczkę ze względu na oferowany ciekawy program, który jednak nas rozczarował. Chcieliśmy zobaczyć coś ciekawego, a zobaczyliśmy głównie budowle, niestety w zdecydowanej większości współczesne - niewykończone budowy z wystającym zbrojeniem. Hotel, w którym mieszkaliśmy miał bardzo niski standard, serwowano okropne jedzenie. Cała wycieczka była chaotyczna, dokładnie jak Albania. Kraj jest bardzo brudny, kontenery na śmieci na środku drogi to norma, śmieci wysypane przy drogach także. Mieszkańcy nie są szczególnie mili i przyjaźnie nastawieni do obcokrajowców. Albańska kuchnia i kultura to zapożyczenia z Włoch, Grecji i Turcji, dzięki temu wakacje w Albanii były imitacją tych we Włoszech, Grecji czy Turcji.