Opinie o Amphoras Blu (ex. Shores Aloha Resort)

5.0/6 (55 opinii)

Kategoria lokalna 4

5.0/6
55 opinii
Atrakcje dla dzieci
3.4
Obsługa hotelowa
5.1
Plaża
4.9
Pokój
4.5
Położenie i okolica
5.2
Rezydent
4.9
Sport i rozrywka
4.4
Wyżywienie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 1.5/6

    nie warto - nawet za tak małe pieniądze

    Absolutnie wyczuwalna wrogość obsługi..W salach jadalnych brak miejsc ! Mięso wydzielane w małych porcjach .Alkochol 10%.

    Józef, Wilkowice - 03.05.2019

    4/4 uznało opinię za pomocną

  • 1.5/6

    Wyrzucone pieniądze

    Witam, wróciliśmy z mężem z wyjazdu 24.09.2024r. Pokój zmienialiśmy trzy razy. Pierwszy pokój brudne zasłony, brudne okna, na podłodze kłęby włosów po poprzednich gościach, brudne ręczniki (brud). Po wizycie w recepcji wymiana pokoju na drugi. Pokój czysty, ale w łazience wypadający ze ściany wieszak-półka na ręczniki, smród papierosów w całym pokoju. Dla osób niepalących to tragedia, bo ubrania przechodzą smrodem papierosów, a i pobyt jest niezbyt miły (smród). W tym momencie mieliśmy już dość naszego wyjazdu, który dopiero się zaczął. Do spotkania wieczornego z rezydentem zostało nam mało czasu więc postanowiliśmy zostać w pokoju do wieczora i poprosić rezydenta o pomoc. Rezydent bardzo miły i uczynny człowiek porozmawiał z obsługą w recepcji tłumacząc nasz problem. Otrzymaliśmy trzeci pokój w dniu przyjazdu. Pokój na miarę Egipskich standardów wysprzątany i co najważniejsze nie śmierdzący. W końcu radość, da się przeżyć tydzień w warunkach w miarę kulturalnych. Radość nie trwała długo, bo do pierwszego prysznica, gdzie woda z brodzika nie spływała z uwagi na jego zapchanie, a słuchawka prysznica wypadała z węża. Nawet tego nie zgłaszaliśmy w recepcji w obawie jaki mógłby być czwarty pokój. Daliśmy szansę osobie sprzątającej wykazać się inwencją w dniu następnym w czasie sprzątania licząc, że zauważy stojącą wodę z mydlinami w brodziku i przepcha lub zgłosi przepchanie syfonu. Niestety nic takiego nie nastąpiło i wieczorem mąż sam domowymi sposobami udrożnił odpływ i do końca pobytu woda zlatywała jak należy (przez cały tydzień brodzik nie był ani razu umyty, myta była jedynie szyba od brodzika). Wyżywienie, ogólnie smaczne, świeże, urozmaicone, ale może być monotonne dla osób lubiących mięso. Obsługa grila wszystkie potrawy przypalała a nie przypiekała. Wisienka na torcie to ,,green star" w hotelu czyli podlewanie trawników w porze wieczorowej tj. od 21.00 do 23.00 wodą z szamba. Smród unosiłsię nad całym terenem hotelu, aż do godzin porannych (miłego pobytu w eko hotelu). Piekne morze i rafa przy hotelu, przyjemny basen i mili i pomocni ratownicy. Podsumowując stan hotelu i czystości w pokojach odpowiada standardom PRL-u. Obsługa miła i pomocna. Wycieczka nie była najtańsza, dlatego spodziewaliśmy się czegoś lepszego i na pewno tam nie wrócimy.

    Monika - 28.09.2024  | Termin pobytu: wrzesień 2024

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 0.5/6

    FATALNY hotel NIE POLECAM !!!

    Tylko Rezydent na tej wycieczce zasługuje na uznanie! Chociaż nie jest tam charytatywnie,mwięc mogę powiedzieć,że dobrze pracuje. Pokój : towrzystwo MRÓWEK, wszędzie..prysznic ..hmmm...pozostawię to bez komentarza...ogólnie czystość w pokoju poniżej 2,0. Położenie : hotel na skarpie, bez plaży, bo jeśli plażą nawać coś usypanego z piasku-bez dostępu do morza, to okej. Dla mnie było to poprostu boisko do siatkówki, na którym ktoś postawił kilkadziesiąt leżaków. Do tego nie podgrzewana woda w basenie więc jak nie snurkujesz, to nie zamoczysz stopy w wodzie. (MARZEC 20 19). Leżaki- mają fajne gąbki i niezliczoną ilość ptasich kup. OBRZYDLIWE! Brak toalety na plaży, a ta najbliższa dostepna , o zgrooozo...czystość hmmmm..... bez komentarza. Ręczniki- nie ma standardowej procedury, że wracasz z plaży oddajesz ręcznik -bierzesz kartę i idziesz do pokoju, ponieważ po godzinie 17 towarzystwo jest już błogo nastwione do pójścia do domu i TY dymasz z ręcznikami do pokoju... ponieważ od nich usłyszych : SORRRRY. Rano poszłam wymienić mokre ręczniki (zimne noce nie wysuszyły ich niestety...) ale usłyszałam, że tutaj przy besenie nie wymieni mi Pan (NIE ,BO NIE) i dalej zapierdziu na plażę..żeby dostąpić łaski w postaci SUCHEGO ręcznika. Okolica mało ciekawa, kilka sklepów lokalnych, nachalni taksówkarze i właściciele wielbłądów. Animacje i atrakcje dla dzieci. Hmmm.. Jeżeli przyjmiesz do wiadomości, że klientów z Polski jest w tym hotelu (i chynba w całym Sharm ) 0,000nic a Rosjan 110 % normy i dla nich WSZYSTKO jest prowadzone w języku ROSYJSKIM, to okej, coś tam jest,. Ale nikt nie zważa na to, że TWOJE dziecko uczy się angielskiego, chetnie by poszlifowało język. to nie w tym hotelu. Tam wszechobecne jest ZDRASTWUJTIE. Nawet wieczorne animacje są po rosyjsku. Mało tego, animatorzy hotelowi to dwie młode rosjanki i chłopak urody kubańskiej, ale narodowści też z za wschodu. W jadalni i barach główny język to cyrlica. I co najważniejsze: jedzenie baaaaardzo monotonne, w zasadzie dało się przewidzieć co będzie każdego dnia.. Zmieniały się 2-3 dania , ALE uwaga : wszytsko co dało się zjeść : pizza, makarony ,naleśniki, frytki, lody , spagetti, no i samo mięso czy ryby WYDZIELANE . Tak, tak, to nie ŻART. Wydzielane. Zjesz dwa kawałki pizzy (średnica około 15 cm. podzielona na 16 częśći..) bo kucharz tak uważa., A jak zobaczy, że Ci smakuje i stoisz drugi raz w kolejce, to Ci pomacha paluchem i ominie przy wydawaniu tych kilku frytek , dwóch malutkich naleśników , czy łyżki makaronu z ketchupem (czyli spagettiiii w ich wykonaniu). ŻENADA. Tłumaczyliśmy sobie, że może ze względu na współtowarzyszy zza wschodu-trzeba wydzielać jedzenie, ale poziom sięgnął dna. Dziękuję Rainbow za SURWIWAL . Był to dla nas bardzo ciężki tydzień. Walka z mrówkami, walka o kęs żarcia, walka o język polski i zwykłe Dzień DOBRY, lub ot... europejskie Hello. NIE POLECAM. Szczególnie rodzinom z dziećmi. Brak plaży, baseny nie podrzewane, higiena ... wiem, że to kraj arabski, ale w Marsa lub Hurgadzie też są . i jest BARDZO okej. Był to mój n-ty wyjazd do Egiptu, na pewno Sharm i Aloha na długo pozostaną w pamięci , szkoda, że negatywnie.

    Mama z przyjaciółmi - 31.03.2019

    12/14 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem