5.0/6 (31 opinii)
Kategoria lokalna 5
3.0/6
Hotel dla 3 par w wieku 41-56 lat wybraliśmy sugerując się opiniami. To mój 9 pobyt w Egipcie ...I mam porównanie.Hotel - infrastruktura ok, porządek - jak w Egipcie.Położenia dla chcących się wygrzać - super - plaża bez zarzutów. Daje tylko trzy gwiazdki za kiepskie jedzenie, obsługa sfocusowana tylko na turystów z Rosjii i beznadziejny, bezczelny rezydent, który za wszelką cenę próbuje wciskać wycieczki ( mnie probiwal przekonać, że mój niespełna 5 letni syn doskonale da sobie radę podczas wyprawy do białego kanionu). Jeszcze jedno - ostrzegam - nie dopłacać za pokój od strony plaży, bo rezydent śmieje się w twarz, twierdząc, że to to samo co boczny widok na morze. ...I że reklamując ten fakt nic nie uzyskamy. Mieliśmy poloje 3216, 3217, 3220 - z widokiem na basen i bocznym na morze.Obsługa twierdzila, że to najlepsze pokoje. Hotel bardzo zużyty, baseny średnio czyste, pełno chusteczek, piasku. Na lunch, przy plaży - codziennie to samo: frytki, hot-dogi, pizza tylko z serem i ketchupem, ogórek.Lody darmowe tylko 15-16- tylko jeden smak dla jasnosci, choć nigdy nie udalo nam się ich zjeść bez płacenia ( 2 dol - masakra). Ogólnie- nigdy więcej tu nie chciałabym przyjechać.
2.5/6
Przyjazd do hotelu 8,00. Rezydent pozostawia nas przed hotelem i jedzie dalej. Bagaże przed hotelem a my zmęczeni w holu oczekujemy na zakwaterowanie do godz. 14,00. Na pytanie w recepcji czy nie można było przygotować wcześniej tych kilku pokoi. Odpowiedź, można, ale nie było takiej dyspozycji od tour operatora. Pokój ładny z nieuczynną klimatyzacją i telewizją. Po osobistej interwencji szybko naprawiono. Restauracja jedzenie monotonne, codziennie się powtarzające, niesmaczne. Obsługa liczna, chaotyczna, trzeba się o nią dopominać a zwłaszcza sztućce i napoje przynoszone z zaplecza. Baseny przy hotelu raczej puste z uwagi na ogłuszającą muzykę disco z licznych głośników. Warunki plażowania nad morzem dobre. Wycieczka za 85 $ do Białego Kanionu. Podstawiono stary zdezelowany bus towarowy bez klimatyzacji i pojemnika na schłodzone napoje z dorobionymi bocznymi twardymi dwoma ławkami. Przy temperaturze na pustyni 40 stopniach C i przejechaniu ponad 450 kilometrów jesteśmy wykończeni. Obiad – zatrzymujemy się nad brzegiem morza w obskurnej wiacie, siedzimy na klepisku przykrytym brudnymi matami. Kilkunastoletni chłopiec przynosi niewiadomo skąd obiad składający się z częściowo zwęglonego udka kurczaka, ryżu z kapustą. Efekt tzw. „zemsta faraona” i konieczność leczenia układu trawiennego. Rezydent sprzedając wycieczkę zapewnił że będą zapewnione przyzwoite warunki. Odlot –Rezydent przyjechał autobusem. Sami musieliśmy znosić po stromych schodach lub zjeździe bagaże i je pakować do autobusu pomimo, że hotel posiada specjalny pojazd elektryczny do transportu bagażu i świadczy taką usługę. Rezydent w trakcie jazdy na lotnisko wysiadł po drodze informując nas jedynie o numerach bramek odprawy. W holu lotniska policja mówiąca jedynie po arabsku zatrzymuje nas nie dopuszczając do odprawy. Po stresującym oczekiwaniu i targach na migi w końcu udaje się nam odprawić.
0.5/6
Ogólnie źle wspominam ten hotel ponieważ pogryzły mnie mocno pluskwy. Rezydent Mahmoud rewelacyjny . Dziękuję mu za udzielona pomoc i wsparcie.