Kategoria lokalna: 5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel duży czysty, pokoje sprzątane codziennie, obsługa uprzejma, pomocna. Największym minusem jest jedzenie. To nie pierwszy mój pobyt w Egipcie (czy to Sharm czy Hurghada) ale pierwszy hotel z tak fatalnym jedzeniem. Nie należę do osób wybrednych jeżeli chodzi o jedzenie ale po prostu nie miałem co jeść. Bardzo mały, skromny wybór jedzenia. Na kolacje to samo co na obiad czyli ciągle wołowina, ryż, ziemniaki i jakaś ryba. Plaża kamienista wejście do wody raczej w obuwiu ochronnym.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Do Egiptu w listopadzie pojechaliśmy po słońce i pływanie w ciepłym morzu (my z zasady z basenów nie korzystamy). Słońce oczywiście było ale w tym hotelu o pływaniu w morzu można zapomnieć. Stąd tytuł opinii. Prawie na całej długości plaży rafa. Jest jedno miejsce bez rafy ale o niedużej powierzchni (ok 40m2) , woda do pasa i tłum obijających się o siebie ludzi. Jest też pomost do snurkowania ale o oglądaniu rafy i pływaniu nie ma mowy. Są tak silne prądy, że bardziej jest to walka o życie niż pływanie. Ratownik cały czas gwiżdże i co jakiś czas rzuca koło ratunkowe na linie aby podciągnąc delikwenta do drabinki pomostu. Oczywiście żadnej łódki ratunkowej nie ma. I inna ogólna uwaga. Hotel zapełniony w 98% przez Rosjan.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chciałbym z żoną podzielić się opinią na temat pobytu w Szarm el-Szejk w hotelu Grand Plaza. Doświadczyliśmy tam bardzo ograniczoną ilość wody butelkowanej do picia. W Naszej ocenie hotel ma nieadekwatną ilość gwiazdek do standardów. Do dyspozycji mieliśmy wannę, która była bardzo zniszczona, brudna z ogromnymi, żółtymi plamami (aby wziąć kąpiel do środka wanny wkładaliśmy t-shirt z obawy przed chorobami stóp). Fugi wokół wanny z wielkim czarnym nalotem. Powodowało to dyskomfort podczas kąpieli. Bateria w wannie w Naszej ocenie nie myta od dłuższego czasu, uchwyt nad wanną mocno zniszczony, brudny i wyrwany ze ściany. Ręczniki kąpielowe i basenowe mocno zużyte, obszycia poszarpane i z dziurami. Po powrocie z basenu np zastaliśmy zalaną łazienkę nieczystościami z niedrożnej kanalizacji (kratka ściekowa). Pokój o typowym standardzie Egipskim, natomiast bardzo brudne zasłony, nieprane od lat. Powodowało to duży dyskomfort podczas przebywania w pokoju. Sufit w wiatrołapie to poukładane deski z dużymi odstępami z widokiem na klimatyzator i ogromnymi pajęczynami. Zarezerwowaliśmy pokój z widokiem na ogród, otrzymaliśmy z widokiem na dachy budynków i z zbiornikami na wodę. Od drugiej strony widok na dach recepcji oraz dużą konstrukcję stalową. Obsługa hotelowa bardzo słaba, stoliki uklejone, podkładki brudne, notoryczny brak sztućcy o które trzeba było prosić obsługę biegając za nią. Na prośbę o małą łyżeczkę otrzymywało się maleńką plastikową. Obsługa sprzątająca restaurację resztki jedzenia z posadzki (mięso) wmiatali pod wolne krzesła. Posiłki zostawiające wiele do życzenia, notorycznie te same. Brak wędlin, serów na kolacje. Jajka na śniadanie tylko na dyskretną prośbę od kucharza smażącego omlety. Frytki wynoszone z zaplecza tylko do gości innej narodowości niż Polska. Z Naszego pobytu wiemy, iż turyści z Polski są traktowani przez obsługę jako niepoważni i niepotrzebni, taką opinie podzielały również osoby z innym biur podróży obecnych z Nami w hotelu. Bar i obsługa przy basenie, również pozostawia wiele do życzenia. Brak piwa, bardzo słabe drinki, ale tylko dla Polaków (inne narodowości według życzeń). Przekąski przy basenie tylko przez ok 45 minut, później brak. Podsumowując pobyt w tym miejscu uważamy za bardzo nieudany, na pewno nie powtórzymy tam urlopu oraz nie polecimy go innym.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie: „mocne 3 na 5”. Sam Egipt nastawiony na turystów i dolary, które ze sobą przywożą. Nie można przejść przez pasaże sklepów lub ulicą i nie być kilkanaście razy zaczepionym przez sprzedawcę wycieczek, perfum, pamiątek etc. Z czasem staje się to być męczące, gdy przejście 100 metrów zajmuje 15 minut. Wyjazd we wrześniu to pewniak, że będzie się miało temperatury 35 stC i wyżej, ciepłą wodę, słońce – bywały dni, że mieliśmy już tego dość.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo duży hotel. Dla gości którzy mieszkają w oddalonych budynkach odległość od morza to kilkaset metrów. Piękna rafa koralowa ale dostępna wyłącznie dla tych którzy dobrze pływają. Morze z brzegu praktycznie niedostępne /rafa koralowa/. Wypływać można tylko w ograniczonym zakresie z pomostu. Gdy jest większa ilość turystów to morze można tylko pooglądać a kąpać się w basenach.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Słabe jedzenie, ciepłe piwo(po otwarciu puszki reszta piwa czeka na następnego gościa),ryczące głośniki przy basenie, chemiczne lody. Codzienna walka o gotowane jajka :-(.El Clasico trzeba było oglądać w pubie na mieście!!! Ładna plaża, ciekawa rafa, sympatyczna obsługa, sporo zieleni.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Opis hotelu na stronie Rainbow a rzeczywistość to 2 kompletnie inne sprawy. Goście z Polski dostają oznaczenie takie jak rosyjsko-języczni i dogadanie się po angielsku graniczy z cudem. Język przewodni, animacje, muzyka i wszelkie eventy są w 99% rosyjskojęzyczne, nie licząc wykrzykiwanego co 2 minuty przez animatora-komentatora "come on". Rainbow informuje o 2 restauracjach all-inclusive, natomiast hotel wpuszcza tylko do jednej z nich twierdząc że druga jest odpłatna. Jakimś dziwnym trafem w tej odpłatnej (o wyższym standardzie) byli wszyscy turyści z Włoch natomiast w tej dostępnej ogromne kolejki i chaos generowany przez Rosjan. Basen typu "leniwa rzeka" jest ozdobny, nie do użytku. Animacje to absolutna tragedia dla wszystkich gości. Jest to puszczane na maksymalną głośność techno-mixów, od czego nie da się absolutnie uciec i psuje to dość bardzo wypoczynek na zewnątrz. Recepcja próbuje też upychać ludzi do najgorszych pokojów bliźniaków i próbuje wymusić pieniądze za zmianę na normalne warunki. Pokoje oddzielone otwieranymi drzwiami do sąsiada zdecydowanie nie mają nic wspólnego z komfortem. Wycieczki od Rainbow też są bardzo drogie, za wycieczkę na górę św Katarzyny zapłaciliśmy 55 dolarów od osoby, natomiast inni pasażerowie płacili mniej niż połowę, co swoją drogą dużo wyjaśnia... Jedzenie było ok (poza 2 śniadaniem, które składało się z niezjedzonych na śniadanie resztek ciast), kompletnie nie lokalne, natomiast napoje to woda z kolorowym proszkiem. Trochę przykre że nawet normalnego soku nie można dostać, tylko nie-pitną mieszankę cukrową... Natrętność naciągaczy którzy oferują to samo co 15 minut ignorując wszelkie odmowy też jest okropna. Z plusów, to czystość, rezydent i bliskość do rafy koralowej. Ogólnie nie polecam tego hotelu.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czas się zatrzymał i rzeczy się dzieją tak samo jak 20 lat temu, hotel nastawiony na turystę z wschodu , jak ktoś lubi towarzystwo sąsiadów z wschodu 24x7 ich muzykę puszczaną z prywatnych głośników , wokalne występy pod wpływem alko i marną rozrywkę - zapraszamy. Hitem jest stołówka - Polacy i Rosjanie jedzą razem, Włosi osobno - nawet mają białe obrusy .......... PL i RUS jedzą na podkładkach klejących się do brudnych stołów i siedzą na obskurnych , brudnych podkładkach na krzesła. Jedzenie tak samo marne jak cała reszta. Muza na basenie _ łupanka od rana do wieczora że nie da się rozmawiać leżąc na leżaku , czasem nawet różna z 3 różnych miejsc i przenika się nawzajem - prawie jak sunrise tyle że marny repertuar i brak gry świateł, szkoda bo błędnik mógłby całkowicie oszaleć i człowiek by się wyłączył . Oglądanie rafy -polega na oglądaniu obcych nóg pod wodą i przepychaniu się zarówno na pomoście jak i w wodzie. Trochę pomyślunku i można tym zjawiskiem zarządzić ale jakoś nikt nie wpadł na to jeszcze. Wszechobecny plastik na tony każdego dnia w każdym miejscu hotelu - w dzisiejszych czasach przy narracji o ochronie ziemi, rafy itd warto się zastanowić czy wspierać takie miejsca finansowo udając się właśnie tam. Polecam pod rozwagę przy wyborze. Jedyny plus to słońce i morze .
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przedłużenie pobytu po objazdówce Egipt, Jordania, Izrael- bliskowschodni tercet. Pobyt 7 dniowy w Sharm el Sheikh, hotel Sharm Grand Plaza 5*, pokój superior z widokiem na ogród. Jedyny pozytyw , to ten pokój. Przestronny, czysty, codziennie sprzątany, miła i uczynna obsługa. Reszta to porażka. Plaża malutka, nie sprzątana, rafy koralowej brak. Hotel nastawiony na klienta z Rosji (republiki z głębokiej Azji). Najgorsze wrażenie robiła restauracja. Choć kelnerzy bardzo się starali nie byli wstanie nadążyć ze sprzątnięciem tego bałaganu, który zostawiali sąsiedzi za wschodniej granicy. Syf na stolikach i podłodze. Wyżywienie monotonne , przez tydzień codziennie to samo. Ciągle wszystkiego brakowało począwszy od czystych szklanek, a skończywszy na potrawach. W ciągu 2 lat , to mój drugi pobyt w Shar el Sheikh i drugie rozczarowanie (poprzednio Stella di Mare Beach 5*- podobna sytuacja jak wyżej). Szkoda, że biura nie uprzedzają o gościach z Rosji. Wszędzie są uciążliwi, ale ten kurort opanowali we władanie. Omijajcie szerokim łukiem -szkoda pieniędzy.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety odradziłbym wyjazd do tego hotelu,po pierwsze przy zakwaterowaniu człowiek się chce trochę schłodzić i odświeżyć więc co pierwsze idzie pod prysznic a tu taka niespodzianka całą wanna w białej farbie,stopy i nogi uwalone gdzie ciężko to zmyć bo nawet jak?! Pokoje swoje świetności to miały,ale w miarę dobrze sprzątane.Jedzenie to jakaś katastrofa,wydzielane i ogólnie bardzo słabe. Plaża jak i otoczenie spoko,przede wszystkim pan z plaży który zawsze służył pomocą.Bar przy plaży i jego obsługa coś strasznego,kubki plastikowe dwa piwa słabej jakości to był cud jak człowiek dostał nie mówiąc już o obsłudze która tam była jakby za karę.