5.2/6 (122 opinie)
Kategoria lokalna 5
3.0/6
Do Egiptu w listopadzie pojechaliśmy po słońce i pływanie w ciepłym morzu (my z zasady z basenów nie korzystamy). Słońce oczywiście było ale w tym hotelu o pływaniu w morzu można zapomnieć. Stąd tytuł opinii. Prawie na całej długości plaży rafa. Jest jedno miejsce bez rafy ale o niedużej powierzchni (ok 40m2) , woda do pasa i tłum obijających się o siebie ludzi. Jest też pomost do snurkowania ale o oglądaniu rafy i pływaniu nie ma mowy. Są tak silne prądy, że bardziej jest to walka o życie niż pływanie. Ratownik cały czas gwiżdże i co jakiś czas rzuca koło ratunkowe na linie aby podciągnąc delikwenta do drabinki pomostu. Oczywiście żadnej łódki ratunkowej nie ma. I inna ogólna uwaga. Hotel zapełniony w 98% przez Rosjan.
3.0/6
Chciałbym z żoną podzielić się opinią na temat pobytu w Szarm el-Szejk w hotelu Grand Plaza. Doświadczyliśmy tam bardzo ograniczoną ilość wody butelkowanej do picia. W Naszej ocenie hotel ma nieadekwatną ilość gwiazdek do standardów. Do dyspozycji mieliśmy wannę, która była bardzo zniszczona, brudna z ogromnymi, żółtymi plamami (aby wziąć kąpiel do środka wanny wkładaliśmy t-shirt z obawy przed chorobami stóp). Fugi wokół wanny z wielkim czarnym nalotem. Powodowało to dyskomfort podczas kąpieli. Bateria w wannie w Naszej ocenie nie myta od dłuższego czasu, uchwyt nad wanną mocno zniszczony, brudny i wyrwany ze ściany. Ręczniki kąpielowe i basenowe mocno zużyte, obszycia poszarpane i z dziurami. Po powrocie z basenu np zastaliśmy zalaną łazienkę nieczystościami z niedrożnej kanalizacji (kratka ściekowa). Pokój o typowym standardzie Egipskim, natomiast bardzo brudne zasłony, nieprane od lat. Powodowało to duży dyskomfort podczas przebywania w pokoju. Sufit w wiatrołapie to poukładane deski z dużymi odstępami z widokiem na klimatyzator i ogromnymi pajęczynami. Zarezerwowaliśmy pokój z widokiem na ogród, otrzymaliśmy z widokiem na dachy budynków i z zbiornikami na wodę. Od drugiej strony widok na dach recepcji oraz dużą konstrukcję stalową. Obsługa hotelowa bardzo słaba, stoliki uklejone, podkładki brudne, notoryczny brak sztućcy o które trzeba było prosić obsługę biegając za nią. Na prośbę o małą łyżeczkę otrzymywało się maleńką plastikową. Obsługa sprzątająca restaurację resztki jedzenia z posadzki (mięso) wmiatali pod wolne krzesła. Posiłki zostawiające wiele do życzenia, notorycznie te same. Brak wędlin, serów na kolacje. Jajka na śniadanie tylko na dyskretną prośbę od kucharza smażącego omlety. Frytki wynoszone z zaplecza tylko do gości innej narodowości niż Polska. Z Naszego pobytu wiemy, iż turyści z Polski są traktowani przez obsługę jako niepoważni i niepotrzebni, taką opinie podzielały również osoby z innym biur podróży obecnych z Nami w hotelu. Bar i obsługa przy basenie, również pozostawia wiele do życzenia. Brak piwa, bardzo słabe drinki, ale tylko dla Polaków (inne narodowości według życzeń). Przekąski przy basenie tylko przez ok 45 minut, później brak. Podsumowując pobyt w tym miejscu uważamy za bardzo nieudany, na pewno nie powtórzymy tam urlopu oraz nie polecimy go innym.
3.0/6
Ogólnie: „mocne 3 na 5”. Sam Egipt nastawiony na turystów i dolary, które ze sobą przywożą. Nie można przejść przez pasaże sklepów lub ulicą i nie być kilkanaście razy zaczepionym przez sprzedawcę wycieczek, perfum, pamiątek etc. Z czasem staje się to być męczące, gdy przejście 100 metrów zajmuje 15 minut. Wyjazd we wrześniu to pewniak, że będzie się miało temperatury 35 stC i wyżej, ciepłą wodę, słońce – bywały dni, że mieliśmy już tego dość.
3.0/6
Bardzo duży hotel. Dla gości którzy mieszkają w oddalonych budynkach odległość od morza to kilkaset metrów. Piękna rafa koralowa ale dostępna wyłącznie dla tych którzy dobrze pływają. Morze z brzegu praktycznie niedostępne /rafa koralowa/. Wypływać można tylko w ograniczonym zakresie z pomostu. Gdy jest większa ilość turystów to morze można tylko pooglądać a kąpać się w basenach.