4.6/6 (176 opinii)
4.0/6
Ogólnie wycieczka bardzo udana. Program zrealizowany w całości. Podejście pilota bardzo profesjonalne - duża wiedza o regionie . Hotel z podstawowym wyposażeniem , położony w bardzo fajnym miejscu ( kilka kroków od ładnej plaży). Jedyny mankament to posiłki BARDZO ubogie . Ale widoki rekompensują wszystkie niedogodności.
4.0/6
Wyjazd sam w sobie fajny Program na prawdę spokony i wszystko zostało zrealizowane. Pogoda idealna na zwiedzanie. Pilot Jakub na prawdę w porządku - posiada wiedzę i ciekawie opowiada. Na tym byłby koniec superlatywów... Hotel Prassino Nissi okropny ! Śniadania bardzo monotonne, kolacje gorzej niż przeciętne. W umowie hotel 3gwiazkk - w praktyce 2 !(aczkolwiek nie zasługuje nawet na 1) Warunki w pokojach okropne : - łóżka zarwane - małe łazienki - nie sprzątane przez cały pobyt - popsuta klima - brak wody i czajnika w pokoju - brudne koce - smród z kanalizacji
4.0/6
Oferta „Spiesz się powoli – Korfu” zawierała propozycję spędzenia 3 dni z 7 jako: „Czas na wypoczynek, kąpiele morskie i słoneczne”. Hotel w którym zostaliśmy umieszczeni na cały pobyt znajdował się w miejscowości Gastouri w odległości 5 km od morza, do którego zaproponowano nam dojazd autobusami miejskimi z przesiadką. Autobusy do wyboru 2, co godzinę każdy z nich, więc co pół godziny, lub gdy nie przyjechał któryś to godzinę (w upale ponad 32 st. C wytrzymałam oczekiwanie przez 50 min.) Jedyna „atrakcja” na miejscu, poza basenem na terenie hotelu, to sklep spożywczy typu Biedronka oddalony od hotelu kilkaset metrów. Dotrzeć do niego można było ruchliwą szosą bez chodnika, po drodze mijając 2 mini wysypiska śmieci. Spacer tą drogą w stronę oddalonego o 2 km Achillion (ładnego miejsca zwiedzanego w ramach wycieczki obligatoryjnej) dobry dla samobójców. Na szczęście mogłam pozwolić sobie na wycieczki fakultatywne, więc na miejscu "kisiłam się" łącznie dwa dni (popołudnie w dniu przylotu, cały dzień w którym nie zorganizowano wycieczki fakultatywnej oraz do południa w dniu wylotu).
4.0/6
Wyspa piękna, oferująca zróżnicowanie krajobrazów i tym samym bardzo ciekawa. Niestety program imprezy został zmodyfikowany przez Panią Pilot Anitę tak, jakby to były jej prywatne wakacje. Wyjazdy z htl najwcześniej o godz. 9:00 powrót 15-17 przez co nie było czasu na spokojne eksplorowanie odwiedzanych miejsc. choć wyspa jest mała i przejazdy krótkie. Trzeba było często wybierać pomiędzy zwiedzaniem a np. kąpielą lub wszystko robić na biegu po to by szybko zakończyć zwiedzanie i zwolnić autokar. Nie było mowy aby podjechać dosłownie 2 km na punkt widokowy by zobaczyć Cap Drastis lub plaże Imerolia, choć była ona umieszczona w programie. Dla Pani Piolotki najważniejsze było gdzie zjeść dobra rybkę i jak najszybciej wrócić do hotelu. Wg jej opinii cyt, "plaża jak plaża", "w twierdzy nic nie ma" i do wielu miejsc albo nie da się, albo bardzo trudno się dostać, co było nieprawdą np.Porto Timoni. Szczecze, pierwszy raz spotkałam się ze zniechęcaniem turysty do eksplorowania odwiedzanej destynacji i jej walorów, jak i ościennego państwa jakim była Albania. Komentowanie zachowania turystów przez Panią Pilotkę również potwierdza daleki nieprofesjonalizm. Dodatkowo pakiet zwiedzania pobrany został w wyższej kwocie niż ten, który został określony w programie stanowiącym integralną część umowy. Rozliczenie śmieszne - 40 EUR to haracz dla kontrahenta/biura. Nadal czekam na poważne rozliczenie.