Kategoria lokalna 5
4.0/6
Osrodek ogólnie czysty. Plaze czyste natomiast sprawnych leżaków bardzo mała ilość. Przy restauracji czasami śmierdziało i były duże kolejki do jedzenia. Obsługa miła natomiast nastawiona na lokalsów w weekendy - otwierali druga restaurację, wieksza ilosc drinków do wyboru. Samo jedzenie w miare ok, można było codziennie coś innego zjeść albo jechać cały czas na pizzy czy spagetti - świeże, nigdy nic nie brakowało. Owoce, warzywa świeże, pyszne. Pokoje codziennie sprzątane, ale ręczników codziennie nie wymieniali - nie wiem czemu, a były składowane w odpowiednim miejscu. Woda, napoje codziennie donoszone do lodówki. Jeden WIELKI minus to kilkukrotny brak wody. Po przyjeździe wody w kranie brak, w nocy (nad ranem) wody brak - tłumaczyli sie awarią, ale miałem wrażenie, że na noc wodę po prostu wyłączali.... Klima była, ale nie dało się jej wyłączyć, chłodziła nawet spoko, nie dało się temperatury ustawić. Jak nie wymagasz cudów to hotel jak najbardziej wystarczający, ale brak wody bardzo zaniżył ocenę!
KK - 12.09.2021
5/6 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Całkiem przyzwoity tygodniowy pobyt. W ośrodku wszędzie blisko i raczej bezproblemowo. Dużo luzu na plaży i żadnych "wyścigów" po leżaki czy wolne miejsce na plaży.
Waldemar, Sztum - 25.05.2021
2/4 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Przepiękne miejsce polecam bardzo świetna atmosfera, bardzo dobre jedzenie, polecam wybrać się na wycieczki, pokoje codziennie sprzątane, codzienne imprezy zabawy zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych idealne miejsce na odpoczynek . Cudowni animatorzy
IRENEUSZ FRANCISZEK, Bielsko-Biała - 19.03.2025 | Termin pobytu: marzec 2025
0/0 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Generalnie pobyt w hotelu oceniam jako dobry. Na plus można określić dojazd do lotniska, jedzenie i obsługę w hotelu. Do rzeczy który podobały mi się najmniej to było obłożenie w hotelu w weekendy gdzie przebywało wiele gości z Dominikany, którzy praktycznie całkowicie opanowywali basen i plaże. Było to momentami niebezpieczne kiedy było tak dużo ludzi w basenie , a "lokalni" goście skakali do wody z brzegu. Dodatkowo "lokalni" goście pozostawiali bardzo duży bałagan wokół basenu i na leżakach na plaży. Wszędzie leżało jedzenie i kubki. Z restauracji w błyskawicznym tempie znikało jedzenie. W pokoju mieliśmy tez nieproszonych gości: karaluchy i mrówki. Karaluchy pojawiły się na szczęście dopiero pod koniec wyjazdu, ale i tak dzieci bały się spać w nocy
Marlena, Warszawa - 02.06.2021
5/7 uznało opinię za pomocną