4.8/6 (47 opinii)
Kategoria lokalna 3
1.5/6
O 10.00 zaczynały się animacje. Polegało to m.in. na tym, że Włosi wydzierali się do mikrofonu tak głośno, że w całej okolicy nie można było usłyszeć własnych myśli. Z małymi przerwami trwało to do kolacji czyli do 19.30, a od 21.00 do 24.00 trwała na cały regulator łupanka, bo muzyką tego się dało nazwać. Tutaj hałas był jeszcze większy, bo źródłem dźwięku były potężne kolumny w amfiteatrze, więc o żadnym wypoczynku ani śnie nie mogło być mowy. Jedyne co ich powstrzymywało to deszcz, który na szczęście zdarzył się w 2 wieczory. Szkoda, bo sam obiekt ładnie położony przy plaży z dużym terenem, ładnym dużym basenem. Najbliższa miejscowość ponad 3 kilometry od obiektu. Nie byłoby jeszcze tak źle, ale dojście tylko ruchliwą szosą bez chodnika i bez pobocza. Wobec tego w zasadzie bez samochodu ani rusz.
1.5/6
Hotel położny z dala od jakiegokolwiek miasteczka,nie ma gdzie spacerować,czułam się jakbym była w zamknietym obozie,droga prowadząca do najbliższej miejscowości kręta,wąska bez chodnika,spacer grozi potrąceniem przez samochody.Problemem jest wypożyczenie auto bo w okolicy nie ma wypozyczalni,a hotel oferuje wypożyczenie auta 2x drożej niż ceny w zwykłych wypożyczalniach na Sycylii.Ale najgorsi byli animatorzy,którzy zajmowali się tylko Włochami, Polacy byli traktowani jako ludzie gorszej kategorii,nawet żarty sobie z nas robili myśląc,że nic nie rozumiemy.Obsługa w barze niemiła, godziny wydawania napojów z all inc zmieniały się każdego dnia.Jedyny plus jedzenie.Nie polecam.
0.5/6
W hotelu pracują Włosi, którzy ledwo mówią po angielsku. Natomiast Polaków traktują jak ludzi gorszej kategorii, co nawet podkreślają w swoim języku (większość Polaków nie zna włsokiego więc nie zdaje sobie sprawy jakie żarty są pod ich adresem). Animatorzy zajmują się tylko Włochami i włoskimi dziećmi,ignorują polskie dzieci!