4.9/6 (595 opinii)
5.5/6
Wycieczka „Sycylia – wyspa niezwykła” to zaskakujący „misz-masz” zarówno dla ducha jak i ciała. Dla ducha ponieważ można zobaczyć piękne antyczne budowle takie jak czynne do dziś ruiny teatru w Taorminie, katedry o zaskakującym wnętrzu (nie typowym jak na obiekty sakralne). Nie tylko zobaczyć pojedyncze piękne obiekty wpisane na listę zabytków UNESCO ale i całe urokliwe miasteczko jakim jest Noto, które widniej na tej liście. „Dotknąć” wnętrza ziemi spacerując w pobliżu Etny (niestety ze względów bezpieczeństwa nie ma możliwości wjazdu na samą Etnę to informacja dla tych którzy liczą że zajrzą do jej wnętrza). Dla ciała natomiast można zrelaksować się w błotkach siarkowych na wyspie Vulcano i na koniec codziennie nasze kubki smakowe mogą być bombardowane doznaniami kulinarnymi. Sycylia to prawdziwy raj dla łasuchów. Pani Ania, nasza pilotka, nie tylko ciekawie przedstawiała historię tę aktualną jak i oczywiście świat antyczny ale też wyjątkowo smacznie i obrazowo opowiadała o kuchni sycylijskiej w tym o słodkościach w jakich lubują się mieszkańcy wyspy. Oczywiście można się bronić rękami i nogami przed skosztowaniem tych łakoci tylko….. po co? W końcu to urlop, więc należy spróbować wszystkiego! Począwszy od lodów które w tym rejonie są albo dobre albo bardzo dobre o smakach tak zaskakujących jak owoce morwy, broszki (czyli lody w słodkiej bułce), połączenie tych dwóch jakże wydawałoby się różnych kulinarnych składników daje naprawdę coś pysznego, rurki a raczej RURY z kremem tj. kremowym serkiem ricotta, po owoce z marcepana czy cycuszki św. Agaty. Ten ostatni rarytas zostawiam jako hmmmm coś intrygującego co każdy powinien już sam zakosztować. Jeżeli jednak trafią się osoby które nie wiem jak, ale obronią się przed taką listą naprawdę pysznych łakoci (ja się broniłam ale poniosłam klęskę) to pozostaje pyszna kawa, podawana wszędzie, małe mocne espresso stawia na nogi o każdej porze dnia i nocy. Na targu w Katanii lub w Palermo można skosztować świeżo złowionych ostryg, dla tych którzy nie gustują w surowiznach polecam smażone owoce morza, gorące kasztany czy arancini (ze względu na swój wygląd nazywane sycylijską pomarańczą) ze szpinakiem lub mięsem - pyszne (są też wersje dla łasuchów np. z pistacjami) lub kanapkę ze śledzioną, podawana w chrupiącej, ciepłej bułce z serkiem ricotta. Dla nas brzmi strasznie a co najmniej dziwnie, natomiast jest to przysmak sycylijski o smaku… hmmm… zaskakującym, koniecznie spróbować i nie bać się, u nas tego nie ma, a warto. Dla mnie Sycylia była zaskakująca pod względem kulinarnym, nie spodziewałam się takiej eksplozji smaków i takiego wyboru kulinarnego na takiej bądź co bądź niewielkiej wysepce. Bo to, że jest to wyspa niezwykła, pełna antycznych budowli z historią której słucha się z otwartymi ustami, pełna uroku z wąskimi uliczkami i ludźmi otwartymi i uśmiechniętymi to wiedziałam i tego się spodziewałam i to otrzymałam na tej wycieczce w 100%. Natomiast kulinaria….. jeżeli ktoś się waha czy warto niech potraktuje Sycylię jako wyzwanie degustacyjne, zaczynając od porannego espresso a kończąc na wieczornym winie.
5.5/6
Mam nadzieję,że jeszcze pojadę na Sycyli
5.5/6
Jakiś czas już planowałam wyjazd na Sycylię i nie żałuję wyboru tej wycieczki. W kilka dni można zobaczyć najważniejsze miejsca na wyspie i poznać trochę lokalną kuchnię. Polecam tę wycieczkę, a jeśli pilotem będzie pan Wojtek to jest gwarancja udanych wakacji. To pierwsza objazdówka, na której tylko 2 razy musieliśmy się pakować. Przyjemna odmiana. Program wycieczki bogaty, ale zrównoważony. Jest czas na wszystko: zwiedzanie, poznanie kuchni i plażowanie. W hotelach baseny, więc można się zrelaksować po zwiedzaniu, no i jest gdzie się podziać przed odlotem do Polski.
5.5/6
Wróciłam wczoraj, więc wrażenia gorące, jak Sycylia. Wycieczka bardzo nam się podobała: krajobrazy, przyroda, zwiedzane miejsca, pilotka pani Maria, upalna pogoda, jedzenie uliczne, granita, soki itp... Dodatkowo trafił nam się pokój z widokiem na Etnę, ostatniego wieczora mogliśmy podziwiać erupcję wulkanu. Pół punktu odejmuję za hotele: czystość i obiadokolacje.