Opinie klientów o Symbole Egiptu - Nil i Piramidy

5.3 /6
987 
opinii
Intensywność programu
5.3
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.5
Transport
5.3
Wyżywienie
5.3
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.5/6

Andrzej, Stalowa Wola 16.03.2024
Termin pobytu: luty 2024

Nil i Piramidy

Ogólnie mega fajna wycieczka, dużo wrażeń, bogaty program, interesujące wycieczki fakultatywne. Fantastyczny rejs po Nilu, mógłby być dłuższy ;-) pływanie motorówkami, dorożki 45 minut po Luxorze, jachtem motorowym na rafę koralową, przejazd nocny pociągiem do Kairu! Przewodnicy z bardzo dobrym przygotowaniem merytorycznym, świetnie zorganizowani, punktualni i rzetelnie realizowali program. Można mieć tylko lekkie zastrzeżenia, że niekiedy mieliśmy za mało czasu na zwiedzanie w niektórych miejscach a w innych w sam raz ;-) Oraz, Luxor miał być w programie a był tylko jako fakultatywna wycieczka. Lekkie zaskoczenie?! Nam się udało, lecz kto nie dopłacił nie widział Luxoru! Wpadka?! Nie wiem jak to ocenić. W Hurgardzie 3 dniowy wypoczynek na zakończenie w resorcie, jedzenie wyśmienite, pokoje czyste, kapitalna pogoda 25-30 stopni w marcu ;-) Dziękujemy organizatorom!

5.5/6

Joanna, Toruń 07.03.2020

Egipt w pigułce

Do Egiptu wyjechałam z postanowieniem, że raczej już tam nie wrócę, bo świat jest zbyt duży, by oglądać kilka razy to samo państwo. Nastawiałam się zatem na maksymalne zwiedzanie, nie sądziłam jednak, że będzie ono aż tak wyczerpujące. Po przylocie zostałam zakwaterowana w okolicach Hurghady ok. 23 i okazało się, że plan wycieczki się zmienił. Następnego dnia bodajże ok. 5 wyjeżdżaliśmy do Asuanu, zatem niemalże cały dzień spędziliśmy w autokarze (ciepły posiłek - kurczak, ryż, groszek z marchewką - jedliśmy w autokarze). Na osłodę była pierwsza wycieczka fakultatywna - rejs po Nilu do wioski nubijskiej. Rejs super, wioska nubijska - nic specjalnego: szkoła nubijska to nauka nas arabskiego i nubijskiego alfabetu, w domu nubijskim jeden mały krokodyl i herbatka z chałwą (zatem 30 dolarów to trochę dużo). Zameldowaliśmy się na statku - świetne kajuty, bardzo duże, czyste łazienki z wanną i prysznicem. Kolejny dzień również rozpoczynał się również wycieczką fakultatywną - do Abu Simbel. Wyjazd niestety był o 3.15 (śniadanie - suchy prowiant w autokarze). Abu Simbel jednak jest miejscem, dla którego warto wstać o każdej porze! Niezapomniane wrażenia z wnętrz piramid. Następnie wróciliśmy na statek po resztę grupy i razem jechaliśmy zobaczyć Wielką Tamę, a potem popłynęliśmy na wyspę bogini Izydy (File). Wróciliśmy na obiad na statku i odpłynęliśmy do Kom Ombo (mieliśmy więc z 2 godziny luzu). Ok. 17.30 (gdy jest już w Egipcie ciemno) zwiedzaliśmy świątynie (bardzo ładnie podświetlone). O 19.00 wróciliśmy na statek i odpłynęliśmy w dalszą drogę. Po kolacji był wieczór egipski - ja wolałam się wyspać, bo kolejny dzień rozpoczynaliśmy o 5.45 i przejazdem dorożkami do świątyni w Edfu. Gdy byliśmy tam ok. 6.30-7.00 rano było 5 stopni, więc po prostu marzliśmy. O 8 byliśmy z powrotem na statku i jedliśmy śniadanie. Potem odpłynęliśmy do Luksoru, zatem mieliśmy czas na wypoczynek np. na ostatnim pokładzie z leżakami (ale jako że w Egipcie na przełomie stycznia i lutego jest 16-18 stopni, to opalanie się nie wchodziło w grę). O zmierzchu (17.00) czekała nas kolejna wycieczka fakultatywna - do świątyni luksorskiej (cudowna, ale zdjęcia kiepskie, bo jest zbyt ciemno i jest zbyt słabo podświetlona), przejazd dorożkami po Luksorze (robi wrażenie) i szisza i herbata w jakiejś knajpie. Powrót. ok. 20.30 na statek, kolacja i taniec brzucha na wieczór, choć ja znów go opuściłam, bo kolejny dzień to kolejne wyzwanie. Następny dzień zaczął się od wycieczki fakultatywnej - lotu balonem nad Luksorem o świcie (o 5.00 wyjazd) - cudowne doznania, nie trzeba się bać, a widoki niezapomniane. Powrót na śniadanie i spakowanie się - jako że opuszczaliśmy statek po obiedzie, już teraz musieliśmy zostawić sobie bagaże w holu (uznałam, ze ok, po obiedzie się przebiorę, bo zapowiadali ciepłe popołudnie i wieczór). Następnie cudowna Dolina Królów, świątynia Hatszepsut, fabryka alabastru (mnie takie rzeczy nudzą). Dla chętnych z drugą grupą - odwiedziny Madinet Habu (świetne) i Wioska Robotników - FENOMENALNE, nieznane, a konieczne do zobaczenia wnętrza artystów, którzy ozdabiali wnętrza świątyń faraonów. Potem Kolosy Memnona. NIESTETY przez to, że pojechałam na wycieczkę z tą drugą grupą, miałam niecałe 45 minut na zjedzenie obiadu, ogarnięcie się, a co więcej - okazało się, że nie mogę się już przebrać, bo walizki były już w autokarze spakowane. Ludzie mieli problem z naładowaniem telefonów i innych urządzeń, bo ładowarki zostawili w bagażu. O 15 pojechaliśmy do świątyni w Karnaku - ogrom ludzi!, potem do wytwórni papirusu (dla mnie ponownie to zbędna impreza) i od razu na dworzec kolejowy. Noc w pociągu z Luksoru do Gizy to dla mnie kompletnie nieprzespana noc, w przedziale z walizkami trudno było się pomieścić, a nawet przejść, wtyczka w przedziale tylko do ładowania telefonu. Jedyna wtyczka z normalnym napięciem - jedna w przedziale, pokazana przez opiekuna przedziału. To takie pkp z lat 50, więc toaletom można sporo zarzucić. Po tak intensywnym dniu człowiek najchętniej by się wykąpał, ale nie, jest co prawda umywalka w przedziale, ale ciśnienie tragicznie... Rano wysiadamy i jedziemy prosto pod Gizy - czekamy na otwarcie, bo jest przed 7 rano. Piękne piramidy (warto wejść dodatkowo na 400 funtów egipskich do wnętrza piramidy, ale tylko jak nie ma turystów), Sfinks, perfumeria (znów nic specjalnego) i potem Muzeum Kairskie (warto zobaczyć salę z mumiami - także dodatkowo płatne ok. 280 funtów egipskich). Najważniejsze oglądamy z pilotem, resztę w czasie wolnym, ale warto też coś zjeść przy muzeum, bo ruszamy do Hurghady. Dojechaliśmy na wieczór do hotelu Alladin - tego samego, w którym spędziliśmy pierwszą noc. Na szczęście następnego dnia nie trzeba było nigdzie wstawać, tylko wreszcie można było się wyspać.

5.5/6

MAGDALENA, woj. śląskie 07.06.2023
Termin pobytu: maj 2023

Podaj tytuł

Bardzo bogaty plan wyjazdu, wymagający dla osób które lubią sobie pospać. Świetna opcja dla osób, które zwiedzają kraj po raz pierwszy i chcą zobaczyć coś więcej niż hotel. Rejs statkiem bardzo urozmaica podróż, która samym autokarem byłby raczej nudna i męcząca. Szkoda tylko, że zamiast przejazdu pociągiem z Luxoru do Kairu lecieliśmy samolotem. Przewodnik świętny. Bez niego zginęlibyśmy wśród handlarzy. Doskonale dostosowywał ilość informacji do przekazania do warunków atmosferycznych oraz miejsca i zainteresowania obiektem. Wycieczka jak najbardziej godna polecenia.

5.5/6

Aneta i Ludwik, Kraków 23.07.2024
Termin pobytu: lipiec 2024

Symbole Egiptu-Nil i Piramidy

Na wycieczke warto pojechac,jednak trzeba byc przygotowanym na natrectwo miejscowych ( zaczynajac od platnej toalety na lotnisku) i pietrzace sie smieci na ulicach. Szkoda ze Egipcjanie nie dbaja o swoj kraj bo jest piekny i ma wspaniale zabytki oraz historie.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem