5.3/6 (1062 opinie)
5.5/6
Bardzo intensywny wyjazd, udało się bardzo dużo zwiedzić. Super przewodnik (p. Emad Nagy). Piękne zabytki, super statek (rejs po Nilu). Przewodnik ciekawie opowiadał, z dobrym językiem polskim. Warto zwiedzić Egipt. Polecam. Na minus to zmiana planu wycieczki, o której dowiedzieliśmy się w hotelu w Hurgadzie (przez co więcej czasu w autokarze). Zwiedzanie Luxoru nocą, ale lepiej bez przejażdżki dorożkami, bo niestety o konie to tam nie dbają. Poza tym wszystko super. Jazda nocą pociągiem to wyzwanie i przygoda, bo standard to minus 1 gwiazdka.
5.5/6
Wycieczka jest nie do opisania - całkowicie inny świat, niesamowite wrażenia i świetne zabytki. Przewodnik Shayeb i opiekun Paulina równi ludzie. Trochę zimno w grudniu, ale do tej pory i tak najlepsza wycieczka na jakąś się dotąd wybrałem. Rejs po Nilu, impreza przedsylwestrowa, "pociąg sypialniany" i wschód słońca w balonie, tego nie da sie zapomnieć. Odejmuję pół uśmieszka za wstawanie praktycznie w nocy i przez to realizację programu "na wariata" :)
5.5/6
Wycieczka, program super. Brdzo duzo udalo sie zobaczyc w 8 dni. fakt, ze byly kilka pobudek bardzo wczesnych,ae skoro tyle bylo w programie,to inaczej sie nie dalo i bylo to do przezycia:)
5.5/6
Wycieczka bardzo nam się podobała, zawierała wszystkie najpiękniejsze i najważniejsze miejsca w Egipcie, była bardzo różnorodna. Program był super intensywny, wiec warto jest zostać pare dni dłużej by odpocząć. Dla mnie jedynym minusem były niektóre wycieczki fakultatywne. Wycieczka do wioski Nubijskiej - moim zdaniem bardzo nieetyczna, dziwie się ze biuro podróży tego formatu oferuje takie atrakcje... wycieczka ta polega na tym ze płynie się motorówką do wioski Nubijskiej, najpierw jest wizyta w szkole gdzie uczymy się liczb i alfabetu arabskiego, następnie odwiedzamy nubijski dom. I tu jest problem... Jedyna atrakcja są tam krokodyle, które nie są hodowane ani dla mięsa ani dla skór ale tylko po to by polscy turyści zrobili sobie z nimi fotkę. Duży krokodyl był w klatce która była częściowo zamurowana, nie mial on w ogóle przestrzeni na ruch. Oprócz tego były 2 małe krokodylki. Jeden mial związany pysk i był przekazywany turystom z rak do rak by mogli sobie zrobić z nim zdjęcie. Widać było ze zwierze jest przestraszone i ze nie sprawia mu to przyjemności. Bardzo słabe i nie etyczne. Oprócz tego cały czas za nami chodziły dzieci proszące o cukierki w języku polskim, co wskazuje ze to głównie Polacy odwiedzają to miejsce. Dawanie dzieciom słodyczy w takich miejscach gdzie nie maja one dostępu do odpowiedniej opieki dentystycznej i higieny jest również bardzo mało etyczne. Druga fakultatywna wycieczka, która mogłaby być lepsza to Luksor nocą. W ramach tej wycieczki zwiedza się świątynie w Luksorze a następnie jest przejazd dorożka. I tu jest problem... Te dorożki są brudne i tak stare ze pamiętają chyba jeszcze Anglików którzy budowali kanał Sueski. Konie są wychudzone, zaniedbane, woźnica od początku daje znać ze mimo zapłaty oczekuje napiwku. Przejazd jest przez dziwne, mało przyjazne ulice Luksoru, gdzie strach chodzić piechota. Jeden Pan z wycieczki ładnie to skwitował - w Polsce nikt z nas by do tej dorożki nie wsiadł - i mial absolutna racje.