Opinie klientów o Symbole Egiptu - Nil i Piramidy

5.3 /6
987 
opinii
Intensywność programu
5.3
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.5
Transport
5.3
Wyżywienie
5.3
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.5/6

DagmaraNT 27.03.2022

Fantastyczna wycieczka!

Byliśmy w Egipcie na przełomie lutego i marca. (2022) To bardzo dobry termin na zwiedzanie, a jest go mnóstwo. Temperatura w ciągu dnia sięgała około 26 stopni, jednak wiał dość chłodny wiatr. Szczególnie na Nilu. Koniecznie trzeba zabrać jakieś okrycie wierzchnie, typu kamizelka, lekka kurtka, czy koszula. W nocy temperatura spada do około 6, 7 stopni. Jest chłodno, a praktycznie codziennie pobudka o 4 :) Wycieczka fantastyczna! Można poznać najwspanialsze zabytki starożytnego Egiptu, od granicy z Sudanem, aż po Kair. Cudowne perełki architektoniczne oraz prawdziwe oblicze tego kraju, życie mieszkańców, kultura i obyczaje. Jest to wyprawa do osób ciekawych świata, niekoniecznie w warunkach w zamkniętych warunkach pięciu gwiazdek i all inclusive. Przewodnik - Emad - po prostu fantastyczny człowiek! Z ogromną wiedzą historyczną, znajomością kultury Egiptu i lokalnej społeczności, ale też świetny organizator i bardzo pomocny człowiek. Naprawdę czuliśmy się z nim bezpiecznie , zaopiekowani w każdej sytuacji. Ciekawie opowiadał, dużo dowiedzieliśmy się ciekawostek o kraju, których nie można wyczytać w żadnym przewodniku. Również dawał szereg wskazówek praktycznych, tak aby zamiast 20 dolarów wydać 2 na arafatkę. :) i prowadził do najlepszych knajpek na kawę z kardamonem i sziszę z hasziszem ;) Wyjazd ciekawy i różnorodny, warto skorzystać ze wszystkich dodatkowych atrakcji i wycieczek, jednak trzeba mieć na uwadze, aby liczyć na cenę oferty razy 2. - ale warto. Lot balonem nad Doliną Królów przed wschodem słońca - fantastyczny! doznania podobne do tych w Kapadocji. Warto! Również pociąg.... no to już wrażenia ekstremalne: produkcji NRD :) ... myślę, że pościel i firanki też :) atrakcja niepowtarzalna i fantastyczna w swoim rodzaju. Jednak mimo braku prysznica śpi się wygodnie i podróż niezaprzeczalnie stanowi ciekawe doznanie. Prawdziwy Egipt!. Warto mieć dużo drobnych pieniędzy, po łan dolar :) ciężko z bankomatami, a łan dolar chcą wszędzie - taka kultura. Polecamy wycieczkę wszystkim pragnącym zwiedzania kultur i krajów, dość intensywną- ale bez przesady, Peru, Boliwia i USA mieliśmy dużo bardziej intensywne. Habibi pozdrawiają Mysz Mysz! :)

5.5/6

Michał, --- 25.01.2024
Termin pobytu: grudzień 2023

Egipska podróży w czasie, gdzie starożytne artefakty ożywają odległą historię. 

Egipska podróży w czasie, gdzie starożytne artefakty ożywają odległą historię. Po wypoczynku nad Morzem Czerwonym, podążyliśmy śladami archeologów i eksplorowaliśmy mroczne korytarze monumentalnej piramidy Cheopsa. Po odwiedzeniu muzeum starożytnego Egiptu w Kairze udaliśmy się pociągiem do Asuanu, gdzie na wyspie File zwiedziliśmy świątynie poświęconą bogini Isis, a dzień zakończyliśmy poczęstunkiem w pobliskiej wiosce nubijskiej i sesją z krokodylami, aby w końcu zaokrętować się na promie popłynąć do Luksoru. Fajna wycieczka, będąca esencją Egiptu, podczas której możesz zobaczyć to co najważniejsze w starożytnej historii tego kraju, a nie tylko plaże i piękne otoczenie hotelu. O ile takie jest, bo czasami obiekt położony jest na pustyni. Do tego czas spędzony na promie i możliwość podziwiania Egiptu z pokładu statku. Super sprawa. Wycieczka zdecydowanie warta zobaczenia, jednak że względu na ograniczenie jej do tygodnia program jest bardzo intensywny i trzeba się liczyć ze wstawaniem o czwartej, piątej w nocy. Dlatego jeżeli ktoś może wykroić dwa tygodnie urlopu i ma więcej kasy zdecydowanie polecam wycieczkę Rainbow: Rejs po Nilu, w której też kiedyś mieliśmy okazję uczestniczyć. Można więcej zobaczyć i jest sporo czasu na relaks na pokładzie promu oraz parę dni nad Morzem Czerwonym. Fajny hotel Gravity w pierwszy o ostatni dzień pobytu – bardzo dobre posiłki. Pierwszego dnia czekano na nas z kolacją – super. Zdezelowany autobus do Kairu - sprężarka zawodziła non-stop, szyba się trzęsła, oparcie opadało. Tragiczny obiad w Kairze. Za 10 dolców w zadymionej od grillowania knajpie dostajesz po małym szaszłyku z niedomielonych ścięgien i mięsa oraz kawałeczku łykowatego skrzydełka kurczaka, plus rozcieńczoną zupę, rozgotowane warzywa i makaron do woli. Nie wiem za co te pieniądze, szczególnie w tym kraju. Za napoje trzeba było dopłacać. Nie rozumiem czemu nie ma porządnego obiadu na promie w Luksorze w ostatni dzień, tylko gdzieś znowu nas wywozili na płatny obiad z którego zrezygnowaliśmy po wcześniejszych doświadczeniach w stolicy. Ze względu na intensywność wycieczki zabrakło czasu na tak popularne w krajach arabskich zakupy na lokalnymi targowisku, gdzie można nabyć lokalne herbaty, przyprawy itp. Z drugiej strony czekaliśmy w Ausanie pół dnia na wypłynięcie promu, gdzie spokojnie można było zrobić wypad na lokalne targowisko, które jest niedaleko. Prom już mający swoje lata - nie można było otworzyć okna, tak już wszystko było stare. Dobre posiłki - smaczne i miła obsługa. Oczywiście pytająca się co chwilę, czy wszystko ok i wyciągająca ręce po bakszysz. ;-) Przewodnik który był Egipcjaninem i jednocześnie pilotem sprawnie organizował program informując o kolejnych punktach programu. Można było u niego wymienić dolary płacąc kartą. Jeżeli chodzi o przekazane informacje dotyczącą zwiedzanych obiektów, to takie minimum socjalne i byłem zawiedziony patrząc z zazdrością na grupy oprowadzane przez przewodników fascynatów, którzy opowiadali z zaangażowaniem o poszczególnych miejscach. Wyciągnięcie czegokolwiek z Abdula poza tym co powiedział było bardzo trudne, a odpowiedzi były zdawkowe. Np. przed świątynią bogini w Dolinie Królów po wstępie, który odbyliśmy siedząc w autobusie dostaliśmy czas wolny i mieliśmy sobie sami pojechać meleksami do zabytku i pozwiedzać. Wkurzające było to, że z jednej strony była gonitwa i publiczny opierdol w autobusie od przewodnika za 5min spóźnienia z ostrzeżeniem, że jak następnym razem się spóźnimy, to odjadą bez nas, bo trzeba zrobić program. Z drugiej strony nieograniczony czas w perfumerii, sklepie z papirusem, czy pracowni kamieniarskiej. Tam jakoś nagle naszemu przewodnikowi się nie śpieszyło i mogliśmy siedzieć do woli. Ogólnie fajna wycieczka, tylko trzeba przymknąć oko na pewne niedogodności. Polecamy.

5.5/6

Zbigniew, Gorzów Wielkopolski 29.12.2018

Starożytny Egipt fascynuje, współczesny raczej przygnębia...

To był nasz powrót do Egiptu po 8 latach, ale w formacie objazdowym to zupełnie inna bajka! Od pierwszych chwil po wylądowaniu wszystko przebiegało sprawnie i po niespełna godzinie opalaliśmy się na przyhotelowej plaży.Podczas popołudniowego spotkania pilot Shayeb poinformował nas o zmianie wycieczkowego harmonogramu i zamiast jeszcze jednego dnia leniuchowania w Hurghadzie w hotelu Royal Star, wczesnym rankiem wyruszyliśmy autokarem do Asuanu.Przez pierwsze godziny podróży towarzyszył nam księżycowy krajobraz brązowoszarej pustyni, a jedynymi oznakami życia były mijane co jakiś czas posterunki policyjno-wojskowe, czyli było i nudno i smutno. Ciekawiej zrobilo się podczas jazdy wzdluż Nilu, sporo zieleni, wioski i miasteczka, ale w pamięci na dłużej pozostanie mi widok wszechobecnych śmieci i sterczących drutów zbrojeniowych z każdego mijanego domu... Gdy dotarliśmy do miejsca przeznaczenia zapachniało innym, lepszym światem bo statek Esmeralda zasłużył na dobre opinie jakie zewsząd zbiera. A potem to liczyły się tylko starożytne wspaniałości, które dostarczyły nam tylu wrażeń, że wszystko inne przestalo mieć jakiekolwiek znaczenie. Shayeb, pilot pięciogwiazdkowy, a z zawodu archeolog, szybko zorientował się że nasza grupa to nie kółko pasjonatów starożytności, a jedynie ciekawi świata amatorzy, więc swoją bogatą wiedzą dzielił się w sposób łatwo przyswajalny, toteż godziny zwiedzania bezcennych zabytkowych cudowności były ucztą dla oczu i uszu. Skorzystaliśmy z wszystkich fakultetów, rozczarował nas jedynie lot balonem, podczas którego, według zapewnień Shayeba mieliśmy w ciągu 45 minut obejrzeć z lotu ptaka cale piękno starożytnego Luksoru, na co w trybie autokarowo-pieszym nie wystarczyłoby tygodnia, tymczasem balon tylko musnął teren jednej ze świątyń, a pozostały czas zawisł nad polami uprawnymi i tak się bujał przez pozostałe 40 minut, jakby pilot balonu chciał nas przekonać,że Egipt też bywa soczyście zielony...Warto skorzystać z nocnej przejażdżki dorożką po Luksorze, mimo że nie wszystko bywa tam piękne, bo biedę i sterty śmieci daje się dostrzec pomimo ciemności...Ciekawym przeżyciem była podróż pociągiem do Kairu, przedziały sypialne znośne choć mocno zakurzone, ale toaleta to...(od razu wróciły mi wspomnienia pociągów PRL-owskich), a piramidy i Sfinks w Gizie oraz muzeum kairskie to smakowity deser na zakończenie egipskiej uczty! A później to już tylko nużący powrót autokarem do Hurghady i dwa noclegi w Royal Star i czas na ostatnie zakupy, podczas ktorych przekonaliśmy się że nawet tak doskonały pilot jak Shayeb, czasami ma słabsze momenty i delikatnie ujmując, mija się z prawdą. Otóż od pierwszego spotkania przestrzegał nas przed nieprzemyślanymi zakupami i zapropnował pośrednictwo przy zakupie dobrej jakości kawy, różnych herbat,chałwy i przypraw po bardzo dobrej cenie.Cała grupa złożyła zamówienia, które po zrealizowaniu okazały się rozczarowujące, gdyż były to produkty rozważane, bez fabrycznych opakowań i oznczeń, jedynie w jednorazowych foliówkach.Czy Shayeb naprawdę nie wie że w przypadku produktów spożywczych ładne, opisane fabrycznie opakowanie musi iść w parze z jakością? A wracając do zakupów w ostatni dzień pobytu, to w jednym z marketów w Hurghadzie trafiliśmy na 6 gatunków chałwy o podobnej gramaturze i w efektownych pudełkach, z których najdroższa była o połowę tańsza od tej którą kupiliśmy w foliówce od naszego pilota,trochę to przykre, bo przez całą wycieczkę mieliśmy przekonanie, że za Shayebem to nawet w ogień...I zakończę refleksją, która przeleciała mi przez głowę stojąc przed śwatynią Ramzesa II w Abu Simbel - gdyby ten genialny faraon nagle ożyl i zobaczył jak biednie i chaotycznie żyją dzisiejsi Egipcjanie, to by chyba zapłakał z bezsilności...

5.5/6

Wojciech, Warszawa 11.04.2021

Świetny wyjazd!

Bardzo dobra organizacja. Piloci Zidane i Nagy bardzo pomocni, przygotowani i dobrze mówiący po polsku. Pomimo bardzo napiętego programu bardzo dobry wyjazd i niezapomniane wrażenia. Standard statku lepszy niż oczekiwałem (kuchnia na statku świetna, obsługa rewelacyjna), standard hotelu w Hurgadzie przyzwoity, hotel w Kairze ( tylko jedna noc) bardzo słaby (brudny), ale całość wyjazdu oceniam wysoko. Polecam lot balonem!!! Dobrze wydane pieniądze. Wojtek z rodziną
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem