5.0/6
Organizacja wycieczki bardzo dobra. Pilot Abdul to człowiek uczynny, kompetentny, z dużym poczuciem humoru i świetnie opowiada. Nie podobał mi się ogromny resort w Hurghadzie, w którym zostaliśmy zakwaterowani, ale to kwestia osobistych preferencji- nie lubię tego typu obiektów. Rejs po Nilu- rewelacja. Na plus- bogaty program zwiedzania. Wycieczka godna polecenia.
Sabina, --- - 31.07.2023 | Termin pobytu: lipiec 2023
4/5 uznało opinię za pomocną
5.0/6
świetny termin, wspaniały przewodnik egipski z dużą wiedzą, bardzo dobre warunki pobytowe ,polecam
Stefan, Poznań - 18.01.2018 | Termin pobytu: grudzień 2017
8/10 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Piloci egipscy bardzo dobrzy, kompetentni, mili i uprzejmi. Rezydentka w Hurgadzie pojawila sie po przylocie, zaprowadzila nas do autokaru i znknela. Przy wyjezdzie na lotnisku nikogo nie bylo, policja egipska nie chciala nas wpuscic na lotnisko, dobrze ze niektorzy mieli umowy i jakos dalo sie policjantow uprosic /zadali okazania biletow/. Telefon rezydentki milczal. Szkoda, ze przykre zdarzenie zepsulo pozytywna ocene.
Magdalena, Częstochowa - 26.01.2020
4/8 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wspaniała wyprawa, bardzo dobrze zorganizowana przez biuro Rainbow. Wszystko przygotowane i dopięte dosłownie na ostatni guzik. Program zwiedzania dość intensywny, jeśli ktoś chce uczestniczyć we wszystkich wycieczkach i imprezach fakultatywnych, aczkolwiek jest do zrobienia. Ale od początku... Loty w obie strony o czasie, wygodny i duży samolot, kanapka i napój dla każdego pasażera. Transfer do hotelu sprawny i szybki. Pobyt w hotelu przyjemny, chociaż hotel jest skromny i wszyscy uczestnicy naszej wycieczki dostali pokoje z widokiem na ulicę. Mały basen w hotelu, poza tym dostęp do plaży, gdzie spotkamy też lokalnych mieszkańców. Jedzenie smaczne w formie bufetu. W okolicy liczne sklepiki, gdzie można kupić prawie wszystko. Fajne miejsce na szybki odpoczynek, który przydałby się bardziej po zwiedzaniu niż przed. Przejaz do Luksoru na statek nowym, dobrze klimatyzowanym autokarem. Statek Sarah II niezbyt duży, ale czysty i komfortowy. Pokoje wygodne, łazienki czyste. Obsługa bardzo miła. Jedzenie poprawne, raz zorganizowano kolacje w stylu arabskim. Wieczór nubijski super. Zdarzały się słonie na łóżkuJ za skromny napiwek. Na statku jest sklepik z ubraniami i drugi z pamiątkami i biżuterią. Pan robi przepiękne i niedrogie kartusze z imionami zapisanymi w hieroglifach. Jedynym minusem na statku jest opcja all inclusive. Koszt tej usługi w biurze to 100 dolarów od osoby na 3 noclegi. Na statku jest ona o połowę tańsza. Z każdego napoju trzeba się rozliczać po jego podaniu podpisując fakturę, której niewiele brakuje do formatu A4. Napoje podawane są w szklankach o rozmiarze kieliszka i są to napoje lokalne, których czasami nie da się wypić. Lepiej zainwestować te pieniążki na wycieczki, które są ciekawe i warte polecenia. Luksor nocą, cudny. Sisha na koniec i ciepła herbatka z mięta w lokalnym barze to strzał w dziesiątkę. Abu Simbel – koniecznie, mimo wczesnego wstawania i dosypiania w autokarze. Lot balonem- tutaj mieliśmy pecha, ponieważ był wiatr i lot się nie odbył. Dajr al Medina – fajniejsze od Doliny Królów. Widoki na Nil – nie da się opisać, ani pokazać na zdjęciach, to trzeba zobaczyć samemu. Opieka Shayeba niezastąpiona, miły, uśmiechnięty i zaradny. Koleżance zepsuła się klima, najpiew w pokoju natychmiast pojawiła się obsługa, żeby ją naprawić. Kiedy to nie dało rezultatu, zmieniono jej pokój. Naggy ma ¨polskie¨poczucie humoru i jest sympatyczny. Lot z Asuanu do Kairu, mimo wczesnego wstawania był zbawieniem. W takich temperaturach nie wiem, w jakim stanie byśmy dojechali na zwiedzanie stolicy. Warto wykupić pozwolenie na robienie zdjęć w muzeum w Kairze. Akurat tam jest najtańsze, a eksponaty są godne uwiecznienia. Uczulam osoby wrażliwe na cierpienie zwierząt. Dużo kotów i psów na ulicach. Konie wychudzone, zdarzało się zobaczyć konia z zapaleniem spojówek. Są dzielne i pracują cały dzień, dlatego warto mieć przy sobie jabłko dla konia, lub niedojedzoną kanapkę dla jakiegoś biednego psiaka, nic się nie zmarnuje. Przeszkadza nachalność sprzedawców, czasami nic nie pomagało, nawet dziękowanie po arabsku. Mimo tego, czasami warto się potargować i coś kupić, aby wspominać Egipt długo po powrocie.
LIDIA, LODZ - 09.07.2018 | Termin pobytu: czerwiec 2018
22/24 uznało opinię za pomocną